Około godziny 21.30 z bloku przy ulicy Marynarzy, z wysokości 3. piętra wypadł mężczyzna. Tuż pod balkonem, z którego skoczył lub spadł 30-latek, stał zaparkowany biały ford. Poszkodowany uderzył w przednią maskę auta. Być może to uchroniło go od poważniejszych obrażeń. Na miejsce wypadku przyjechało pogotowie, dwa samochody policji oraz dwie jednostki straży pożarnej. Ratownicy medyczni zabrali mężczyznę karetką na sygnale.
Sobota, 03 maja 2025r.
•
Dziś imieniny:
Marii, Antoniny.
- Locha z warchlakami na rondzie w Świnoujściu. Dzicze safari z widokiem na S3
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- Ciało młodego mężczyzny i jego samochód wydobyto z Kanału Piastowskiego
- Mężczyzna spadł z dużej wysokości do ładowni. Na miejscu strażacy, ratownicy i śmigłowiec LPR
- Zaginął 20-latek, jego samochód odnaleziono pod wodą
- Akcja ratownicza w rejonie przeprawy promowej Karsibór
- Olga Tokarczuk wróciła na Uznam
- Noblistka jest jedną z głównych postaci Uznamskiego Tygodnia Literatury
- Groźny wypadek na hulajnodze przy Grunwaldzkiej. 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Groźny wypadek przy ulicy Marynarzy - mężczyzna wypadł z trzeciego piętra
Batman forever
Dlaczego nie przyjechały dwa wozy Straży Granicznej i nie wezwano trałowców MW?? Co za bezduszne miasto!!
za duzo samochodow maja/ oddac jeden dla schroniska, bo tam potrzebuja do wożenia kotków i piesków. lub zwiekszyc dotacje na 600 000 zł
Zabrali Pana Kleksa
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Daleko od bloku upadł jak na trzecie piętro. Musieli go wziąć ze ręce i nogi, rozkołysać i bziuuuu... poleciał.
Musi... Debil !!
Naprawdę regularnie miewałem niepokojące mysli własnie w tamtym miejscu, gdy przejeżdżałem rowerem ścieżką rowerową - bo tuż nad ścieżką piętrzy sie blok z obstawionymi różnym dobrem oknami, balkonami. - no i stało się.Tyle że samochód jak widac nie był pod balkonem, a nawet zaparkowano go w sporym odstępie.
Na miejsce wypadku przyjechało pogotowie, dwa samochody policji oraz dwie jednostki straży pożarnej. CZY NIE STARCZYŁOBY PO JEDNYM POJEŹDZIE Z KAŻDEJ ZE SŁUŻB...? CZYŻBY STRAŻ I POLICJA NIE MIELI INNYCH ZADAŃ W MIEŚCIE...?
Następny lotnik..
Musi... Ikar
Da duzo nasluchal sie chady
STRASZNE TERAZ ŚWIŃSTWA ĆPAJĄ. WIERZCIE MI TO NIE WITAMINKI TAK BERET RYJĄ, A I MOCARZ JEST NA TO ZA CIENKI.
Wypadł czy skoczył?