Po dokonaniu pokaźnych zakupów na kwotę około 200 złotych, kobieta ze sklepowym wózkiem udała się do swojego samochodu zaparkowanego przy Lidlu. Wewnątrz auta czekał na nią mąż. Otwarcie bagażnika i przełożenie do niego zakupów nie zabrało wiele czasu. Następnie kobieta odprowadziła wózek, wsiadła do samochodu i odjechała. Ogromną niespodzianką okazało się kompletnie puste wnętrze bagażnika, które małżonkowie ujrzeli po przyjeździe do domu! Produkty, przełożone z wózka sklepowego osobiście przez kupującą, zniknęły!
Okazało się, że trafiły do czyjegoś bagażnika - w dzisiejszej szarówce, przy zapadającym szybko zmierzchu i zacinającym deszczu, kobieta pomyliła auta. Otworzywszy bez problemu bagażnik, szybko włożyła do niego swoje sprawunki i zatrzasnęła. Teraz właścicielka znikających produktów zastanawia się, czy istnieje możliwość ich odzyskania - były to m.in. świeże warzywa i owoce, którym z pewnością nie posłuży długi pobyt w bagażniku. A może ktoś z naszych mieszkańców otrzymał dziś tajemniczy wsad do bagażnika i za pośrednictwem redakcji, chciałby go zwrócić?
17:29:01 To nie Ola. To typowi, Grażyna i Janusz.
17:52:59 Grażyna, na główce miała moherowy berecik. Tak więc, chyba nie z lewej strony.
ale ze dwa takie same samaochody staly? ;d;d;d
Co to za mąż jakiś debil na 200złotych zakupy spożywcze to co najmniej cały kosz a on sobie siedział a ona pakowała do czyjegoś bagażnika jeszcze powiecie że to blondynka w okularach i była pół ślepa!!
Każdemu może sie coś takiego przydarzyć. Wracalam z grzybów we wrześniu piękne słonko widno godz 14. Wysiadlam z auta czekajac na prom i co wracam otwieram drzwi od pasażera a tam pani siedzi. Hehe
[IP: 92.42.115.***absolutnie nikt nie pisze, że to straszne, wręcz przeciwnie.Właściciel zapełnionego bagażnika zapewne powie-super, fajnie, już Mikołaj.
Nic strasznego pomyłki się zdarzają --ja tez kiedyś pomyliłam auta ale mąż czekał na mnie i zatrąbił !!
Dobre;)
typowy lewacki klient lidla
Hee Hee, ale jazda, fjuu fjuuu...
Przed świętami trzeba się podstawić z otwartym bagażnikiem.
to nie może być prawda
Hahahahaha! Bystra kobita ;)
Typowa baba. ...
Ja kiedyś stojąc w kolejce na prom wyskoczyłem do kiosku po gazetę, wracam, otwieram drzwi a tu elegancka Pani siedzi za kierownicą mojego auta, ups nie mojego moje stało obok.
To ten mąż widać mocno spał że nie czuł jak jego kobita nie otwierała bagażnika ich samochodu tylko podobnego/tej samej marki?/ obok??, - albo rżnął głupa babie na złość.
Typowa Ola :)
na to nawet Bareja by nie wpadł