Przebudowa ulicy 1-go Maja ma być prowadzona strefie ochronnej pomnika przyrody – grupy dębów szypułkowych, które rosną w pasie drogowym. Potrzebne będzie odstępstwo od zakazu dla strefy ochronnej. Uchwalić mają je radni.
Prace budowlane obejmą budowę kanalizacji i przebudowę wodociągu. Nie tylko prace ziemne, ale też samo przemieszczanie się sprzętu może zagrażać drzewom.
Wszelkie prace prowadzone w obrębie pomnika przyrody muszą być prowadzone w sposób nie powodujący uszkodzenia drzew w części podziemnej i nadziemnej - czytamy w projekcie uchwały.-Drzewa muszą być właściwie zabezpieczone przed uszkodzeniem.
Środa, 10 września 2025r.
•
Dziś imieniny:
Lukasza, Aldony, Mścisława.
- Czy w Świnoujściu będzie nocna prohibicja? Urząd Miasta odpowiada
- Autobus uderzył w drzewa na ulicy Karsiborskiej
- Szachowe emocje w Świnoujściu. Poznaliśmy mistrzów klasycznych rozgrywek
- Świnoujście uczciło 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej
- Ratownicy wjechali quadem w parawan. Interweniowała policja
- Audi dachowało na S3. Kierowca pod wpływem alkoholu trafił do aresztu
- Dymiące kontenerowce przed Świnoujściem? „Fajny smrodek – argument przeciw terminalowi”
- Kamper spłonął na terenie portu jachtowego w Świnoujściu
- Strażacy przez ponad godzinę walczyli z ogniem
- Start działań przy budowie nowej siedziby Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Inwestycja zagraża dębom. Wykonawca dostanie wytyczne
A na uj komu te dęby, ludzie chcą normalnej ulicy, a nie jakiś pomnik
Weźcie się już niczego nie tykajcie cymbały, bo jesteście cymbałami i wszystkiego tego, czego się tkniecie, to zamienia się w gówno.
Fajne były te dęby
Zacznijcie od ulicy Wierzbowej. Tam nie ma dębów. I sprawa rozwiązana !!
Wytyczne będą jedne, wyciąć dęby!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Czas na Prezydenta, zaraz znajdzie się rada, wyciąć do pnia i po problemie.
Zważywszy doświadczenia z promenady, gdzie wycięto wspaniałe cisy, nie wróżę operacji sukcesu - firmy sa jak kundelki urwane ze smyczy, wlaściciel nad nimi nie panuje. Jeśli magistrat chciałby dopilnować roboty, to powinien zamówić przyczepe campingową i zainstalowac w niej Michalską, niech pilnuje, a potem za to odpowiada. W końcu miliony Europejczyków chciałyby miec takie darmowe, a nawet opłacane przez pracodawcę wakacje na wyspie przybałtyckiej.