- O godzinie 8.30 Wojskowa Straż Pożarna dostała informację, że w kierunku nabrzeża wojskowego płynie piesek, któremu trzeba pomóc się wydostać z wody. Dzielni strażacy wojskowi podjęli pieska i przekazali go do schroniska po wyjęciu z wody. Piesek podpłynął pod nabrzeże a strażacy do wyciągnęli – mówił kmdr ppor Grzegorz Lewandowski rzecznik wojska 8 Flotylli Wybrzeża
Dziękujemy Wojskowej Straży Pożarnej za dzielną postawę i pomoc w wyciągnięciu pieska z wody.
- Schronisko na podstawie zgłoszenia udało się pod wskazany adres i zabezpieczyło wyłowionego psa z wody. Pies samiec ma ok. 15 lat. Ma już bardzo słaby wzrok. Psiak mokry, przestraszony.
Na podstawie danych z mikroczipa udało się namierzyć adres zamieszkania psa. Pracownik osobiście udał się w miejsce zamieszkania w celu poinformowania o sytuacji. Piesek już u właściciela - informuje Marta Bobińska, koordynator Schroniska.
Kto takiego staruszka puszcza samopas
Dzięki WAM PANOWIE strażacy na Was zawsze można liczyć, każdemu pomożecie i jesteście zawsze na czas, jeszcze raz dzięki.
Czegoś mi w tej relacji brakuje. A, już wiem. Mandatu dla właściciela kundla
Slodki piesek, gratulacje :)
Kochani strażacy dzięki za uratowanie życia biednej psinki
fajny jest, dobrze ze bedzie zyl