- Ponad 200 ton liści, traw, gałęzi z oczyszczanych terenów miasta trafiło w tym roku do Regionalnego Zakładu Gospodarowania Odpadami w Słajsinie – mówi rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jesienią zalegają w wielu miejscach miasta. Są na chodnikach, a także na ulicach. Mowa o jesiennych liściach. Pewnie zastanawialiście się kiedyś, ile ton takich liści wywożonych jest z miasta? My już wiemy! Jest to całkiem spora ilość. W sumie, w 2017 roku było to ponad 200 ton liści, traw i gałęzi. Gdzie liście trafiają później?
- Ponad 200 ton liści, traw, gałęzi z oczyszczanych terenów miasta trafiło w tym roku do Regionalnego Zakładu Gospodarowania Odpadami w Słajsinie – mówi rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.
źródło: www.iswinoujscie.pl
[29.11.2017, 00:43:02] Tak naprawdę było! A dlaczego teraz radnych nie interesuje ta sprawa? Przecież to jest wałek i skok na nasza kasę!
HALO XXI wiek czas zakupić rozdrabniacz do liści i gałęzi albo ja kupię i to będzie interes życia - miasta lub służb porządkowych nie interesuje taki zakup...
Słajsino jest 90 km stąd. Naprawdę wozi się tam opadłe liście? Własnych nie mają?
Nie" gdzie trafiają liście", tylko" dokąd trafiają liście".
Mamy dużo terenów zielonych które co jesień zrzucają liście a do tego upadłe drzewa i inne odpady zielone. Za starych czasów zakład zieleni wywoził to wszystko do parku koło ruskiej bazy i rybacy byli wdzięczni bo tam zawsze było mnóstwo robaków a i mieszkańcy mieli ziemię kompostowa. Jednym zadaniem liści jest karmienie drzewa czy jest to zielony czy opadły liść a my w ramach czystości usuwamy liście i mamy osłabione drzewa zwłaszcza że wszystkie rosną w piasku który kiedyś był na dnie morza i jest jałowy Miasto powinno stworzyć ponownie teren gdzieś na uboczu i kompostować te odpady i z powrotem przywozić powstała glebę pod drzewa gdyż inaczej stracimy z czasem drzewostan a używanie np nawozów sztucznych wiąże się z kosztami i zatruciem środowiska gdyż woda opadową wypłukuje je do morza i do tego są olbrzymie koszty zakupu co mija się z celem gdyż tylko naturalny obieg materii jest słuszny
Myślę, że Zakład Gospodarowania odpadami to przetwarzać te liście np. na kompost. Natomiast interesuje mnie ile miasto płaci za oczyszczanie z liści
Palmy liście
Ja tej sprawie przyjrzałbym się bliżej, bo ta sprawa może mieć drugie dno.
Paweł obibok w końcu za robotę się wziął :D
Markowe papierosy są z nich robione. Zwykłe są robione z tytoniu.
ciekawe kiedy pan fotograf tom fotkę cyknął bo data dzisiejsza się nie zgadza z tym co widać nawet z godzinom bo na tej ulicy już liście nie zalegają aż tak co widać
Ja bym sprawdził te wiadomość, czy w Słajsinie, czy w Szczecinie, czy na łąki przy Świnie, gdzie pasą się świnie. Pan Kleks wysyłał na Księżyc oko, a redakcja może se ot, tak, spoko, wysłać z liściem kamerkę, wcześniej zafundować Liściastemu Cieciowi manierkę - by wrzucił listek z kamerą na przyczepę, byśmy z pewnością wiedzieli gdzie to albo wiedzieli lepiej.
Jest to kompostowane a potem sprzedawane. ...
Ok do zakladu gospodarowania odpadami i co dalej? Ciekawa jestem co dalej z nimi się dzieje? Moze mi ktoś na to pytanie odpowiedzieć?
Mały to ty
ŚWINOUJŚCIANKI KRĘCĄ Z NICH CYGARA NA SWYCH UDACH I SPRZEDAJĄ JE DDR-OWCOM A CI NAWET NIE KMINIĄ CO KOPCĄ