O tym, że nie wszystkie produkty sprowadzane z „Państwa Środka” spełniają unijne oraz krajowe wymogi bezpiecznego użytkowania funkcjonariusze Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie wiedzą z doświadczenia. Dlatego uwzględniając kryteria analizy ryzyka i dwoją wiedzę w tym zakresie wytypowali do rewizji transport zawierający 20 pojazdów napędzanych silnikami elektrycznymi. Kontrola towaru i dokumentów towarzyszących potwierdziła podejrzenia funkcjonariuszy.
Instrukcja obsługi dołączona do sprowadzonych z Chin skuterów elektrycznych zawierała różne zabawne informacje np. „Nauka jazdy konnej wymaga czasu”. Poza tym, dowiedzieć się z niej można, że „ważne jest, aby ten podręcznik właściciela był recenzowany przez wszystkich zawodników” oraz, że „skuter jest idealny dla dorosłych jeźdźców z podstawowym doświadczeniem”.
Poproszony o opinię Zachodniopomorski Wojewódzki Inspektor Inspekcji Handlowej wskazał, że wyrób nie spełnia zasadniczych wymagań określonych w przepisach rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie zasadniczych wymagań dla maszyn oraz rozporządzenia Ministra Rozwoju w sprawie wymagań dla sprzętu elektrycznego.
Zaznaczył jednocześnie, że w przypadku nieusunięcia niezgodności i nieprzedstawienia organowi KAS dowodu na tę okoliczność, wnosi o naniesienie na wszystkich dokumentach zapisu „Produkt niezgodny z przepisami – niedopuszczony do swobodnego obrotu”.
Małgorzata Brzoza
Rzecznik prasowy
Izby Administracji Skarbowej
w Szczecinie
Ludzie zejdźcie z drogi debil na hulajnodze po chodniku jedzie.
Błędne tłumaczenie, w Chińskim te same słowa maj a różne znaczenia, a motor cudo!
"jeździec"? Często tak się nazywa żużlowców. A tory są niemal wyłącznie sjenitowe i nie ma tam koni. To mamy ich nazywać sjenitami? Język rozwija się dynamicznie i warto aby gryzipiórki(jakże stare i piękne słowo) pamiętały o historii języka.
Unijne przepisy i wymogi są skierowane do debili, lewaków i takich durni jak ci unijni biurokraci. Mnie one chwała Bogu nie dotyczą.
ZNOWU JAKIEŚ IDIOTYZMY I BREDNIE, INSTRUKCJE SĄ poTRZEBNE TYLKO GŁUPAWYM REŻIMOWYM URZĘDNIKOM. TYSIĄCE LUDZI KUPUJE AUTA ZA GRANICĄ BEZ INSTRUKCJI I JEŹDZI NIMI BEZ PROBLEMU. CZŁOWIEK MĄDRY DA SOBIE ZAWSZE RADĘ, A GŁUPKOWI TO I INSTRUKCJA W DZIESIĘCIU JĘZYKACH NIE POMOŻE.
Ciekawe co by się działo gdyby te wszystkie biurwy krajowe i unijne żyły w czasach początku pary czyli wejścia do użytku wszelkich maszyn parowych z parowozami i maszynami parowymi napedzającymi całe fabryki. Chyba trwalibyśmy nadal w napedzie konnym. Sypanie piachu w tryby i pchanie drągów drągów w szprychy to najmilsze zajecie dla wszelkiego autoramentu biurokratow zarówno cywilnych jak i kościelnych.
350 zl na chinskich stronach
Gość • Wtorek [05.12.2017, 07:05:06] • [IP: 217.153.7.***] na allegro uzywane, chociaz po 2 latach uzywania mozna wywalic na smietnik albo wymienic polowe czesci przekraczajac koszt nowej.
Brzmi podobnie jak bełkot kaczki dziwaczki...
Gdzie taka hulajnogę kupić? ŚWIETNA!!
Posejdonowy wlasciciel takiego wynalazku, chodniki traktuje jak jezdnie i nawet chinska instrukcja tego nie zmieni!
Na skutery nie potrzeba papierów, a na hulajnogę licencję pilota-astronauty. Ale jaja ale jaja.
Dochodzi do absurdów, że w instrukcji żelazka musi być ostrzeżenie o niebezpieczeństwie oparzenia się, na nożu o możliwości skaleczenia. Z tego co wiem, to szkoły organizują kursy a egzaminatorami są policjanci.
Ponuractwo i brak poczucia humoru. Instrukcja jest po prostu dowcipna i trafna, no ale te rzeczy widocznie nie są dla urzędników.
Witam :) Trochę lat już mam :) Kupując dziecku motorynkę lub komarka w tych czasach czy te moto rowery spełniały by jakiekolwiek normy" UNIJNE"...Bardzo dużo zależy od NAS samych ile zrobimy w stosunku do bezpieczeństwa NASZYCH pociech...Można by było koło urzędu Miasta narysować parę kresek i nauczyć je zasad ruchu drogowego i choćby w co drugą sobotę przyjechał policjant z drogówki i dzieci zrobiły kurs na Kartę Moto Rowerową...Może coś zaczniemy działać w tym kierunku...nie jeden z nas taki dokument ma w szufladzie :) Pozdrawiam
Stajemy sie druga Mongolia, jesli potrzebna nam instrukcja do hulajnogi.
W polecę cena tego skuterka to około 2000zl jak kupuje sie go z chin indywidualnie kosztuje 350zl - wniosek"doświadczona jazda konna mnie nie przeraza"