Prezydent Janusz Żmurkiewicz wraz z żoną od kilu lat jedzą obiady, tzn. zupę i drugie danie, w restauracji „Weranda” w Cesarskich Ogrodach – informuje jeden z naszych Czytelników – i to za 8 zł od osoby. Kwota taka jest zapisywana i zaznaczana w zeszycie, a na koniec miesiąca uregulowana przez państwo Żmurkiewiczów.
Za pośrednictwem naszego portalu Czytelnik zwraca się do prezydenta naszego miasta:
- Proszę nam wytłumaczyć, jak to się ma do ulg, które dostaje kompleks hotelowy. Czy to nie pokazuje jakiegoś układu? Prosimy o wytłumaczenie się przed mieszkańcami miasta. Mam nadzieję, że dostanę odpowiedź w miarę szybko i opublikuje Pan to też na swoim FB.
Co na to sam prezydent? Zapytaliśmy.
- Korzystam z obiadów w stołówce hotelu „Cesarskie ogrody” wraz z pracownikami hotelu i innymi podmiotami – przyznaje Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia. – Cena jednego obiadu to 14 złotych. Korzystam z nich nieregularnie. Na podstawie przedstawionego rachunku należność reguluję na koniec każdego miesiąca.
A co z Jabłonka , już nie jest twarzą portalu ?
A co mnie obchodzi gdzie jada prezydent i za ile
Szukanie sensacji na sile...
Ja często widywalem Pana Janusza w Gospodniku i to jeszcze w tamtym roku więc nie widze żadnego problemu ze jadą raz tu raz tam, je Tam gdzie mu smakuje
No to płaci 8 zł czy 14 zł. ? W sumie to dobrze ze płaci bo moglby dostawać jeść za darmo skoro tyle dobrego zrobił dla Cesarskiej Ogrodów.
Leczcie sie ludzie
Co za pierdoly tzw czytelnik juz zaglada w zoladek prezydenta zal dupy sciska zenada zenada ten portal.schoschodzi na psy.
A JAK JADAŁ W GOSPODNIKU TO NIKOMU NIE PRZESZKADZAŁO
Ludzie czy wy nie macie innych problemów?Szkoda że czytelnkk nie zauważył jakim autem jezdzi ksiadz pewnej Parafii. ..
*kilku lat
Serio ? Nie macie innych problemów ? Proponuję nową nazwę iŻenada.pl
Kto komu broni zaproponować prezydentowi, zastępcom czy każdemu urzędnikowi atrakcyjną ofertę na obiady? Na prawdę wierzycie że prezydent za zupę i drugie danie daje jakieś upusty, zapewnia wygranie przetargu? Może ten co to wymyślił, sprzedałby się za wazę pomidorówki...
Wow grubo
Ale pierdoly piszecie
On też tam mieszka.
teraz czytelnik się pyta a 20 lat POpierał
Nie bądźmy społeczeństwem jadu. Prezydent mnóstwo dobrego zrobił dla miasta. Mógłby co prawda więcej ulg sprawić mieszkańcom. Natomiast zaglądanie do miski to już jest przegięcie.