- Piszę do Państwa w celu poruszenia następującego tematu. Mieszkam w pobliżu Kościoła Chrystusa Króla. Od zawsze co trzy godziny grana była melodia „Jeden Chleb", i nie było to w żaden sposób męczące, gdyż o godzinie 6 rano melodia ta była wyciszana i prawie nie było jej słychać. Jednak od niedawna po tej melodii zaczęły bić dzwony, przy czym dzwony te biją bardzo długo (około 3-4 minut) i bardzo głośno. A najgorsze jest to, że to wszystko dzieje się o godzinie szóstej nad ranem, przez co ludzie mieszkający w pobliżu Kościoła i śpiący przy otwartych oknach z pewnością się budzą. I tak się dzieje codziennie. W niedziele biją dzwony o godzinie siódmej, co również bardzo irytuje. Zaznaczam iż szanuję Kościół i ludzi wierzących. Naprawdę nie poruszyłbym tego tematu gdyby nie tak wczesne godziny tej „kanonady". Swoją opinię w przedmiotowej sprawie umieściłem w grupie „Nie polecam w Swinoujsciu", i z tego co widzę, nie jestem jedyną osobą, dla której praktyka budzenia wszystkich ludzi w okolicy wydaje się być uciążliwą. Zatem zwracam się do Państwa, gdyż wiem że jako prasa lokalna mogą Państwo pozytywnie zadziałać w tej kwestii.
Gość • Piątek [21.08.2020, 20:30:09] • [IP: 188.146.41.***] od razu oświadczam, że dzwony, śpiewy, a nawet kiepskie alarmy samochodowe mi nie przeszkadzają, mam dobrej jakości okna. Rozśmieszyły mnie jednak te peany na temat średniowiecznego kościoła i jego pracowników w habitach. Co do ich wiedzy to nie ukrywam była ona dużo większa niż 95% ówczesnego społeczeństwa, które nie umiało pisać i czytać. Zresztą juz sama umiejętność pisania i czytania świadczyła wtedy o uczoności i to niezwykłej. Co do otwartości dociekań czy wolności poglądów między habitowcami, a świeckimi uczonymi to wystarczy przywołać Kopernika, Ptolemeusza czy Galileusza, nie wspominając o tysiącach spalonych na stosie za wypowiedzi inne niz te, szerzone w kościołach i uważane przez zbrodniczą bandę nazywaną inkwizycją, a której niektórzy przedstawiciele są na katolickich ołtarzach, a obecna Kongregacja Nauki Wiary w prostej linii wywodzi sie z tej bandyckiej organizacji. Wiele by o tym pisać, ale raczej niewielu katolików to rozumie.
Na zapadłej wsi też biją. .. Zabrakło argumentu ?
W Grecji biją dzwony w cerkwiach i to w centrum i nikt nic nie ma przeciwko. Wyjedź na zapadłą wieś.
Do tej pory nikt tego tematu nie poruszał. Nikt nie chce urazić czyichś uczuć religijnych, ale z mojego otoczenia wszyscy są przeciwni biciu dzwonów. Tym bardziej, że nie wiadomo, skąd ten zwyczaj, i czy rzeczywiście Pan Jezus komukolwiek nakazywał, aby w taki sposób Go czcić. Może jakiś ksiądz się wypowie.
Na temat ofiary na tace najchetniej wypowiadaja sie ci co w kosciele sa na slubach, chrzcinach i pogrzebach. Ci wiedza najlepiej. Z komentarzy ponizej doskonsle widac. 3 razy w ciagu 30 lat w kosciele i juz doktorat moze pisac na temat katolikow i kosciola. Pocieszne i ZabawNe.
A czy ktoś wie po co bicie dzwonów w kościele ? z czego to wynika ?
W tej chwili w amfiteatrze trwa jakieś łubu-dubu słyszalne w całym mieście. A jeśli slyszalne to i uciążliwe dla mieszkających na Matejki, Szopena, Wyspiańskiego. Czy policja i straż miejska mają urządzenia do pomiaru decybeli, czy popsuło im się ?
20:40. . 169.** satyryczna i paszkwilancka opowiastka o kolędzie. A nie napisało się, jak się ochrzciło i Pierwszą Komunię przyjmowało? Skoro tak było, to ksiądz chce po prostu wiedzieć, ile jest martwych duchowo Judaszy, którzy tylko nominalnie są w Kk, a którzy dopiero gdy biorą ślub albo dziecko chcą przepchnąć przez Komunię, by potem wzięło ślub to nagle udają katoli (albo gdy zemrą - oby coraz częściej księża odmawiali pogrzebów takim). Zalecam wypad z Kościoła, najgorsze co może być to katolicy pozorni.Wizja celu bicia dzwonów jak z stalinowskich czytanek dla pionierów.. ubecki umyśle, my to świetnie znamy, te wasze wizje Kościoła przez pryzmat pieniędzy -rzutujecie wasz leninowski wymiar świata na rzeczywistość, której nie zrozumiecie do momentu śmierci, pocałunku z diabłem. A słowo" klecha" było używane przez ubeków - bardzo to typowe dla takich postów, ubecja wiecznie półżywa.
A po co bije ten dzwon ktoś kto chce iść do kościoła to dzwon jest mu niepotrzebny. Myślę że trzeba się udać do proboszcza i dogadać sprawę tego dzwonienia. Proboszcz to rozsądny gość i chyba się nie mylę.
Ależ Boże to jest cud! Szósta rano co za wzwód!! Biegnę na wieżę biję w dzwony!! Przybądź dziewko, ściągnij że mnie kalesony!!
UWAGA ten z 19:17:17. ..164.114.102.*** to prowokator, znany jest z wielu agresywnych i antykatolickich wpisów, wpiszcie ten IP i nazwę portalu w wyszukiwarkę a zobaczycie, co naprawdę myśli i kim jest - tu udaje jakiegoś ultrakatola, ale cały post pobrzmiewa fałszem, jest tak idealnie antyateistyczny, że aż przesadny, czyli udawany. Prowokacja.
Byłem kiedyś na chrzcinach, swojego chrześniaka, na końcu" klecha" po nazwiskach wytkną, kto dał na tacę, kto nie. nadmieniając co jest do zrobienia, wokół kościoła. TO JEST JEDEN WSTYD DLA KOŚCIOŁAA, że tak postępuje. My się brzydzimy bezdomnymi, którzy żebrzą, bo nie mają co jeść, lub wypić. A co" klecha robi"? to samo... Za co żyć i" wypić". Tak żebrzą od swoich wiernych pod szyldem" wiary??).
Dzwony kościelne wzywają wiernych, żeby o ICH tacy nie zapomnieli, bo klecha ma długi w kasynie i strzelając powiastkę (czytając) prosi (czasem pod przymusem) o datki. Datki oczywiście finansowe, nie jak kiedyś; jajka, kura, warzywa itp. Nie dziwcie się obywatele świeccy, oni mają duże potrzeby materialne. Są wyuczeni w strategii jak tu naciągnąć wiernego, by wsparł" biednego klechę". Jak się przeprowadziłem na lewobrzeże miasta, żaden klecha nie przyszedł do mnie, jak zawżdy bywało. Natomiast po kolędzie przysłał swoich emisariuszy, czy ja go przyjmę, czy nie. Jeśli nie, to mam podać swoje dane osobowe. (Chyba po to aby na drugi rok się nie fatygować). Dziwi mnie postawa kościoła, który jeździ po całym świecie i poprzez pomoc nawraca do swojej wiary. Czy buddyści nam taki przesyłają, islam przysyła? Nie. Kościół wpierd… się wszędzie, nie mówiąc o polityce. Wystarczy nam taki" Toruń" - hańba!! NIE DAJMY SIĘ WROBIĆ W PAŃSTWO WYZNANIOWE, bo będzie trzeba zpierdal… z tąd.
A co ma zrobić ten, co mieszka na Zatorzu albo w Przytorze ?!!
Liczne tu grono resortowych dzieci lub wręcz byłych towarzyszy i ubeków wyrosło w erze PRL lub w pozostałej po komunie takiej bańce sterylnej od wszystkiego co duchowe, ich rodzice lub oni sami mieli regularne czytanki o przodującej roli chłopa w średniowieczu a wstecznej duchownych, którzy w tymże średniowieczu byli inteligencją i pełnili inne funkcje jak cystersi przywożący do Polski nowoczesne metody hodowli ryb lub uprawy roli, a w ogóle Kościół był twórcą czegoś tak podstawowego i genialnego jak uniwersytety, czyli miejsca otwartej dyskusji i dociekań w oparciu o starcie racji i wolność poglądów. I oto te płody odmrożone z ciekłego azotu historii otwierają swoje usta-szafy z wylatującymi z nich trupami przekonań - dziwnych, bo do inwazji komuchów po 45 r. w Polsce nie znano leninowsko-marksistowskich mitów o wyższości ateizmu nad chrześcijaństwem.
Ad Gość • Piątek [21.08.2020, 20:21:21] • [IP: 178.238.253.**] votum separatum. To nieprawda. Nie biją w każdym kościele, to fakt. Ale tak w ogóle to biją. I włosi nie pozwolili by aby umilkły. Mam nagranych kilka filmików z dzwonami, z Rzymu, z Florencji z Wenecji i pomniejszych miast. Wierzę w to co widziałem i słyszałem.
w RZYMIE i innych Włoskich miastach jest kilka kościołów na każdej ulicy. Tam dzwony NIE BIJĄ w ogóle. Nie dało by się żyć. W Hiszpani też. Jak jeżdziliście po świecie to przypomnijcie sobie JEST CISZA. wystarczyło by dzwonienie o 12 w południe. To jest NIE DO WYTRZYMANIA Ja śpie w koreczkach albo przy zamkniętych oknach. ALE DZIECIOM NIE WSADZISZ KORECZKÓW do ucha. ani ludziom starym. Po co o 6 budzić, KAŻDY MA ZEGAREK
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Na początku dwudziestego wieku warszawski pisarz i dziennikarz Bolesław Prus (po prawdzie Aleksander Głowacki herbu Prus) donosił spod Wawelu:" Przybywszy do Krakowa stanąłem w hotelu nieopodal Rynku i byłbym spał spokojnie, ale jakiś wariat co godzinę grał z wieży na trąbie.". Tak samo donosicie tyle, że ze Świnoujścia i na dzwony. Marudźcie tak dalej, to wam muezzin będzie śpiewał pół godziny przed wschodem słońca. I nikt was nie zapyta czy się wam to podoba. A ja nie lobię nietolerancji takiej jak wasza.
Gość • Piątek [21.08.2020, 19:17:17] • [IP: 167.114.102.***]To jest Polskie miasto a nie katolickie fanatyku...
Bez przesady o 6 00 już po ciszy nocnej proponuję STOPERY do uszu szkoda języka szczępić !!
17:40:37 - Ale to Wy grzesznicy niewierni się tutaj przypałętaliście do Katolickiego miasta, więc musicie przyjąć zasady jakie tutaj panują, albo wypad.
CO dzień o 4, 30 mewy drą ryja i dobrze czy nam się to podoba czy nie, zawsze można się przeprowadzić chociażby na wydrzany.
Do 176 221 113 i d0 37 8 231.Dlaczeg mamy jeczac do Francij, przeciez juz to mamy u siebie.A, ze pod innym sztandarem.Bogu jest to obojetne, wszak Bog jest jeden.A po drugie, wyliczyles szanowny Panie, wszystkie bolaczki tego swiata, nie tylko Swinoujscia.Do wielu rzeczy czlowiek sie przyzwyczajl, bo takie jest zycie.Oczywiscie, niektore mozna likwidowac, w miare moziwosci.Czy naprawde, gdyby nie dzwony to wierni zapomnieli by o kosciele.No ale skoro tak to krocha jest ta wiara.Wierze w BOGA, ale tak miedzy nami to poco jest posrednik.Na ten temat jest wiele teorii, no ale se la vie, jak mowia Rosjanie
A my kochamy odglos dzwonow koscielnych. Na co dzien mieszkam w Niemczech i w miejscowosci jest kosciol katolicki i bicie dzwonow kilka razy dziennie, np rano i 12 i 18. Slychac koguta i jestemy szczesliwi. Wiekszosc mieszkancow tez. Nikomu nie przeszkadza, mozna zamknac okna. W Swinoujsciu budza nas mewy odglos smieciarki i dzwony. Jest super. Malkontentom polecam inne miejsce do mieszkania nie w poblizu kosciola. Na szczescie nie maja nic madrego do powiedzenia. Polska to KOSCIOLY i bicie dzwonow.