Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu nadzoruje postępowanie w związku ze zdarzeniem do jakiego doszło w dniu wczorajszym w godzinach wieczornych. Jak ustalono do Kanału Piastowskiego na terenie Świnoujścia wpadł samochód osobowy wewnątrz którego znajdowały się trzy osoby małoletnie. Jedna z tych osób zdołała sama opuścić pojazd. Aktualnie pokrzywdzony przebywa w szpitalu pod opieką lekarzy. Natomiast co do dwóch pozostałych osób na miejscu nastała w dniu wczorajszym akcja ratunkowa w jej wyniku wydobyto osoby na powierzchnie z pojazdu. Następnie przeprowadzono akcję reanimacyjną, która niestety nie przyniosła pozytywnych rezultatów. W tej sprawie prokurator wszczął postępowanie w kierunku spowodowania wypadku drogowego w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym to jest przestępstwo z artykułu 177 paragraf 2 kodeksu karnego zagrożony jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. W sprawie została zarządzona sekcja sądowo-lekarska dla osób, które zginęły w tym wypadku. Te sekcje zostaną przeprowadzone w najbliższym czasie. Poza tym prokurator uzyska opinie biegłych z zakresu medycyny sądowej odnośnie ustalenia bezpośredniej, ewentualnie pośredniej przyczyny śmierci osób, które zmarły. Poza tym równolegle niezależnie od wykonywanych w tym zakresie czynności prokurator również wykonuje czynności związane z przesłuchaniem w charakterze świadków osób, które mogą posiadać jakąkolwiek wiedzę na temat okoliczności tego zdarzenia. Wszystkie okoliczności w tej chwili są badanie przez prokuraturę. Mam tutaj na myśli przede wszystkim kwestie związane z tym z jakiego powodu pojazd ten znalazł się w wodzie i co bezpośrednio spowodowało ten wypadek ale również badane są kwestie związane chociażby z okolicznościami w jakich osoby małoletnie weszły w posiadanie pojazdu. Także mówiąc krótko postępowanie jest wszechstronnie prowadzone niemniej jednak na chwilę obecną nikomu nie przedstawiono zarzutów tak jak wspomniałam trwa gromadzenie materiału dowodowego. - informuje nas rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Joanna Biranowska-Sochalska.
Ten gowniarz był wspaniałym chłopakiem, każdy popełnia błędy gubi się, większość dzieci w tym wieku sprawia problemy.tak łatwo wam przychodzi osąd.Przyjdzie czas że i wy będziecie osadzeni i nie życzę aby w ten sposób jaki wy robicie. Każdy obwinia matkę. Kto ja zna ten wie, że oddałaby dziecku wszystko, starała się jak mogła nie da się być przy dziecku cały czas, kto z was pilnuje dzieci na okrągło??! Na prawdę myślicie że dała przyzwolenie na to?otóż nie. była przeciw ale jak mogła zapobiec? jak ?przywiazujac go do kaloryfera do 18stki i co to by dalo? Co zrobić ?dziecko mówi jedno robi drugie.Obyscie nie znaleźli się w sytuacjuji, w której ona się znalazła !!łatwo wam wszystkim przychodzi pisanie komentarzy.zastanowcie się lepiej czy wy znacie dobrze swoje dzieci i czy potrafilibyscie zapanować nad tym co może się wydarzyć kiedy dziecko wyjdzie z domu? Co zrobi jak się zachowa?nikt nie ma to wpływu.
To racja matka powinna ponieść odpowiedzialność, jak można pozwalać na łamanie prawa i wystawiać własne dziecko na zagrożenie? I innych ludzi również? Świadomie? Niezła mamusia, aż tak miała wyjeb...
Kochani, uszanujmy tragedię rodziców...
10:06 Są tacy, którzy żyją dzieleniem ludzi na nadludzi i podludzi. I tu właśnie mamy manipulację opartą na tym dzieleniu:" to ci źli rodzice, którzy wysyłają dzieci na dach popierają PiS i Dudę, dobrzy zaś rodzice popierają Komorowskiego, Tuska, Schetynę i LGBT". Oto matriks, w którym żyją wyznawcy politycznej i lewicowej poprawności. Dobrze im się z tym fałszem żyje.
Bla bla bla
co za idiota sprzedał dziecku samochód
Młodzi brak rozumu, ale matka chłopca do konca życia będzie żyć z poczuciem winy, bo to ona dała kase na auto, to ona wiedziała że jej 14 letni syn jeździ bez uprawnien i pozwalała na to, zabił siebie i koleżanka to straszna tragedia. Współczuję bliskim i rodzicom. Dzieci spoczywajcie w spokoju.
Dać takiemu małolatowi samochód do dyspozycji to tak jak dać do zabawy przeładowaną, odbezpieczoną broń! Skutek będzie identyczny, śmierć!
wina wina rodzicow tak naprawde to winna samych nastolatkow seks dragi i wida im w glowie kazdy odpowieada za swoje czyny
rodzice nie kontrolują swoich pociech, a nawet zezwalają na za wiele. Niestety policji w mieście też jak na lekarstwo. Wczoraj widziałem młodego chłopaczka na zamkowej jeżdżącego skuterem.. jego wygląd nie wskazywał na to żeby miał 16 lat... innym razem widziałem jak po zamkowej jeździł cłopaczek skodą roomster, obok niego siedział jakiś dorosły pozwalając aby taki młodzieniaszek mógł sobie poprowadzić auto, z wyglądy wiek kilkanaście lat. To co robią dzieci głównie wynika z tego na co pozwalają dorośli. Jak by się ich za pyski trzymało tak jak kiedyś, a nie bezstresowe wychowywanie to mniej było by z pewnością takich przypadków jak ten w artykule. Ciężko powiedzieć, że może to co po niektórych nauczy, ale ludzie nie uczą się niestety na błędach...
Świnoujska młodzież sięgnęła dna!
Jaka to tragedia teraz wszyscy znajomi wypisują że jak im żal itp itd przecież wszyscy wiedzieli co oni robią i nikt nie reagował liczył się szpan i wydawało wiem im że mogą wszystko jak Bogowie fizyka nie bierze jeńców
nigdzie nie jest podana dość istotna informacja czy osoba której udało sie wydostać z samochodu była kierowcą czy pasażerem ?
Ten gówniarz zawsze sprawiał problemy.. gdzie była matka? Powinni pociągnąc ją do odpowiedzialności za śmierć tej dziewczyny!
"Gość • Czwartek [12.09.2019, 08:21:05] • [IP: 176.221.123.***] jak zawsze.;/ musialo dojsc do tragedi zeby zrobilo sie glosno. i komu postawia jakie kolwiek zarzuty ? trupowi ? co za bezsens.." Nie trupowi, tylko rodzicom tego chłopaka - chyba mi nie wmówisz, że nie wiedzieli że ma samochód. Wiedzieli i akceptowali że go ma, choć nie mógł prowadzić legalnie. Akceptowali jego łamanie prawa i powinni ponieść surowe konsekwencje dla przykładu. Niech rodzice innych nastolatków, którzy są w podobnej sytuacji, czyli pozwalają swoim dzieciom na łamanie prawa, zastanowią się nad sobą. Czytałem też chłopak sam sobie kupił samochód. Jeśli to prawda, to do ukarania jest osoba, która mu go sprzedała bo małoletni nie może sam podpisywać umów.
05:25 absolutnie trafne.
W naszym pięknym kurorcie nie ma żadnych miejsc ani imprez gdzie młodzi ludzie mogli by spędzać czas) ) więc przychodzą im do głowy różne pomysły i niestety żaden z rodziców ale to żaden nie upilnuje swojej pociechy) więc najpierw pomyślcie co piszecie albo nie piszcie wcale
Gość • Czwartek [12.09.2019, 09:18:59] • [IP: 176.221.123.***] dlaczego na nabrzezu nie stoji co 1 metr nurek w pelnym stanie gotowosci ? Bo...dla debili zabraklo by na 500+
WIELOWĄTKOWE, BEZ JAJ ? PRZECIEŻ TU NA PIERWSZY RZUT OKA WIDAĆ, ŻE PRZYCZYNĄ ZDARZENIA JEST NIESŁYCHANIE DUŻE STĘŻENIE GŁUpoTY NA MAŁEJ poWIERZCHNI.
dajcie już spokój, dzieci poniosły karę, za wysoką na czym jaki popełniły, a rodzice będą z tym żyć, teraz potrzebują wsparcia a nie krytyki bo nikt nie wróci życia ich dzieci.
Jadać tam na nabrzeże bezmyślny nastolatek mógł po drodze zabić inne osoby...tak dla zabawy.
To jest nauka dla wszystkich. Gdy zobaczymy takie popisy natychmiast dzwonimy po Policję. Każdy z nas ma obiekcje, nie chce donosić, zaszkodzić, ale chyba lepiej gdyby zostali ukarani niż zginęli. Tam zawsze są jacyś ludzie, wędkarze, wszyscy mamy telefony. Dlaczego nikt nie zadzwonił na Policje??Młodzi w tym wieku nie odpowiadają za swoje czyny.Brak im wyobraźni.
wiele współczesnych ekscesów nastolatków i młodzieży to w dużym stopniu wina rodziców. Nie interesowanie się poczynaniami a często tolerowanie prowadzi do takiego stanu. Cóż rodzicem można zostać bez weryfikacji. ale to wynika z poziomu i świadomości społecznej obywateli. Najlepszy dowód to poparcie dla obecnej sytuacji politycznej. To co mówić o wychowaniu dzieci. Amen.
Ciekawe kto sprzedał samochód małoletniemu skoro był jego, i zapewne nie przerejstrował na babcie.
A walka o życie trwa, narażanie tego życia na utratę też, codziennie i po cichu. Dziś rano jechałem rowerem ulicą jednokierunkową i z tyłu usłyszałem dźwięk typowy dla szybko jadącego samochodu-skurczyłem się w sobie, bo już wiedziałem co będzie -auto mimo wąskiego wskutek parkujących z obu stron pojazdów pasa jezdni wcisnęło się między mnie a tamte auta i minęło mnie w nieprzepisowej odległosci ok 1/2 metra. Następnie gdy jechałem ścieżką rowerową wzdłuż Moniuszki w stronę ul.Sienkiewicza, nagle wtargnął na tę ścieżkę, na podjazd do parkingu szary samochód z rejestracją" PO"(poznańska, wielkopolska)-miałem krótki dystans do wyhamowania, ok.10 m, z przerażeniem widziałem jak zablokowany już rower sunie ku samochodowi, ale ten już wjechał na parking.Upomniałem kierowcę-młodą kobietę- jak wielu w takich sytuacjach skupiła się na tym, że nic się nie stało.Ja na to: spotkało mnie coś takiego już 20razy, mogłem być w szpitalu, a pani w sądzie, proszę to przemyśleć, mówię to, by nie staranowała pani kogoś następnego