- Tak się zakończył powrót do domu z Disco Piaskownica na plaży! Tam jest budowa nie oświetlona i duży dół z betonu z prętami!!!! Ja zaliczyłem ten dół . Złamana noga a druga pęknięta, ręka obita, głowa rozbita. Chłopacy wyciągali mnie z dziewczynami 45 minut. Cud od Boga, że nie zaliczyłem tych prętów, bo bym był przebity na wylot jak szaszłyk. Adwokaci już gadają z szefem budowy. Jak nie oświetlą tego dołu lub nie zabezpieczą na noc, ktoś zaliczy ten dół i będzie trup!!!!! Cud od Boga, że żyję, wpadłem tam pomiędzy pręty jak na zamówienie! Po prostu miałem szczęście i aniołów ze sobą.Frajerska budowa i kretyństwo.Drogo to ich będzie kosztować! A potem koleżanka Izabella zaliczyła ten dół - dwie złamane nogi i ręka! - opisuje poszkodowany Czytelnik.
to disco dla nastolatkow he he
CO oni tam budują na plaży?Kto pozwala na budowę jakiegoś dziadostwa.Co to będzie?Zrobili z tego miasta syf.
Widze siatke za panem!
Po pijaku w każdą dziurę się wejdzie ;p
Kurła giry chyba nie myte od dawien dawna. Monia lubi takie klimaty, dwa flejtuchu A że lubią popić to na trzeźwo w ten dół na pewno nie wpadł.
Ludzie! co to jest, dlaczego nikt tego nie przerwie, to jest jakieś szaleństwo?! Kto za to odpowiada?
trzeźwy to chyba nie był...