Dla 99 osób i 4 czworonogów sobotni poranek rozpoczął się bardzo aktywnie. Po profesjonalnej rozgrzewce, przed samym startem podziwiać mogliśmy tych, którzy są z nami najdłużej na parkrunie. Ogromne brawa dla Moniki Murawskiej, która już po raz 100-tny stanęła na linii startu, a także dla Patrycji Aperlińskiej i Adama Małochy dla których był to 50 parkrun. Echo niosło dziś też po parku gromkie sto lat, które wyśpiewali wszyscy biegacze i wolontariusze naszej parkrunowej koordynatorce Eli Jabłońskiej z okazji jej urodzin. A potem wyruszyli tłumnie na trasę. Ponieważ nasza jubilatka przyniosła wspaniały urodzinowy tort, to do jego konsumpcji najbardziej spieszyło się dzisiaj panom: Maciejowi Gołębiewskiemu, Tomkowi Ulewińskiemu i Dariuszowi Kowalewskiemu oraz paniom: Sandrze Laudien, Joanie Volk i Teresce Domalewskiej. Pozostali uczestnicy też się spieszyli, ale po drodze doszły ich słuchy, że tort jest wielki i wystarczy dla każdego. Padło co prawda 13 rekordów, ale nie były one chyba wynikiem łakomstwa tylko znakomitej formy naszych parkrunowiczów! Jak zawsze nie zabrakło debiutantów, tym razem 11-stu, a także gości z kraju i z zagranicy a byli to mieszkańcy Sulejowa, Poznania, Krakowa, nasi niemieccy biegowi przyjaciele a także Brytyjczycy.