A nic mnie nie zdziwi ludzie idą na prom który odbija jak chce. Pytając dziś pracownika dla czego tak jest to odpowiedział że nie zawsze się wyrobia a ja spóźniłem się na autobus do pracy. Jak było co 20 minut to się wyrabiali teraz nie. Robią co chcą i tyle

ola boga 1 auto w te czy w te jak chce się jeździć autem 500 -1000 m do pracy to trzeba wyjeżdżać odpowiednio wcześniej a nie liczyć że nie będzie kolejki. sytuacje losowe się zdarzają.

Na zdjęciu widać że tu nie ma winy tego" wpuszczacza" jak ktoś niżej go określił, a tego kanioły ustawiacza na pokładzie. Drugim kaniołą jest ten przed tym Transitem bo nie ustawił się równolegle do linni, tylko kołem i kufrem wystaje poza nią. Trzecim jest ten z Transita bo mógł ostrożnie dojechać w pobliże tej Toyoty, a tak ustawił się w poprzek dwóch pasów. Mimo tego najbardziej winnym jest ten pseudo ustawiacz pokładowy któremu widać nie chce się pracować. Jego przełożeni powinni go karnie na pół roku skierować jako dyżurnego sprzątacza kibli na dolnym pokładzie.

To co się dzieje na Bielikach wola o pomstę do nieba!! Nie raz i nie dwa byłam swiadkiem jak są poustawiane auta, 2 metrowe odstępy między nimi, Panowie wpuszczający mają to gdzieś!! A przecież mogłyby wejść o przynajmniej 2 samochody więcej gdyby było to sprawdzane !! Nie wspomnę o chamstwie z jakim spotykałam się od pewnego kierującego ruchem Pana (gruby, kręcone włosy), który nie dość że niezgodnie z kolejnością wpuszczał to po zwróceniu mu uwagi zachował się jak ostatni cham i prostak i obrzucił mnie wulgaryzmami po czym zakończył dyskusję słowami cytuję " spier...aj głupia babo" Wezwałam policję bo nie pozwolę sobie zeby taki byle kto obrażał mnie i ubliżał, ale oczywiście Pan w obecności Policjantów wszystkiego się wyparł w żywe oczy!! Niestety współpracownik tego panai Pani z WC, którzy byli swiadkami tego zdarzenia nagle dostali amnezji i nic nie widzieli i nie słyszeli!!Pan wpuszczający pozostał bezkarny pomimo mojej skargi do Żeglugi. No cóż..wnioski wyciągnijcie sami drodzy Czytelnicy !

Standardowy błąd który popełniają ustawiacze. Pakują na boki, nie patrząc w tył czy ktoś dobrze stanął. Potem kogoś kto stanął źle trudno skorygować skoro już stoi za nim kolejne auto.

Pracownicy zeglugi maja wszystko gdzies odstepy miedzy autami zostawiaja tak duze ze szkoda mowic. Zenada powinno sie ich wszystkich pozwalniac

Drogi czytelniku, adwokacie znajomego, niech łaskawie znajomy wezmie pod uwagę prom i wyjedzie stosunkowo wczesniej, by nie spóźnić się więcej. Pozdrawiam.

Bo to jest tak jeden pokazuje który samochód ma wjechać a 3m za nim drugi macha lewo.prawo lub środek nie obchodząc jego jak są ustawione.

To nie wina ustawienie, tylko wina, że za późno wyjechał z domu. Gdyby pocisnął rowerkiem, to by teraz nie płakał ów znajomy.

To dawać film, będziemy wyjaśniać.

Przecież widać że samochody dopiero wieżdżajją. Chyba zdjęcie zrobione za wcześnie.

Przecież to norma, tylko nielicznij się tym przejmują i poprawią

Takie ustawianie aut na promach jest nagminne. Odstepy między autami prawie zawsze są dwu-trzy metrowe, ale pan ustawiający ma to gdzieś bo jemu bardzo się spieszy do pseudo kapitana i w sterówce cztery litery posadzić mieć to w D...

ludzie spozniaja sie do pracy bo sa leniwi. swinoujscie jest male, wystarczy przeplynac bez auta. ale jak ktos wychodowal sobie 20kg nadwagi to niestety musi jezdzic autem. Tak na prawde 10% samochodow" musi" sie przeprawic, reszta to wygoda i swiadomy wybor mieszkancow (czyli zamiast isc jedzie autem, ale musi liczyc sie z kolejka na promie)

Zawsze uważałem, że promy są żle zaprojektowane.W tym przypadku chodzi o wjazd na boczne pasy.zawsze będą problemy.Dlaczego nie ma wjazdu prostego, tylko trzeba manewrować.

w załodze jest dwóch marynarzy! dlaczego pracuje tylko jeden ??

Pracownicy zmęczeni po piciu piwa dzień wcześniej co tu wymagać ich IQ czasami bliskie 0 typu sinonosy itp.

co to kogo obchodzi ?? mogł wyjechac godzine wczesniej albo przeprawic sie pieszo...

Standard! Wszystkich na boki.. bo środek to jest święty i może nagle pojawić się ktoś z UM którego trzeba wpuścić przecież na środek;)

Jak obserwuję załogi promów pracują tak od lat. Problem ten poruszany był już wielokrotnie. Do tej pory nie ma sposobu aby to zmienić. Medal dla dyrektora za wydajną pracę Żeglugi !

znajomy to widzę ma" adwokata" co oczka kolą... znajomy sam nie mógł się poskarżyć??

obsługa promu nie ma najmniejszego wpływu na to jak potrafią jeździć mieszkańcy, więc pretensje do kierowców, że stają jak ci.y

Kiedyś ustawiali samochody, teraz mamy samych wpuszczaczy na prom i jak ktoś zostawi metr odstępu to nikt nie zwróci na to uwagi.