Jak informuje Beata Olszewska z KMP:
- W sobotę po godzinie 7:00 przy skrzyżowaniu ulicy 11 Listopada i Grodzkiej doszło do kolizji, w której uczestniczył samochód osobowy marki Opel oraz rowerzysta. Doprowadziła do niej kierująca osobówką, która nie ustąpiła pierszeństwa przejazdu jadącemu po drodze dla rowerów jednośladowi. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym 28-latka została ukarana mandatem karnym.
Po raz kolejny policjanci apelują do wszystkich kierowców o bezpieczną i rozważną jazdę. Wielu nie traktuje rowerzystów jak równoprawnych użytkowników drogi, a często wymuszają na nich pierwszeństwo. Pamiętajmy, że rowerzystów, podobnie jak motocyklistów oraz pieszych, nie chronią pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne czy karoseria samochodowa. Ich bezpieczeństwo na drodze zależy w dużej mierze od rozsądku, rozwagi i wyobraźni kierowców samochodów.
Nikt nie napisal bo zawsze zwalalo sie wine na kierowce a rzadko kiedy jest winny to po co wzywac jak beda wymyslac cuda zeby tylko cos wymyslic. Klamac tez potrafia przed sadem nawet, chociaz nie bylo nikogo na miejscu. Nie z pieszym ale przezylem niejedna batalie o prawde przy prostym zdrzeiu.
Aż dziwne że nie napisaliście że kierowca był prawdopodobnie nietrzeźwy hahaha to wasze ulubione zdanie że wzbudzić sensację i skłócić społeczeństwo
Napisane jest ze jechal na drodze dla rowerow, a nie ze byl na przejezdzie. Odwracanie kota ogonem. Nie ma obowiazku ustepowac nikomu na drodze dla rowerow. Na przejezdzie dla rowerow, jak juz na nim jest, wtedy jest obowiazek, jak pieszemu. Aby wejsc na przejscie, lub przejazd, niewolno pod auto. Wtedy jest wymuszenie przez pieszego lub rower. Akurat przejezdzalem, zdjecia nierobilem bo po co.
"spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym" - dobre! Głupie, ale dobre! Przy odpowiedniej interpretacji taki mandat można wlepić każdemu, kto wylezie z domu.
...177. Przeczytaj post np. z g. 11:51, 13:53 - oraz to, co powiedziała Olszewska, co napisano w artykule o bezspornej winie kierowcy - i tyle, już nie ściemniaj. Nie pisz więcej elaboratów, prawda jest prosta.
Matoły na przepisach się niby znacie ale nikt nie napisał że po takiej kolizji gdzie są ranni nie wolno samodzielnie opuszczać miejsca zdarzenia po tego rannego rowerzystę powinno przyjechać pogotowie i policja powinna być na miejscu a pojazdy nie powinny być ruszane gdzie któryś z kierujących został ranny
Wynika z tego prawa ze obowiazek jest ustapic tylko rowerowi znajdujacemu sie na przejezdzie. Rozumiem ze pieszy tez ma pierwszenstwo bo idzie po glownej drodze a ktos wyjezdza z malej? hahhaha, niech pani odwola przyjecie mandatu jesli ma ochote sie bawic, jest na to 7 dni. Rozumiem ze w miejscach gdzie nie widac, jak to wlasnie, kierowca na wlasnym terenie musi sie zawsze zatrzymac bo niewiadomo czy cos jedzie czy nie? hahahha, zabawna interpretacja. taktak, mandacik fajnie w statystykach wyglada dla dziwakow, ale nieh nie probuja przerabiac normalnych ludzi bo kolejny raz sie kompromituja. Zaraz sie wogole okaze ze ktos tak chcial nagiac zeby bylo na kierowce ze okaze sie ze to nie jest przejazd dla rowerow, ani przejscie dla pieszych ale jest to skrzyzowanie, a nie kawalek dalej.ojojoj.
Prawo o ruchu drogowym, artykuł 27 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe. 1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić. W tej chwili wygląda to tak, że jeżeli samochód jedzie wzdłuż drogi rowerowej i skręcając będzie ją przecinał, powinien upewnić się, że nie nadjeżdża rowerzysta. To samo musi zrobić gdy na skrzyżowaniu znajduje się sygnalizacja świetlna, niezależnie czy przecina rowerówkę, która idzie w poprzek czy wzdłuż. Trochę inna sytuacja jest wtedy, gdy kierujący pojazdem nie zmienia kierunku ruchu. Nadal jest to niejasne w przepisach, dlatego dojeżdżając do przejazdu dla rowerów warto zwolnić iw razie czego puścić samochód, tak jakbyśmy bylipiesi
Dlaczego nikt nie podaje artykulow prawnych ale poucza? Moj wywod dotyczy sytuacji normalnej, jaka byla od zawsze na swiecie. Zdroworozsadkowej w dodatku. Zaraz sprawdze w kruczkach prawnych. Jesli sa takie jak mnie [21.11.2017, 04:14:54] poucza - trzeba je zmienic bo pojazd nie jest w stanie zauwazyc, tak jak w tym miejscu, roweru wyjezdzajacego z zaplotu a skrzyzowanie jest dalej. Tutaj jest przejscie oraz przejazd dla rowerow.
Ino przecież widac, że to wina kierowcy, więc po co ten spór? to jest dosyć oczywiste, że prowadzący samochodem musi się zatrzymać i przepuścić, a nie mieć pretensje do kierowców, ja na chama jeszcze wjeżdżam w takich żeby zaczeli myśleć mózgiem, a jak mają pretensje to odsyłam do KMP albo zapoznania się z prawami.
13:19 Pisząc ten post mogłem być w pewnym momencie źle zrozumiany, bo napisałem, ze kierowca powinien sie z respektem zatrzymać pod groźbą ostrych konsekwencji prawnych, ale, cytuję siebie, " . ..tego w polskim prawie nie ma " - sprecyzuję: tego, czyli ostrych konsekwencji, a obowiązek zatrzymania się przez kierowcę auta JEST.
Rowerzysta postąpił slusznie, gdyby zostawił rower to na pewno by ukradli.Więc wolał pojechać do szpitala na rowerze..
12:32 -" ...nie zwalnia go z myślenia. Wystarczyło zwolnić, zatrzymać się, spojrzeć czy coś jedzie.(...)"--- Bzdura. W żadnym razie rowerzysta nie musi i nie powinien sie zatrzymywać w takiej sytuacji, przy takim usytuowaniu ścieżki. Nie jest to jego obowiązkiem - psim obowiązkiem kierowcy jest zatrzymanie sie z wielkim respektem, spotęgowanym groźbą ostrych konsekwencji - i sprawdzenie, czy nie jedzie rowerzysta. Ale tego akurat w polskim prawie nie ma. Można wykpic się, jak widać, banalnym mandatem. W Niemczech jest inaczej, tam są znacznie bardziej groźne konsekwencje za spowodowanie wypadku z udziałem rowerzysty, więc i bardziej tam rowerzystów szanują. ---(Ludzie, kto pisze te posty??! Jeśli to pisza kierowcy aut, to zgroza, pora umierać, bo jeśli oni podjeżdżając do scieżki droga podporzadkowaną liczą na ZATRZYMANIE się rowerów... to...? To znaczy że powinni być pozbawieni prawa jazdy.
To że rowerzysta miał pierwszeństwo i mógł jechać dalej bez schodzenia z roweru, nie zwalnia go z myślenia. Wystarczyło zwolnić, zatrzymać się, spojrzeć czy coś jedzie. Trochę myślenia i po problemie :)
nauczcie sie przepisow kiedy nrowerzysta moze przejechac przez jezdnie a kiedy nie i wtedy wymadrzajcie sie do woli. Buractwo swinoujskich kierowcow i cwaniactwo
A dlaczego rowerzysci nie posiadają obowiązkowych kamizelek odblaskowych?Pieszy musi a rowerzysta nie ktorego trudniej zauwarzyc ze wzgledu na predkosc
A kto w kogo walnął?Często rowerzysci jeżdzą jak na torze wyscigowym i trudno ich się wystrzeć.Wszystko im wolno i to jest efekt.Też bywam rowerzystą.
W piątek 9 października 2015 roku Sejm nie zgodził się na bezwzględne pierwszeństwo pieszych na pasach.W żadnym przypadku przepisy przyjęte nie zwalniają pieszych z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności. Wręcz przeciwnie – dodatkowo precyzują zachowanie pieszego przed wejściem na przejście. Ma ktoś nowsze przepisy ?
9:15- A po co zakładać, spójrz na zdjęcie, widac wyraźnie, że świeci się przedni reflektor na rowerze...
Ta pani powinna miec zatrzymane prawo jazdy i sprawe w sadzie, oraz skierowanie na kurs prawo jazdy za nieznajomosc przepisow kodeksu drogowego.
Miał pierwszeństwo.
8:25 Zamiast pisac taki elaboracik, to lepiej żebyś napisał po prostu to jedno zdanie: na przejeździe, o którym mowa w artykule, czyli przez drogę podporządkowaną względem tej ścieżki i pobliskiej ulicy, rowerzysta miał BEZWZGLĘDNE PIERWSZEŃSTWO przejazdu. I tyle. I ja będę się starał przez kontakt z posłem, by zaostrzyc kary dla kierowców aut, jak to jest w Niemczech, gdzie o wiele lepiej kierowcy traktują rowerzystów, często ze sporym zapasem omijają nas tam na drogach.
Patrząc na porę dnia zakładam oczywiście, że rowerzysta miał włączone obowiązkowe oświetlenie.
Wszyscy krzyczą na kierowców jak to oni jeżdżą. A tak faktycznie to większość rowerzystów nie przestrzega przepisów. Jeśli takie jest podejście to czy widząc rowerzystę przejeżdżającego przez przejście dla pieszych to mogę wjechać w niego i czy wtedy będzie przez rowerzystę nieustąpienie pierwszeństwa. Kodeks drogowy określa zachowanie pieszego przed wejściem na przejście, natomiast czy określa co ma zrobić rowerzysta przed przejazdem przez drogę. Czy rowerzysta jadący wzdłuż drogi po ścieżce rowerowej i mający zamiar przejechać przez drogę ma obowiązek zasygnalizować, czy kierowca auta ma domyślić się co zrobi rowerzysta. (taka sytuacja jest na ul. 11-go listopada). Media zrobiły z pieszych i rowerzystów" święte krowy" i nieśmiertelnych. Niestety życie i konfrontacja z samochodem pokazują inaczej.
Pani Olszewska zamiast apelować o rozwagę kierowców może by się wybrała na ulice i zobaczyła co wyczyniają rowerzyści. Kiedy policja coś zrobi z tymi władcami chodników groźnymi i dla pieszych i dla kierowców