Bohaterem tego zdarzenia na szczęście nie jest żaden niezdyscyplinowany obywatel, tylko jeż.
We wtorkowy wieczór jeż tuptał ulicą 11 Listopada; szedł z osiedla "Przylesie" w kierunku "Platanu". Na trasie jego marszu była więc jezdnia, którą jeż pokonał lekceważąc zasady ruchu pojazdów. Przyznał sobie pierwszeństwo i przemknął przez ulicę wstrzymując ruch.
Gdy dotarł do chodnika, wzbudził troskę mieszkańca. Mężczyzna zdjął kurtkę, złapał zwierzątko i odwiózł do pobliskiego lasu. Nie wiadomo, czy pokrywało się to z planami jeża, ale z pewnością zapewniło mu bezpieczeństwo.
Wow ale sensacja!! 🤦♀️
Jez sobie do jezycy pomykal, dzieliła go tylko jezdnia...
Brawo dla tego pana. .brawo
Szanujcie ludzie jeże bo jest ich coraz mniej. Wyobrażacie sobie ile ten zwierzak musi się na cierpieć dla przekazania genów?
Super ! Wielkie Serducho ma ten Pan ! Coś pięknego ! Zdrówka !
❤❤❤❤❤❤
084;