- Proszę o zwrócenie uwagi w godzinach porannych na rowery, które mają wyznaczoną ścieżkę rowerową, a jeżdżą jak chcą i gdzie chcą. Zjeżdżają z promu Warszów w ulicę Barlickiego. To po prostu trzeba zobaczyć i opisać. - napisał załamany Czytelnik.
fot. Czytelnik
Redakcja otrzymała maila od Czytelnika, który zwrócił się z prośbą o nagłośnienie tematu rowerzystów zatrzymujących się każdego poranka przed zamkniętym przejazdem kolejowym na ulicy Barlickiego. Według tego co pisze Czytelnik, utrudniają oni przejazd samochodom i swobodne przejście pieszym. Rowerzyści mają „gdzieś” przepisy i jeżdżą jak chcą.
- Proszę o zwrócenie uwagi w godzinach porannych na rowery, które mają wyznaczoną ścieżkę rowerową, a jeżdżą jak chcą i gdzie chcą. Zjeżdżają z promu Warszów w ulicę Barlickiego. To po prostu trzeba zobaczyć i opisać. - napisał załamany Czytelnik.
fot. Czytelnik
Pytamy więc jak uniknąć takich sytuacji, mają Państwo jakieś pomysły?
źródło: www.iswinoujscie.pl
a kierowcy oczywiście święte krowy jak zawsze
Ad [31.07.2019, 16:28:17] • [IP: 37.47.131.***], ale my jesteśmy w Polsce. I tutaj żadnego znaczenia nie ma jak jest w Anglii. Nas obowiązuje to co jest w Polskim prawie. Poza tym zazwyczaj wieść gminna jak jest gdzie indziej jest wyolbrzymiana.
ŹLE WYZNACZONA ŚCIEŻKA ROWEROWA, GDYBY BYŁA PO TEJ STRONIE NIE BYŁOBY PROBLEMU, ROWERZYŚCI ZJEŻDŻAJACY Z PROMU BLOKUJĄ ULICĘ PRZY WYJEŹDZIE I DALEJ PRZY ROZJEŹDZIE NA WARSZÓW 2 RAZY!!
W Anglii rowerzysci maja wieksze prawo na drodze. Kierowca auta musi uwazac.
Od czytania komentarzy można dostać raka. Ciekawe dlaczego zbieranina przesiedleńców okupująca Ś-cie tak nawzajem się nie znosi?
Jest postawiony znak zakaz jazdy rowerami. Jest wyznaczona ścieżka dla rowerów. A gdybym wjechał autem pod zakaz to oczywiście byłyby pretensje. Ale rowerem pod zakaz można? Przepisy są dla każdego. Ale jak pieszy idze ta strona to rowery go przeganiaja chociaż I tak nie powinno ich tam być.
Wystarczy, aby przez kilka poranków Policja tam stała i soliła mandaty. POTWIERDZAM INFORMACJĘ. Codziennie rano idę tamtędy do pracy i parę razy byłbym stratowany przez rowery.
Dopóki Michalska będzie robiła burdel w mieście, to tak będzie.
Ten kierowca, to jakiś pierdoła i nieudacznik." Złej baletnicy..."
ALE JESZCZE JEDEN PROBLEM Z ROWERZYSTAMI, ŻE CZĘSTO SIĘ POPISUJĄ JAZDĄ NA JEDNYM KOLE, ALBO BEZ TRZYMANKI TO ROZMAWIAJĄ PRZEZ TELEFON W CZASIE JAZDY NA ROWERZE A NAJGORSZE ŻE PISZĄ SMS W CZASIE JAZDY. PRZEZ TAKIEGO MAŁOLATA ZOSTAŁEM POTRĄCONY. EFEKT ZERWANY MIĘSIEŃ RAMIENIA I USZKODZONY STAW BARKOWY
Tak łatwo widzimy źdźbło w cudzym oku nie dostrzegając belki we własnym. Dlatego niech każdy spojrzy na siebie krytycznie a dopiero później ocenia i obrzuca błotem innych. Pozdrawiam pałających nienawiścią i piszących co ślina na język. .. :)
Przypominam, ze przez przejście obok byłej straży pożarnej przy Barlickiego rower się przeprowadza a nie przejeżdża na nim. Przepisy obowiązują wszystkich bez wyjątku.Dziwne, że nie doszło w tym miejscu jeszcze do poważnego wypadku.Jestem zarówno kierowcą samochodu jak i rowerzystą. Pyszczenie nic tu nie pomoże i przerzucanie winy na innych.Ogarnijmy się wszyscy.
w ogóle ścieżka rowerowa po stronie Warszowa jest fantastycznie pomyślana, jadąc na osiedle można przynajmniej 4 razy wjechać pod samochód a najlepszy przejazd jest koło starej straży pożarnej. ...zza krzaków, gratulacje dla pomysłodawcy. A ul. Barlickiego z rowerami to koszmar, jest ścieżka.. .jadą po ulicy, nie ma ścieżki jadą kawalkadą tam gdzie niema pobocza ani pasa technicznego...aż stanie się tragedia to może władza - coś kretyńskiego bo na pewno nic mądrego - wymyśli.
wystarczy stanąć tam ok 15:00, normalnie corrida, to nic że jest ścieżka, rowerzyści gnają na prom środkiem jezdni, wyprzedzają się nie zważając na jadące auta. Ich zdaniem kierowca samochodu powinien na nich uważać bo oni są rowerzystami. Czy na pewno ?
Znowu" czytelnik" - zmotoryzowany sygnalista. Jedzie sam a za szlabanem kilkanaście osób pędzących do pracy. Szkoda mu kilkunastu sekund by inni mogli zdążyć?
1)Po latach projektowania i budowania osiedli kiedys ktoś zaproponował zaniechanie na jakiś czas budowy chodników wokół nich, dając czas samym mieszkańcom i przechodniom na WYDEPTANIE najlepszych ich tras. Po jakimś czasie według wydeptanych ścieżek zbudowano chodniki, pasaże, uliczki. 2)Niejeden raz irytowali mnie (rowerzystę!) rowerzyści, gdy blokowali mi przejazd rowerowy, bo jechali już od szlabanu chodnikiem - ale jestem świadomy, że istotny tu jest błąd PROJEKTANTÓW dojazdu do promu - wyznaczony bez uwzględnienia realiów. Podobnie jest po stronie uznamskiej. Właściwie po obu stronach panuje SYSTEM MEKSYKAŃSKI - przy zjazdach wszyscy improwizują, bacząc na siebie - jak w mieście Meksyk, pokazywanym przez Cejrowskiego. W Mexico nie ma reguł, ale wszyscy o wiele czujniej przez to jeżdżą. Irytując się na blokujących mnie rowerzystów jadących chodnikiem zaraz za szlabanem, wiem, że po kilkunastu spotkaniach z samochodami na przejazdach rowerowych wielu z nich miało dość, dość nerwów przy przejazdach rowerowyc
Czytając komentarze umieszczone przez rowerzystów wiemy wszystko. Oni nie zamierzają się stosować do jakichkolwiek reguł i nie chcą się liczyć z nierowerzystami. Po prostu uważają się za stojących ponad prawem i zasadami życia społecznego. Sami to napisali. Zatem traktujmy ich działania zgodnie z przedstawionymi przez nich samych wywodami jako działania umyślne. I teraz reakcja służb porządkowych w myśl zasady" dura lex sed lex" po jakimś roku takich działań powinna przynieść poprawę bezpieczeństwa. Przy takiej postawie rowerzystów inne metody zawiodą. P. S. znam kilka przypadków śmiertelnych ofiar rowerzystów. Wbrew pozorom rower jest bardzo niebezpieczny dla pieszych.
20:42:13] • [IP: 37.8.231.**] Odwrotnie, to kierowcy stwarzają największe zagrożenie na ulicach, bo mimo posiadania praw jazdy mijają rowerzystów w odległości mniejszej niż kodeksowy 1 m (np.na ul.Grottgera, Piastowskiej, A. Krajowej), wymuszają pierwszeństwo przejazdu stale lekceważąc prędkość rowerów (a bywa ona znaczna, np. 25 km/h - blokują przejazd mimo że rower ma pierwszeństwo), jeżdżą szybciej niż dopuszcza się w terenie zabudowanym (stale to widzę nawet na bocznych ulicach, a mam możliwość oceny prędkości czy to w samochodzie, czy na rowerze), źle parkują, zwiększając zagrożenie poprzez zasłanianie dróg na skrzyżowaniach. Jasne, że każdy użytkowanik dróg ma swoje za uszami, piesi też, rowerzyści, ale na kierowcach aut spoczywa szczególna odpowiedzialnosc, bo tylko oni mogą ZABIĆ, bardzo łatwo, choćby muśnięciem karoserii. I jest w kodeksie ważna wskazówka: przed przejazdami, pasami i skrzyżowaniami mają zwiększyć czujność. Obok przepisów jest KULTURA jazdy.
Nie dosc ze jezdza tymi niemieckimi kopcacymi trupami, zastawiaja chodniki w miescie, smierdza, trabia, zanieczyszczaja klimat, miasto, to jeszcze im rowerzysci przekszadzaja, A poszli wont z tymi swoimi szrotami.
To wy kierowcy i te wasze złomy jesteście największym zagrożeniem. CARS SUCKS!! Według WHO każdego roku w wypadkach drogowych na całym świecie ginie ok. 1, 3 mln osób – więcej niż na wojnach i w konfliktach zbrojnych. Wypadki komunikacyjne stanowią obecnie główną przyczynę śmierci młodych ludzi na świecie. Najbardziej zagrożeni są najsłabiej chronieni uczestnicy ruchu – prawie połowę ofiar śmiertelnych stanowią piesi, rowerzyści
e tam kocopoły pisze niech spróbuje włączyc sie do ruchu na skrzyzowaniu sasiedzka wolińska tam jest rosyjska ruletka
Będę jeździł rowerem jak mi się podoba, a wy w tych szrotach wąchajcie bąki
Rowerzyści zmierzający do promu po stronie Warszowa, mają w dupie wszystko to, co dotyczy przepisów ruchu drogowego.W ciągu doby, policja zarobiłaby na swoje utrzymanie, na miesiąc.Zamiast jechać ścieżką rowerową do samego promu, są tam gdzie ich nie powinno być.Czyli na jezdni.Po co te inwestycje w ścieżki rowerowe?Skoro oni i tak jeżdżą jak chcą?Czy jakaś ustawa zmusi te niemyślące sieroty do zadbania o swoje bezpieczeństwo? I wymusi na nich zdanie egzaminu z podstawowych przepisów ruchu drogowego?Bo to wszystko działa jak rozmowa kierowcy samochodu z dzikiem na trasie klasy S Czy problemem ustawodawcy jest wprowadzenie przepisu o wymogach korzystania z dróg/publicznych/? Zresztą są określone/nieokreślone/Rowerzysta to święta krowa.Po spotkaniu z nią, problemy.Jeśli będzie czytał moją opinię jakikolwiek gliniarz, zajmijcie się, proszę, świętymi krowami/rowerzystami/To oni stwarzają bardzo duże zagrożenie na ulicach.
Pedały od ich druciaków są mądrzejsze od nich.
wyjdz z samochodu i przesiadz sie na rower ty zakało ekologiczna!! aaa ta sciezka naprawde jest kretynsko popowadzona
barany za kirownica tez lamia przpisy
zawsze twierdziłem że po zjezdzie z promu powinna być ścieżka az do samej plaży po lewej stronie
TAK TO JEST GDY BARANY ŻYCIE LUDZIOM ORGANIZUJĄ. DEBILE MYŚLĄ, ŻE LUDZIE DO ICH IDIOTYZMÓW BĘDĄ SIĘ STOSOWAĆ . POLACY PRZEŻYLI CARAT, KOMUNISTYCZNY CHAZARSKI KAGANAT, FASZYSTÓW TO I TERAZ SOBIE RADZĄ. MAMY TEGO DOBITNY PRZYKŁAD.
Żal dupe ściska bo roweru nie ma 😀😀😀😀
jak by mu sie spieszylo do zabki tez by jechal chlopaki maja kaca
Jeśli Czytelnik zamiast samochodem poruszałby się rowerem na trasie do i z promu na prawobrzeżu, po kilku groźnych spotkaniach z szalonymi kierowcami aut na przejazdach dla rowerzystów - sam, wybierając mniejsze zło i szanując własne zdrowie - wybrałby sposób bezpieczniejszy, choć niezgodny z przepisami.
Mimo że jest zakaz jazdy rowerem na Barlickiego do promu to i tak jeżdżą, nie widziałam żeby ktoś był ukarany.
czas przestać wozić tyłek samochodem i dla zdrowia przenieśc się na rower wtedy gula w gardle puści
Czytelnik niech sie cieszy ze w chinach nie mieszka.
Trzeba dobitnie podkreślić: CZĘŚĆ rowerzystów wybiera niewłaściwą stronę. Widzę w tekście artykułu:" rowerzyści przy przejeździe kolejowym", a we wpisach:" rowerzyści ignorują przepisy". JACY rowerzyści? -CI, ale nie TAMCI - niektórzy. Podobnie jak część - niestety duża - kierowców aut zbyt blisko, nieprzepisowo, mija rowerzystów (np.pół metra - wczoraj to miałem w centrum miasta, gdzie nie było akurat ścieżki, musiałem jechac z samochodami) - pozostali respektują ten przepis. Niestety wskutek zwężenia ulic dokonanego przez Michalską jest bardzo malo takich kierowców, którzy poczekają do momentu gdy będą mogli w odleglości 1 m ominąć cyklistę. Dzieło Michalskiej nie rozgrzesza z łamania prawa, ale przyczyniło się do takiej sytuacji.
ROWERZYSCI TO MOGA WSZYSTKO PO CHODNIKU PASACH ULICA P, WOLNOSCI ONI NIE MUSZA UWAZAC MAJA WSZEDZIE PRAWO MY PIESI KIEROWCY MUSIMY I MATKI Z DZIECMI NIE MOZNA CHODNIKIEM CZY PO PROMENADZIE P, WOLNOSCI BEZSPIECZNIE SIE CZUC NA PROMENADZIE SCIESZKA ROWEROWA POWINNA BYC W TEJ CHWILI GDZIE DUZO LUDZI WYELIMINOWANA
Poprostu czekają jak wszyscy na wolny przejazd a potem gęsiego ruszają dalej.O co chodzi zrozpaczonemu Czytelnikowi?A gdzie mają czekać?Na torach?Rozumiem, że czytelni chce jak najszybciej przejechać na prom, bo kolejki itd.Inni też są użytkownikami drogi.
Problem jest w organizacji ruchu. Żeby dojechać do ścieżki rowerowej na Warszowie należy dwa razy przejechać przez jezdnię hamując samochody zjeżdżające z promu. Rowerzyści w naturalny sposób znaleźli bardziej korzystny wariant. W ogóle organizacja ruchu przy przeprawach to jest dramat...
ludzie do pracy jezdza a czytelnikowi sie nudzi. Niech jedzie na około koło biedronki i terminala, nie bedzie musial czekac na przejezdzie a rowerzysci nie beda mu powodowac bulu dópy.
Myślałem nad tym, bo gdy już pojawiam się na Warszowie, jadę wg przepisów rowerem ścieżką rowerową, dojeżdżam do pierwszego przejazdu rowerowego ok.300 m od promu, obok pasów- nie mogę czasem wjechać na drugą stronę jezdni, bo jedzie tam już - najpierw po chodniku, potem po miejscu, na które chcę wjechać, czyli ścieżką rowerową wyznaczoną na chodniku - rowerzysta. Jest już rozpędzony, ja na zagrożonym samochodami przejeździe rowerowym nie mogę ujść z tej niebezpiecznej pozycji, bo blokuje mi wjazd... rowerzysta. Rowerzysta rowerzyście zgotował ten los! Ale też LOS TEN ZGOTOWALI PROJEKTANCI ZJAZDU Z PROMU, NIEMAJĄCY WYOBRAŹNI, a współtwórcami tego są kierowcy, gdyż w obawie przed nimi wielu rowerzystów wybiera raczej pusty chodnik po niewłaściwej stronie. Po tej właściwej mimo istnienia ścieżki rowerowej blokuje rozędzonych rowerzystów wyjeżdżajace z parkingu auto (winno czekać), a po 50 m samochody ignorujące przejazd rowerowy.
No właśnie kończy nocną zmianę dlatego nie reagują dlaczego mieli by przedłużać służbę. A rowerzyści nie tylko tam jeżdżą jak chcą mając za nic przepisy to samo jest na każdej ulicy przejeżdżają przez przejście dla pieszych i zaraz skręt na ulicę prosto pod jadące samochody które mają zielone światło.
A gdzie jest policja? Karać łamiących przepisy.
Policja powinna wystawić kilka mandatów i na momencie porządek będzie bo to prawda robią co chcą.
W czym czytelnikowi utrudniają bo nie rozumiem Fakt jest taki ze jezdza jak chcą ale tez kazdego poranka stoi tam Policja ktora konczy nocna zmianę i udają ze nic nie widzą wiec jak jest przyzwolenie to co sie dziwić w świecie gdzie każdemu się spieszy