Woda z fontanny na Placu Wolności to coraz częściej okazja do szybkiego umycia się. Osoby bezdomne korzystają z niej bez przeszkód, myją nogi, piorą drobne rzeczy. Dzieje się to w późnych godzinach wieczornych lub wcześnie rano, kiedy na placu nie ma przechodniów i spacerowiczów. Zamknięty obieg fontanny nie sprzyja cyrkulacji i oczyszczaniu takiej wody, a w dzień bawią się w niej dzieci...
Na zdjęciu widać, jak kobieta myje sobie nogi. Z pewnością to osoba bezdomna, dla której jest to jedyna możliwość zadbania o względną higienę codzienną. W naszym mieście nie ma żadnej łaźni, z której mogłyby korzystać osoby niemające mieszkań i dostępu do łazienki. Czy fontanny będą już zawsze pełniły podwójną rolę- ozdobną i użytkową?
FFFFUUUUUJJJJJ!!
COVID w czystej postaci.. Ile syfu ma ta bezdommiara która przej*** swoje życie to tyle czarnobyl nie ma
teraz dorabiamy komentarz, że po opłukaniu kończyn kobieta cudownie odzyskała węch i słuch oraz przeszły jej hemoroidy no i mamy ruch w interesie bez względu na sezon i covid :D
Ten cały plac to porażka, kupa betonu nagrzanego słońcem a zimo ślizgawka.Lepiej jak tam była ulica, kibelek i żywopłot
B... pomógł byś matce
IZOLOWAC PATOLI od społeczeństwa by zarazę nie roznosili wokół. ..mamy prawo jako większość ządać by LEWACKA POBLAZLIWOSC się skończyła !!
Mmmm a potem mamusie puszczaja tam swoje bombelki
Monia to TY
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
no cóż kiedyś był tam szalet, widać brakuje go.
Europa...syfiasta, fuj. Chyba ze swiecona
Dziwne jest jedno. W całej Polsce nie działają fontanny, ze względu na" koronkę" tylko Świnoujście jest wyjątkiem??
Za bezczynność naszej straży miejskiej, proponuje ich tam wykąpać.
Jest niewyraźny obraz, ale przypomina mi kobietę w niebieskiej sukience, która krąży w parze po promenadzie i wcześniej została" wydalona" z Międzyzdrojów." Lumpy".
Dobrze chce sie myc.Gdzie miala sie umyc w kanale jeszcze by sie utopila.
Dom Alberta to żadna pomoc, 70 % bezdomnych pije i są na marginesie.
Ten cały plac to kicz o leśny beton
Ja się brzydzę siedzieć albo leżeć na tych ławkach
To jeszcze dobrze że tam nie pływa zdechły szczur, tak jak to było przy śrubie...⛔
A trzeciemu dupe sciska.Chory kraj ze swoim badziewiem.A syfilis to jest tam gdzie buractwo psy i koty choduje.
A wczoraj widziałam, jak kundel tam się załatwiał. A właściciel szczęśliwy, że może wracać do domu.
OJ TAM OJ TAM. TAKIE COŚ TO NIC ! WŁAŚNIE W MIEŚCIE STOLECznym WEKSZAWA ZNOWU WALNĘŁA RURA ŚCIEKOWA DO CZAJKI !! CZY TO ZEMSTA NA POLAKACH ZA PRZEGRANE WYBORY ?
Szczerze... Jeśli ktoś pozwala bawić się w tym syfie jest niepoczytalny...
no i git. a jutro pośle tam dzieci, niech się bawią i nabierają odporności.
Może iść do albertow lub innego schroniska ale tam trzeba być trzeżwym