Czytelnik, przesłał do naszej redakcji zdjęcie, na którym widać podziurawioną pokrywę. Może za pośrednictwem portalu odpowiedzialne służby dowiedzą się o niebezpieczeństwie i je usuną?
fot. Czytelnik
Ulica Steyera jest dość uczęszczana, niedaleko powstało osiedle mieszkaniowe, chodzi tamtędy naprawdę wiele osób. I właśnie na chodniku przy ulicy Steyera czyha uszkodzona pokrywa, która w każdej chwili może się załamać.
Czytelnik, przesłał do naszej redakcji zdjęcie, na którym widać podziurawioną pokrywę. Może za pośrednictwem portalu odpowiedzialne służby dowiedzą się o niebezpieczeństwie i je usuną?
fot. Czytelnik
Pytanie w tej sprawie przesłaliśmy do świnoujskiego magistratu.
Z informacji przekazanych przez rzecznika prezydenta miasta, wynika, że właścicielem studzienki jest telekomunikacja.
Jak się okazało, studzienka należy do firmy Orange.
- Dziękuję za informację. Postaramy się naprawić jak najszybciej - wyjaśnia Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Studzienki swoją drogą ale kiedy Straż miejska zrobi porządek z parkującymi naprzeciw PSWoj.tam stoi znak zatrzymywania i postoju ale nikt nie reaguje, czyżby SM bała się interweniować.
10:31 - A co wywalili cie i ból d..py? Teraz musisz anonimowo, trzęsąc pośladkami, wyzłośliwiac się przy każdej okazji, nawet pokrywy na studzience? Żal mi ciebie. Nie znam osobiście nikogo z MW, z wojska, ale zawsze żałośnie wygląda taka anonimowa gorycz i ból d..py objawiane zamiast na leżance u psychoterapeuty, to na publicznym forum.
Od kilkunastu dni widzę uszkodzoną studzienkę na chodniku przy ul. Bema tuż przed barem z pasztecikami. Będzie nieszczęście , fakt przychodnia jest pod ręka ale...
Dajcie spokój to jest chodnik poligonowy dla naszej smiesznej marynarki pseudo wojennej. Oni tylko na takim poligonie jeszcze sobie daja jakos rade.
Taki dziurawy chodnik to duże niebezpieczeństwo tym bardziej przeciez ze co by to było jakby tamtędy szła sobie staruszka ! A to przecież akurat mogła być wasza matka ? Albo gdyby tak tamtędy szła sobie procesja ?
Droga i chodnik do portu wojennego to wstyd i hańba dla władz naszego miasta, a przecież to największy zakład pracy.
Mamy dziesiątki przepisów, taki Sanepid panoszy się niby superrząd, wszystko może oprotestować, a tu od dziesiątków lat, od kiedy ruszyła telekomunikacja, internet, wciąż mamy do czynienia z mnożeniem sie studzienek telekomunikacyjnych i zarywaniem się ich i jakoś nikt nie jest w stanie wydać przepis, który nakazywałby projektowanie odpowiednio mocnych studzienek. W groteskowej Unii mogliby tego nauczyc naszych urzędasów, jak w Brukseli mianowano ślimaka rybą, to u nas mogą zmusic do wzmocnienia pokryw studzienek o np. dwa pręty zbrojeniowe. A ja już dwa razy w ciągu 4 lat dzwoniłem na policję, widząc dziurę w chodniku lub ścieżce rowerowej, jedna czekała 3 dni na naprawienie.
O tych studzienkach to już można epopeję napisać.Co za niechlujstwo w wykonaniu.Takich studzienek w mieście jest b.dużo.A wystarczy starannie dobrać proporcje materiałów.Więcej cementu, a mniej piasku, a nie odwrotnie i to wszystko.