Uchwała podana w artykule nie dotyczy pomników przyrody. L/419/2005 to jest uchwała w sprawie ustanowienia pomników przyrody

W NASZYM MIESCIE TO CO HISTORYCZNIE CENNE ----DLA WLODAZY SIE NIE LICZY, OPROCZ KASY, ZMIENIAJA BEZ STYLU, SPRZEDAJA- BEZ NAMYSLU. TAKIE ZAGOSPODAROWANIE PRZESTRZENNE MIASTA. WSZYSTKO Z PRZYPADKU. JAK ZROBIA, POBUDUJA----TO NIE WYJDZIE I SIE JUZ NIE DA Z TYM NIC ZROBIC.

NA YHOLDU PRUSKIEGO POWINNI ZREWITALIZOWAC STARA HALE SPORTOWA ABY PASOWALA DO OBECNEJ ZABUDOWY. ZRESZTA HALA OBECNA JEST CHYBA PRZEROBIONA Z TEJ KTORA W LATACH 80-TYCH CZESCIOWO SIE SPALILA. TAKA HALA JAKA JEST OBENIE JEST WYSTARCZAJACA METRAZOWO---I TAK W WIEKSZEJ CZESCI CZASU STOI PUSTA. ZRESZTA JESTEM ZA REWITALIZACJA. JESLI KTOS CHCE JESZCZE COS ZMIENIC---TO MOZNABOISKO PRZEKSZTALCIC TEZ W PARTEROWA DOBUDOWKE----BEZ USOWANIA DRZEW.!!

Problem istotny w tym artykule to nie kwestia drzew, lecz odniesienia władz Ścia do tego miasta.Jeśli ktoś nie zachowuje się w tej kwestii jak firma wynajęta, to patrząc gospodarskim (ekonomicznym ale i serdecznym) okiem, lekceważy urzędowe kategoryzacje, tzn.szanuje zabytki przyrody, lecz zdolny jest do pójścia dalej-w drzewie bez żadnych klasyfikacji dostrzeże dzieło sztuki lub dominantę krajobrazową, która nadaje styl okolicy, jakby smak. Umie się taki polityk wsłuchać w głos mieszkańców, ale też wiedzieć, gdzie ucho przyłożyć, kogo wybrać jako doradcę, recenzenta decyzji - nie lobbystów, lecz ludzi niezależnych i mądrych. Zabrakło takiej postawy, gdy wycinano potężne drzewo o sczerniałym pniu blisko Szkoły Morskiej, gdy budowano ścieżkę row. - wystarczyło zamienić na odcinku 5 metrów ścieżkę obok chodnika na ciąg pieszo-rowerowy- a drzewo by ocalało.

Może nasza PARKA nie zauważy tych pięknych drzew, bo naprawdę byłoby ich strasznie żal gdyby poszły pod piłę jak inne dorodne i zdrowe drzewa.Chyba że" daj Boże " zabrakło betonu.

na tym korzeniu chyba z basen piwa wypilem. jak wroce na wyspy trzeba bedzie wpasc na piwo

Pilnujmy naszych drzew licho nie śpi trzeba tych naszych szkodników przyrody pilnować Narsze miasto jest coraz bardziej smutne i zanieczyszczone i rozgrzebane niedługo braknie wody i tlenuktory potrzebujemy aby żyć szanujmy nasze drzewa nasza zieleń i nasze piękna plaże

Ten Betonowy ćwok razem z tą swoją qr✓iną od komplikowania spraw prostych, nie dają szansy drzewom, żeby stały się pomnikami przyrody.

Szkoda, że wielkiego, dorodnego buka za" Stasiem" [róg Matejki/Wyspiańskiego], który mógł mieć miano pomnika jakieś śmiecie wycięły... :-/ _________ Zemsta będzie słodka.

a mi się wydaję że tam kiedyś była blaszka z napisem Pomnik przyrody, ale to z 30 lat temu było, to może tylko taka wizja wyobraźnia:)

W Karsiborzu grilluje sie kielbaski na dworzu

Dokładnie tak jak poprzednik napiszę. Teraz jak to podaliście do wiadomości to zaraz specjalista od wycinki czyli Gargamael i ta" małpa w czerwonym " wytną je.

Dąb 'Bartek'

Dąb Bartek

Roczek, dwa i może 6 się ostanie. Do roboty, wybrańcy ludu.

No i uj Car Beton I komunistyczny zaraz zabetonuje i zrobi ścieżkę kariery od PZPR do PIS bhahahahahaha qwa komuchy

Pilnujcie nie tylko dębów w Parku Chopina, ale i pieknych starych lip wokół Hali Sportowej na rogu ul. Piłsudskiego i Hołdu Pruskiego. Istniejące plany rozbudowy i powiększenia Hali zakładają wycinkę 2 potężnych lip od strony H.Pruskiego; nie wiadomo co z resztą tych pięknych drzew. Niektóre z nich też pewnie pójdą pod topór, bo trzeba będzie zrobić miejsca na przyjeżdżające autokary i auta. W niektórych miastach włodarze potrafią chronić stare drzewa, a jedno z nich potrafiono okolić półokrągłym budynkiem byle go nie wycinać. U nas koryguje się obecny kształt budynku (wcięcie na lipę) kosztem tych drzew. Będziemy mieć duuużą i prostą Halę sportową, ale niestety już bez tych 2 starych lip. Zrobmy coś by je uratować.

Nie tylkio deby w parku Chopina są zagrożone, pilnujcie także starych potężnych lip rosnących przy ul. Pilsudskiego i Hołdu Pruskiego koło Hali Sportowej. W istniejących planach rozbudowy Hali 2 lipy przy ul. H.Pruskiego już spisano na straty, nie wiadomo co z pozostałymi. Będzie jak z morwami na przeciwko. Mimo, że plan zagospodarowania ulicy przewidywał, że pozostaną, nawet zabezpieczono je obudową z desek, to na wniosek miasta zmienino tę decyzję i pewnego dnia drzewa poszły pod topór. I mimo, że urzedniczka UM obiecala mieszkańcom posadzić na ich miejsce nowe, to skończyło sie na obietnicach. Oby nie b

I PO CO BYŁO TO PISAĆ? TERAZ JE WSZYSTKIE ZABETONUJA :(

No Beton Lady! Do roboty!

Dąb to potęga!!

W naszych nadmorskich warunkach i klimacie najlepszym rozwiązaniem było by posadzenie brzozy smoleńskiej z rdzeniem stalowym, taka brzoza jest bardzo żywotna i odporna na niesprzyjające warunki...Jest też odporna na wszelakiego rodzaju grzyby oraz piły i siekiery...

Brakuje jedynie budki z krzyżem i klęcznika. Przydałby się też modlitomat.

Moment i żurek z michalską wytną.

Już niedlugo

Wytnie jak nie Szyszko to Jasio betoniarz.

Wytną i zabetonują

Wyciąć te samosiejki! Ucywilizować te miejsca! Do momentu wycięcia należy ogrodzić, aby spadające gałęzie nie zraniły człowieka, al co gorsza - nie uszkodziły auta!

Utworzono w kraju organizację strzegącą wyrębu wycinki drzew i krzewów, ale chyba od zawsze było zakazana, może teraz to mordowanie zieleni w mieście to powstrzyma!Fakt po co pokazywaliście !

Żeby osiągnąć tak imponujące rozmiary to dąb czy inny gatunek musi odpowiednio długo rozpoznać i to najlepiej w warunkach sprzyjających dla danego gatunku, z tym chyba wszyscy się zgodzą. Ale żeby przeżyć tak długo to tylko choroba wywołana jakimś czynnikiem powinna eliminować że środowiska chore sztuki ew szczególne potrzeby człowieka I tak, mamy w parku dość dużo dębów które powinny dożyć swoich lat ale nie dane im to będzie gdyż już część zaczyna obumierać z różnych przyczyn a w szczególności od grzybów które skaziły drzewa i już rozpoczęły swoje dzieło przemiany i dlatego miasto powinno zatrudnić specjalistę od drzew a najlepiej pasjonata który określi wszystko co dotyczy tej materii a nie na pale sadzic coś co ma nikłe szansę na długie i szczęśliwe życie ciesząc oko przez długie lata chodzi o palmy i inne gatunki nie występujące w dużych ilościach naturalnie u nas, no chyba że szykujemy komuś ładne znajome widoki oaz

Przecież na to dziecko może spaść gałąź! O borze, dlaczego jeszcze nie wycięto tego drzewa?

Lepiej o nich g))łośno nie mówić bo zaraz wytną i zabetonują.

A tu ciągle piszą, że wszystko zabetonowane !

Urzędasy kocmołuchy je załatwią