W Świnoujściu za pomniki przyrody uznanych jest 96 dębów. Ich wykaz można znaleźć w uchwale rady miasta nr L/418/2005 w sprawie ustanowienia pomników przyrody – informuje Hanna Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych magistratu i dodaje, że przybliżony wiek drzew oblicza się m.in. na podstawie obwodu mierzonego w centymetrach, gatunku oraz wpływu warunków środowiskowych.
- Natomiast dla dokładniejszych pomiarów wieku stosuje się bardziej zaawansowane metody – zastrzega przedstawicielka magistratu.
Największy obwód wśród dębów szypułkowych uznanych za pomniki przyrody ma dąb rosnący przy Szkole Podstawowej nr 2 przy ulicy Białoruskiej – 649 cm. Dęby rosnące w tzw. alei dębowej na wyspie Karsibór mają obwody od 171 do 379 cm.
Co ciekawe, pomnikiem przyrody nie jest dąb na górce w Parku Chopina.
Wytnie jak nie Szyszko to Jasio betoniarz.
Wytną i zabetonują
Wyciąć te samosiejki! Ucywilizować te miejsca! Do momentu wycięcia należy ogrodzić, aby spadające gałęzie nie zraniły człowieka, al co gorsza - nie uszkodziły auta!
Utworzono w kraju organizację strzegącą wyrębu wycinki drzew i krzewów, ale chyba od zawsze było zakazana, może teraz to mordowanie zieleni w mieście to powstrzyma!Fakt po co pokazywaliście !
Żeby osiągnąć tak imponujące rozmiary to dąb czy inny gatunek musi odpowiednio długo rozpoznać i to najlepiej w warunkach sprzyjających dla danego gatunku, z tym chyba wszyscy się zgodzą. Ale żeby przeżyć tak długo to tylko choroba wywołana jakimś czynnikiem powinna eliminować że środowiska chore sztuki ew szczególne potrzeby człowieka I tak, mamy w parku dość dużo dębów które powinny dożyć swoich lat ale nie dane im to będzie gdyż już część zaczyna obumierać z różnych przyczyn a w szczególności od grzybów które skaziły drzewa i już rozpoczęły swoje dzieło przemiany i dlatego miasto powinno zatrudnić specjalistę od drzew a najlepiej pasjonata który określi wszystko co dotyczy tej materii a nie na pale sadzic coś co ma nikłe szansę na długie i szczęśliwe życie ciesząc oko przez długie lata chodzi o palmy i inne gatunki nie występujące w dużych ilościach naturalnie u nas, no chyba że szykujemy komuś ładne znajome widoki oaz
Przecież na to dziecko może spaść gałąź! O borze, dlaczego jeszcze nie wycięto tego drzewa?
Lepiej o nich g))łośno nie mówić bo zaraz wytną i zabetonują.
A tu ciągle piszą, że wszystko zabetonowane !
Urzędasy kocmołuchy je załatwią