Rowerzystka przewróciła się na oblodzonej kładce. Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
Do niebezpiecznego upadku doszło dziś rano na oblodzonym zejściu na plażę. Rowerzystka przewróciła się na kładce. Wezwana pomoc medyczna miała bardzo duże trudności z dojazdem na miejsce - ostatecznie ratownicy musieli przenieść poszkodowaną na noszach.
W czwartek po godzinie 8:00 na wysokości wejścia na plażę przy "bermudach", jadąca rowerem kobieta przewróciła się. Upadła tak niefortunnie, że nie była w stanie podnieść się o własnych siłach. Do 70-letniej Niemki zostało wezwane pogotowie. Przyjechał ambulans, lekarz i ratownicy medyczni. Jednak niemożliwy był dojazd do poszkodowanej.
fot. Sławomir Ryfczyński
W tej sytuacji ratownicy z noszami, pieszo i ślizgając się na oblodzonej powierzchni, dotarli do kobiety.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ułożoną na noszach musieli sami przenieść do karetki, która nie mogła dojechać do miejsca wypadku i stała przy "bermudach". Kobieta doznała urazu ręki i biodra. Wiadomo, że przebywa w Świnoujściu na wczasach.
fot. Sławomir Ryfczyński
To na razie odosobniony przypadek, ale pojawił się wyraźny problem - dlaczego wejścia na plażę nie są dostosowane dla karetek? W chwili, gdy liczy się każda minuta, ratownicy muszą pieszo docierać do potrzebujących ich pomocy!
Ja wczoraj też się wywróciłam na kładce przy pływalni około 9. Szłam pieszo i jak się schodziło z wysokości wydm było strasznie ślisko. Dlaczego służby nie sprawdzają stanu chodników, kładek,. Na plaży wcześniej jeżdził kład i zbierał śmieci, czy kierowca nie widział jak kładki wyglądają, od strony plaży.
8:25 Ale przez kontakt z wodą ja ją samowolnie, ale realistycznie do nich zaliczam, bo wiele sie pisze o wymianie wód bałtyckich przez cieśniny Skagerrak i Kattegat, bez których Bałtyk by nie był Bałtykiem. Z pewnością woda pchnięta przez Niemke mogłaby aż do Norwegii popłynąć.
I juz mamy liczne pouczenia zdradzające ignorancję - jeden jak stara ciotka poucza, że zimą się za jego czasów nie jeździło na rowerze, inna (42.112) że plażą się nie jeździ, bo ona miała kiedys traumatyczne przeżycie jazdy plażą pod wiatr. Oba (i nie tylko te dwa) wpisy nie maja wiele wspólnego z rzeczywistością, bo po pierwsze dziś dzięki dobremu utrzymaniu dróg i lekkim zimom można w mieście jeździć rowerem od grudnia do lutego, przy czym zawsze należy oczywiście stosować rozsądek, ale ręczę, dni, w których naprawde nie można użyć roweru w Świnoujściu można policzyć na palcach jednej ręki; a co do jazdy plażą - odradzałbym jazdę plażą, ale z powodu piasku, który wymaga potem żmudnej konserwacji roweru, raczej nie z przyczyny silnego wiatru, bo na wiatr jest przerzutka.---A swoja drogą, wcale nie jestem pewien, czy ta Niemka jechała po kładce rowerem, owszem, tak napisano, ale takie wiadomości bywają nieprecyzyjne - mogła prowadzić obok siebie rower, tez mogła wtedy się przewrócić.
He, he, he a od kiedy to się rowerem jeździ po plaży? Za dzieciaka raz zrobiłam próbe i z wiatrem po mokrym piachu pomknęłam jak strzała pod granicę ale powrót pod wiatr był katorgą i wyczynem takim, że go już nigdy w życiu nie chciałam powtarzać, szybciej bym wlazła na Giewont albo obleciała Krupówki a nawet trasę do Morskiego Oka pod zmierzch- mniejsze ryzyko:D
22:35 - W całym mieście nie było slisko, a tylko w pewnych miejscach, np.nad wodą. Zimą można śmiało jeździć rowerem, zwłaszcza w Świnoujściu, gdzie rzadko kiedy jest pokrywa śnieżna, a służby drogowe raczej szybko udrożniają ścieżki rowerowe i ulice Tak więc ubawił mnie twój post, a zwłaszcza z lekka napuszony styl - taki pouczający, nasycony retoryką, choć temat jest błahy..
Nie przenieśli tylko przewieźli na noszach z kółeczkami
Cyt. jeżdził kład i zbierał śmieci. Nazwa podobna do" kładka', ale związek ze sprawą wątlutki.
zimą trzeba mieć wyobraźnię, a jak rozpędzona na tym druciaku wjechałaby do wody i utopiła się, to co by było?
Zimą rowerem się nie jeździ. Głupota ludzka nie zna granic.
Prowadzi sie rower a tak na marginesie. ... nie wolno rowerem !!
Te" plastikowe deski" są same w sobie śliskie.
Ja wczoraj też się wywróciłam na kładce przy pływalni około 9. Szłam pieszo i jak się schodziło z wysokości wydm było strasznie ślisko. Dlaczego służby nie sprawdzają stanu chodników, kładek,. Na plaży wcześniej jeżdził kład i zbierał śmieci, czy kierowca nie widział jak kładki wyglądają, od strony plaży.
A mandat dostała za jazdę po kładkach dla pieszych? I jeszcze rachunek za szpital ! i przyjazd karetki.
tam nie ma ścieżki rowerowej!
Powinna jeszcze mandat dostać. Tam jest zakaz jazdy rowerem, dotyczy on także Niemców!!
8:25 Ale przez kontakt z wodą ja ją samowolnie, ale realistycznie do nich zaliczam, bo wiele sie pisze o wymianie wód bałtyckich przez cieśniny Skagerrak i Kattegat, bez których Bałtyk by nie był Bałtykiem. Z pewnością woda pchnięta przez Niemke mogłaby aż do Norwegii popłynąć.
[IP: 164.127.159.***] Norwegia to nie jest państwo nadbałtyckie.
Mało jest piasku na plaży tylko nie ma kto posypać.Malo jest nierobów i obiboków gonić do pracy tych brudasów.
I juz mamy liczne pouczenia zdradzające ignorancję - jeden jak stara ciotka poucza, że zimą się za jego czasów nie jeździło na rowerze, inna (42.112) że plażą się nie jeździ, bo ona miała kiedys traumatyczne przeżycie jazdy plażą pod wiatr. Oba (i nie tylko te dwa) wpisy nie maja wiele wspólnego z rzeczywistością, bo po pierwsze dziś dzięki dobremu utrzymaniu dróg i lekkim zimom można w mieście jeździć rowerem od grudnia do lutego, przy czym zawsze należy oczywiście stosować rozsądek, ale ręczę, dni, w których naprawde nie można użyć roweru w Świnoujściu można policzyć na palcach jednej ręki; a co do jazdy plażą - odradzałbym jazdę plażą, ale z powodu piasku, który wymaga potem żmudnej konserwacji roweru, raczej nie z przyczyny silnego wiatru, bo na wiatr jest przerzutka.---A swoja drogą, wcale nie jestem pewien, czy ta Niemka jechała po kładce rowerem, owszem, tak napisano, ale takie wiadomości bywają nieprecyzyjne - mogła prowadzić obok siebie rower, tez mogła wtedy się przewrócić.
Ja też się wczoraj przewróciłem.
Jechała zobaczyć jak postępują prace przy Nord Stream 2. A tu zakaz wjazdu, no to trzeba jakoś się prześlizgnąć. No to się poślizgnęła.
i co z tego
Chyba powinna zejść z roweru!! Jeszcze mandat powinna dostac
no tak, kładka nie posypana, gdzie są służby !!
No to dla pani Niemki mandacik za jazde rowerem pomimo znakow zakazu i rachunek za interwencje ratownikow.
Szkoda, że nie było piasku, by trochę sypnąć...
He, he, he a od kiedy to się rowerem jeździ po plaży? Za dzieciaka raz zrobiłam próbe i z wiatrem po mokrym piachu pomknęłam jak strzała pod granicę ale powrót pod wiatr był katorgą i wyczynem takim, że go już nigdy w życiu nie chciałam powtarzać, szybciej bym wlazła na Giewont albo obleciała Krupówki a nawet trasę do Morskiego Oka pod zmierzch- mniejsze ryzyko:D
Bo mogla se pinda zimówki zalozyc ! :)
22:35 - W całym mieście nie było slisko, a tylko w pewnych miejscach, np.nad wodą. Zimą można śmiało jeździć rowerem, zwłaszcza w Świnoujściu, gdzie rzadko kiedy jest pokrywa śnieżna, a służby drogowe raczej szybko udrożniają ścieżki rowerowe i ulice Tak więc ubawił mnie twój post, a zwłaszcza z lekka napuszony styl - taki pouczający, nasycony retoryką, choć temat jest błahy..
Niedostosowanie się do przepisów ruchu, przy każdym przejśściu jest znak zakaz jazdy rowerem i pani powinna zabulić mandat