Odpowiedzi udzielił zastępca prezydenta. Jak stwierdził Paweł Sujka, na ten temat rozmawiał z dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji. Radny usłyszał jednoznaczną odpowiedź:
-"Po konsultacjach z dyrekcją OSiR „Wyspiarz stwierdziliśmy, że obecna lokalizacja plaży dla psów jest optymalna!"- powiedział zastępca prezydenta.
Tym samym władze nie przychyliły się do pomysłu mieszkańca by plaże dla psów zorganizować np. nad kanałem poniżej falochronu w kierunku miasta. Wygląda na to, że zarówno dla władz jak i dla dyrekcji Ośrodka Sportu i Rekreacji ta sprawa jest po prostu zamknięta i musi być jak jest.
Ciekawe jakie jest na ten temat zdanie naszych czytelników?
Do gościa z 10:59: nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
A ja uważam, aby wyznaczyć również plaże dla matek z rozwrzeszczanymi bachorami, które robia siku i kupe gdzie popadnie, krzyczą i sypią piachem, czym zaburzają odpoczynek i karyna z sebixem którzy zostawiaja swoje puszki od piwa po takim rodzinnym posiedzeniu.Psy mi za to nie przeszkadzaja bo są czystrze i grzeczniejsze a własciciele po nich sprzątają
sama mam psa i w życiu nie zafundowałabym mu kilku godzin pobytu na upale, poza sezonem też nawet ciężko po plaży spacerować, bo zawsze się trafi ktoś, kto puści swojego psa bez kagańca i bez smyczy, a tym samym traci kontrolę nad zwierzakiem. Dla psów przydałby się psi wybieg, gdzie mogłyby się wyszaleć i wybawić
Lokalizacja plaży dla psów jest odpowiednia. A wy malkontenci zajmijcie się innymi sprawami...
Plaży dla tych zasrańców to się domagają a sprzątać po nich to nie łaska ! A ja nie mam ochoty patrzeć czy wąchać psie odchody ! Poza tym, po co im plaża skoro psiska łażą po dalszej części plaży, bez kagańców a właściciele udają że to nie ich pies. ZLIKWIDOWAĆ CAŁKIEM !!
Tylko Granica!Jesli wogole musi byc.Pod wiatrakiem sa co rok afery bo milosnicy psow obozuja po calej plazy
sprawa jest prosta, miasto to nie miejsce dla kundli bo i one sie męczą i ludzie ktorzy musza mijać takiego brudasa na chodniku czy co gorsza w windzie jechać z takim. Plaza jest na tyle mala ze wydzielajac spory odcinek dla psów, ocieramy sie o lekką paranoje, nie bylem z dzieckiem na spacerze pod wiatrakiem od lat bo musze minąć strefę kundli. Więc jak juz ma byc taki wybieg to oczywiście pod granica, tak zeby obywatel nie cierpiacy na brak milosci czworonoga nie musial sie narazac na jakikolwiek kontakt ze zwierzeciem. nie rozumie skad u ludzi tak silna potrzeba posiadania kundla, dzieci zaniedbuja ale na kundla czas i sily zawsze sie znajdą...i ten zapach w domu.. nie dałbym rady. popieram wiele osob tu piszacych na szczescie sa normalni ludzie i to calkiem sporo ich np 10:22 i 10:16
Pieski nie powinny byc miec wstepu na plaze...a jezeli jest to niemozliwe...chociaz zupelnie nie zrozumiale to obowaiazkowo kaganiec i smycz.
To proste...Plaza w sezonie jest kapieliskiem !! A wie obowiazywac Ma regulamin kapieliska morskiego. Poza sezonem brzeg morza, Natura dla ludzi izwierzakow.
Powinno być zabronione całkowicie wprowadzanie piesków na plażę.
Powinna być przy granicy tam gdzie jest plaza dla nudystów.
Pies nie ma prawa ugryźć ? Absurd, pies nie jest osoba prawną, nie można psa podac na kolegium, można właściciela za niesprawowanie nadzoru. Ale można tez rodzica za niesprawowanie nadzoru nad dzieciakiem, który dokucza psu !
Plaża dla psów powinna być przy granicy !
Ta lokalizacja jest najwłaściwsza. Dobrze by było by OSiR lepiej oznaczył jej miejsce. Spacer plażą z psem na smyczy w okresie jesienno - zimowym powinien być dozwolony a latem już nie koniecznie. Spraw dotyczy bardziej sprzątania po psie. Przy ul Matejki 6 właściciel 3 piesków/ a czasami ich jest więcej/ przez 20 lat nigdy nie schylił sie po psie g...o. i żadna kara za to go nie spotkała.
pies musi byc pod kontrolą- nie oznacza to, że musi byc na smyczy i w kagancu (dotyczy to tylk oras uznanych za agresywne) ziomeczku z 10:27:34] • [IP: 92.42.116.***] doedukuj się zanim zabierzesz głos w dyskusji.
przestańcie się rzucać młotki, od października psiarz ma prawo spacerować po całej plaży, nie tylko wydzielonym fragmencie. To bachory są bardziej wpieniające niż psy biegające luzem.
Szeroko pojęta turystyka a na plaży psy mają większe prawa od ludzi. Jak ktoś ma psa to trzymać go w domu a nie szantażować kundlami plażowiczów. A odchody na plaży to nogą pod piach. Pełna kultura. Prawie jak na zachodzie.
Uważam, że nie należy zmieniać plaży dla psów (jeżeli w ogóle są potrzebne) Biedne są psiny, które się ciągnie na plażę w czasie upału!Plaża przy granicy jest jedynym miejscem gdzie w spokoju można odpocząć w dniu wolnym od pracy. I tak niech zostanie!
a czy psy muszą mieć plaże? niech biegają po lesie a nie srać na plaży
psy walą kupy, bleee
Sorki, poprawka, ukarać za wejście z psem nie można - de facto nie można nikomu zabronić wejścia na plażę strzeżoną z psem, bo sąd najwyższy uznał, że takie zachowanie jest ograniczaniem obywatelskiej swobody.
Tylko przy granicy- zgadzam sie, a nie przy wiatraczku, gdzie kazdy turysta tam spaceruje
Obojętne jest to gdzie jest ta plaża skoro i tak nikt nie prowadzi nadzoru nad przestrzeganiem tego przepisu.
Stan prawny jest taki że należy stosować się do zarządzen prezydenta miasta.
Na plażach i miejskich kąpieliskach nie można wyprowadzać psów od 1 maja do 30 września. Czworonoga można zabrać jedynie w te miejsca, które są wolne od tego zakazu. - takie są przepisy, ten kto twierdzi inaczej może sobie podyskutować z SM lub Policją !