"Zastanawia mnie dlaczego nasze służby drogowe tak komplikują przepisy drogowe. Oto przykład z przejścia granicznego na końcu Grunwaldzkiej chociaż taka sama sytuacja jest na Wojska Polskiego. Przejeżdżając przez mostek graniczny mamy przejrzysty i komunikatywny znak drogowy informujący o przepisach drogowych na terenie Niemiec. Odwracając głowę w stronę naszego pięknego miasta mamy olbrzymią tablicę wielkości małego "Orlika", którą upstrzono mnóstwem zakazów ,nakazów itp. Oczopląsu można dostać. Aby to ogarnąć to trzeba się zatrzymać i zacząć studiować co za tym stoi."
Środa, 03 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Franciszka, Ksawerego, Kasjana.
- Gorąca sesja Rady Miasta
- Miasto płaci za lata zaniedbań: „Trupy z szafy zaczynają wypadać”. Zobacz film!
- Test kompetencji cyfrowych w Świnoujściu. Nagrody dla najlepszych uczniów i szkół
- Koniec wizji apartamentowców. Basen Północny pozostanie dla mieszkańców
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Czytelnik o skomplikowanych przepisach drogowych
Jak czytelnik nie rozumie znaków niech idzie do Wydziału Komunikacji oddać prawo jazdy
nie wiem co tu jest takiego skomplikowanego. Opisane są różne prędkości dopuszczalne. Może u Niemców nie ma dróg ekspresowych tylko same autostrady, nie wiem. Ale to, że tablica jest uświniona, to wstyd! No i te gałązki zasłaniające tablicę.
widzimy Przejscie Graniczne Świnoujscie Garz Tablica musi być mniejsza
Wiele, wiele znaków. Jednak nie dla wszystkich do zrozumienia. Taksiarze-miasto jest miastem, szybkość pokazujcie poza terenem zabudowanym!
Co by tu jeszcze spieprzyć?!
brudna i zarośnięta ta tablica, wstyd dla miasta i jego włodarza
Dla mnie jako kierowcy nic skomplikowanego w tym znaku nie ma. Jeśli ma problem to lepiej niech siedzi w domu, bo nie widzę go jadącego w Niemczech 140 KM/h i mijającego znak podobny(a są) to już widzę jak ogarnia temat.
My Polacy lubimy komplikowac i taki komplikator siedzi i mysli, co by tu jeszcze skomplikowac.
Jak to jest dla niego niezrozumiałe to lepiej niech już siada za kółko.
Poprostu Niemcy wykazują zdrowy rozsądek we wszystkim co robią, Polacy wręcz przeciwnie.