Zbiórka pieniędzy trwa jestem pewna ze uda się osiągnął cel, musimy jednak dotrzeć do jak największej liczby dobrych serc. Nie raz my mieszkańcy udowodniliśmy że razem możemy wiele!
www.siepomaga.pl/monika-rittaler
Choroba nie pozwala mi pracować, jeść, pić, spać, godnie funkcjonować. Choroba odebrała mi rodzinę, pracę, chęć życia.
Z pląsawicą Huntingtona żyję już prawie 30 lat, trafnie zdiagnozowana zostałam dopiero pięć lat temu... "Najokrutniejsza choroba świata" odbiera kontrolę nad ciałem, pozostawiając przy tym zdrowy umysł, który cierpi...
W piorunującym tempie straciłam zdolność mówienia i przełykania. Kolejne kilogramy znikały zatrważająco szybko. Krztuszę się i dławię, walcząc o każdy oddech. Mój zdrowy umysł uwięziony jest w wyniszczonym ciele.
Mieszkam sama, jestem zdana na siebie, boję się przyszłości, boję się tego, co przyniesie każdy kolejny dzień.
W całym moim życiowym mroku pojawiło się światło nadziei. Operacja wszczepienia stymulatora mózgu. Operacja, która pozwoli cofnąć, choć w połowie, skutki choroby i przedłużyć życie.
Marzę o tym, aby zobaczyć, jak mój syn wkracza w dorosłość. Marzę o tym, by żyć! Moja choroba oddaliła mnie od rodziny. Ból w moim sercu jest nie do wyobrażenia.
Bez wprowadzenia stymulatora mózgu jestem skazana na przedwczesną śmierć w samotności i cierpieniu. Nie bądź na nie obojętny, proszę...
Monika
Poszło, wierzę, że uda się uzbierać całą sumę.Życzę Dużo Zdrowia
Szok. Jakie to przykre, życie jest okrutne.
A co jeszcze można pomuc poza kasą??Chetnie pomogę jeśli coś potrzebne, mały remoncik, coś naprawić, przynieśc.Jestem otwarty tylko jak..
No świnoujskie buraki, łapać się za sakiewki, ta zbiórka powinna być zamknięta w kilka godzin. Wstyd ludziska... Nachapaliście się w sezonie to zróbcie dobry uczynek i pomóżcie dziewczynie.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
a gdzie jest ZUS w takiej sytuacji??
To straszne że bliskie osoby w chorobie zostawiają..syn powinien trzymac mamę za rękę..ona tak smutno pisze o tej swojej samotności - wspaniała dziewwczyna, przelew poszedł..oby żyła jak najdłużej.
Pani Moniko pieniądze wpłacone. Trzymam kciuki za Panią.
Pani Monika jest super kobietą, trzeba jej pomóć, jest za młoda żeby tyle w życiu przechodzić
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Żyjemy w kraju, który jest nasza ojczyzna, ale czy w tak trudnych sytuacjach możemy liczyć na służbę zdrowia?Placimy składki zdrowotne, licząc na to, ze nie umrzemy z powodu braku pomocy od służby zdrowia, okazuje się, ze są pieniądze, ale na cele zupełnie nie mające nic wspólnego z pomocą dla zwykłych ludzi, jest wielu ludzi którzy zostają kalekami z powodu, ze NFZ nie pozwala na leczenie wielu schorzeń powodujących kalectwo.Oczywiscie ludzie pomogą, a państwo co zrobi?Bardzo pani współczuje ponieważ sama cierpię i czekam na swoją kolej operacji, która ma się odbyć 2025roku prywatnie by to było szybko, dlaczego nie ma częściowej refundacji, może, więcej osób by było stać na szybsze operacje czy tak poważna operacje jaka pani musi mieć.Zycze pani aby się wszystko szczęśliwie skończyło, dużo dobroci i optymizmu.
Proszę podać inną możliwość wpłaty
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Pani Moniko zdrowia życzę.Przrlew zrobiony.Będzie wszystko dobrze.
Znam p.Monike z widzenia. Widziałam ją rok temu i teraz parę dni temu. Ogromnie wyszczuplała, zmizerniała. Choroba postępuje bardzo Dużo zdrowia i siły p Moniko
Do IP: 46.231.56: Nie chcesz, nie wpłacaj, nikt ci nie każe. Życzę ci więcej wrażliwości i życzliwości w stosunku do ludzi cierpiących...
Nie znamy Pani, ale bardzo wspieramy i współczujemy.Pieniądze wysłaliśmy do Pani i mamy nadzieję, że Pani wyzdrowieje.Powodzenia!!
I poszło, na zdrówko😉
Znam te panią z widzenia.Widac, że cierpi.Wiem, że nie ma wsparcia rodzinnego, ale ma wspaniałe koleżanki fryzjerki, które nie zostawily jej w chorobie.Taka postawa należy do najszlachetniekszych. .Brawo.Teraz ruch należy do nas-WPLACAJMY.
ja tez jestem biedny ale nie wystawiam łap po kase..
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Szkoda dziewczyny... Dlaczego mieszka sama? Skoro ma rodzinę nie rozumiem tego... Cóż za ludzie żeby zostawić samą osobę tak chorą...
Pani Moniko nie miałam okazji Pani poznać ale twierdzę że każdemu choremu należy dać szansę na powrót do zdrowia. Szkoda że rządzący w naszym kraju tak nie uważają bo zamiast planować kupno limuzyn za 300 tyś zł. do przewozu psów sejmowych dali by na leczenie tak trudnych przypadków. Jako mieszkańcy wielokrotnie sobie pomagaliśmy i tak jest tym razem.Żdrowia życzę.