- 28 sierpnia przed południem oglądałem obraz opadów według radarów na stronie zatytułowanej Regenradar fur Deutschland (https://www.wetter.com/wetterkarten/regenradar/#geo:53.9570,14.1650,6) i zdumiał mnie kształt opadów mniej więcej nad pn.-zachodnimi Niemcami i częścią Holandii - w kształcie koła! Animacja tej strony, płynny pokaz zmian opadów pokazała potem, że to nie był jakiś techniczny błąd internetowy, bo to koło utrzymywało się i płynnie rozpraszało - opisuje Czytelnik.
Pan Marek zastanawia się nad tym, czy była to interwencja obcej cywilizacji?
- Czy kierunek wiatrów w stronę Polski zniechęcił UFO zarządzające Kołem Opadów do interwencji gdzie indziej niż nad zachodnią Europą - nad naszym krajem? Nasz kraj został uznany za ufofobiczny? (potrzebne są marsze ufo - równości?) A może to dzieło ludzkich rąk, znamy legendy o toksycznych zrzutach z samolotów? Najważniejsze pytanie: dlaczego koło opadów przestało się toczyć, gdy kręciło się w kierunku Świnoujścia?! Skąd przychodzimy, kim jesteśmy, my, świnoujścianie, że nas opady (ufoludki?) nie chcą?! - zastanawia się Czytelnik.
Te i inne pytania pozostaną pewnie bez odpowiedzi. Jedno jest pewne, naszemu Czytelnikowi nie brakuje pomysłów i dużego poczucia humoru.
To tylko wina lekarza że wypisał takie leki, powinien jeszcze raz przebadać tego gościa i postawić prawidłową diagnozę, coś się poprzestawiało w głowie...Lepiej było by aby ufoludki uprowadzili tego gościa, było by mniej jednego cymbała w Świnoujściu...😜😜😜
Wreszcie jakiś optymistyczny Czytelnik a nie typowy za*bany malkontent 👍👌🤙💪
Ta atrakcja jest już od trzech tygodni, też mi odkrycie. Do lekarza to dobry pomysł...
To się wyjaśniło dlaczego nad Świnoujściem tak rzadko pada deszcz... Wszystko przez Ufoludki!
Ja napiszę więcej: * też mu nie brakuje 😉
ten artykul jest tak glupi, ze az ciezko komentowac
MAŁO MU KOSMITÓW CAŁY PIS I JEGO ZWOLENNICY. ZEJDŹ NA ZIEMIE I PRZESTAŃ BRAĆ. JA NA TYM ZDJĘCIU WIDZĘ JEDNĄ CYCKĘ A WY?
Daj trochę;))
Jpr.. Bez komentarza.
O kurła!!
Temat dla uwagi
Oczywiscie ze nie jestesmy sami.
Panu autorowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia...
Czytelnikowi zdrowia życzę. Medycyna nie jednemu już pomogła.