Paulina Olsza • Wtorek [24.06.2008, 07:38:21] • ¦winouj¶cie
Uczucia poprzez klawisze

fot. Artur Kubasik
Rozmowa z Karolem Mossakowskim, m³odym i utytu³owanym, acz m³odym polskim organist±, którego grê podziwiaæ mogli¶my podczas jednego z koncertów tegorocznych ¦winoujskich Wieczorów Organowych.
Paulina Olsza: Jak to siê sta³o, ¿e w wieku lat 17, nie wypominaj±c, masz ju¿ za sob± uczestnictwo w tak wielu krajowych i miêdzynarodowych konkursach? Jak zaczyna³e¶ i kto namówi³ Ciê do zainteresowania siê t± dziedzin± muzyki?
Karol Mossakowski: Nie wiem jak to wygl±da³o kiedy¶, ale w obecnych czasach udzia³ w konkursach jest czym¶ zupe³nie zwyczajnym. Z m³odymi adeptami sztuki muzycznej jest tak, ¿e tylko niewielka czê¶æ z nich zostanie kiedy¶ muzykami koncertowymi. Wiêkszo¶æ skoñczy w filharmonii, szkole muzycznej, czy jak w przypadku organistów w ko¶ciele jako organista liturgiczny. To w³a¶nie konkursy s± szans± na wybicie siê.
Przygodê z muzyk± zacz±³em bardzo wcze¶nie za spraw± mojego taty, który jest ¶wietnym organist±. Nikt nigdy nie namawia³ mnie do grania. Maj±c kontakt z muzyk± na co dzieñ, nietrudno by³o siê zaraziæ. Zaczyna³em nieco inaczej ni¿ inne dzieci, bo nie gra³em z nut tylko ze s³uchu. Na granie z nut by³o za wcze¶nie, bo mia³em trzy lata.
¯eby osi±gn±æ taki poziom musia³e¶ trenowaæ od najm³odszych lat. Nie czujesz, ¿e przez doskonalenie warsztatu straci³e¶ kawa³ek dzieciñstwa, czy masz wra¿enie, ¿e co¶ Ciê ominê³o przez to, ¿e bardziej profesjonalnie zaj±³e¶ siê muzyk±?
Jako dziecko nie traktowa³em muzyki tak jak traktuje j± dzisiaj. Kiedy¶ by³a tylko jedn± z rozrywek jak pi³ka no¿na czy telewizja. W dzieciñstwie gra³em tylko wtedy, kiedy mia³em na to ochotê. Zupe³nie nie uwa¿am, ¿e co¶ mnie ominê³o. My¶lê, ¿e dziêki muzyce zyska³em co¶ wiêcej-wra¿liwo¶æ na piêkno.
Na ile muzyka organowa i klasyczna s± Twoj± pasj±, a na ile kontynuujesz warsztat, ¿eby nie zaprzepa¶ciæ tego, co ju¿ potrafisz? Czy regularne æwiczenia nie zepsu³y Ci przyjemno¶ci grania?
Od kilku lat æwiczê regularnie po kilka godzin dziennie. Wszystko zale¿y od podej¶cia do sprawy. Æwiczenie daje mi naprawdê du¿± rado¶æ. Wiem, ¿e im wiêcej gram tym wiêksze s± efekty. A to cieszy najbardziej. Mimo up³ywu lat, granie nadal jest dla mnie wielk± zabaw±, dlatego wielogodzinne æwiczenie jest dla mnie czym¶ zwyczajnym. Najgorzej jest wtedy, gdy z jakich¶ wzglêdów nie mogê doj¶æ do instrumentu. Czujê, ¿e czego¶ mi brakuje. Mimo tego przerwa w regularnym graniu jest bardzo wa¿na. Daje du¿o ¶wie¿o¶ci, tak koniecznej w graniu. To wtedy u¶wiadamiam sobie, ¿e jestem uzale¿niony od muzyki.
Co to znaczy zrobiæ karierê w muzyce organowej?
To trudne pytanie. Wed³ug mnie, zrobiæ karierê w muzyce organowej znaczy wygrywaæ konkursy, koncertowaæ, nagrywaæ p³yty, prowadziæ kursy mistrzowskie, byæ znanym organist± na ca³ym ¶wiecie. To nie jest taka kariera, jak± robi± gwiazdy muzyki pop, gdy¿ klasyka nie jest tak popularna. Choæ nawet w ma³ym ¶wiecie organistów najwiêksi nie uchroni± siê od plotek.
Moim ulubionym organist± jest Francuz Olivier Latry. Jest on idealnym przyk³adem cz³owieka, któremu uda³o siê zrobiæ karierê w muzyce organowej.
Wszyscy znamy konkursy, które wygraæ chcia³by ka¿dy pianista czy muzyk graj±cy na fortepianie. Czy istniej± odpowiedniki np. Konkursu Chopinowskiego w muzyce organowej?
Chyba nie ma tak wielkiego konkursu dla organistów jak dla pianistów Konkurs Chopinowski. Jednak jest kilka naprawdê presti¿owych, które otwieraj± m³odym ludziom drzwi do ¶wiatowej kariery. Do tych najwiêkszych nale¿±: konkurs w Lipsku, w St. Albans, w Chartres, czy w Pary¿u.

fot. Artur Kubasik
W minion± sobotê debiutowa³e¶ na ¦winoujskich Wieczorach Organowych. Jak Ci siê u nas gra³o, czy podoba Ci siê ¦winouj¶cie i czy gdyby Ci to zaproponowano zagra³by¶ na festiwalu za rok?
Gra³o mi siê ¶wietnie, przede wszystkim ze wzglêdu na wy¶mienity instrument. Niezwyk³ym prze¿yciem by³o te¿ zobaczyæ u¶miech na twarzach ludzi, którzy s³uchali koncertu. ¦winouj¶cie to piêkne miasto. By³em tam po raz pierwszy. ¯a³ujê tylko, ¿e mia³em tak ma³o czasu na podziwianie tego wszystkiego. Je¶li kto¶ zaproponuje mi jeszcze kiedy¶ koncert w ¦winouj¶ciu to z wielk± chêci± przyjadê tam znowu.
Text. Paulina Olsza
¼ród³o: www.iswinoujscie.pl
nie martw sie...premier i prezydent tez gardzili podwórkiem...i zobacz jak daleko zaszli...
Gratulacje
Nowy przedzial muzyki z talentami. Trzeba stawiac na mlodziez. Gratuluje Pani Maju.
fryz niczym m³ody Szopen :D
Muszê powiedzieæ, i¿ kibicujê temu m³odemu cz³owiekowi, chocia¿ na ¦winoujskim Wieczorze Organowym nie by³am i raczej nie mam zamiaru siê wybieraæ - nie ta forma rozrywki ;) Interesuj±ce, ¿e nie gra z nut, a ze s³uchu - to ca³kiem jak Jimi Hendrix ;)))))