14.10.2022 Piątek
Godz. 16:20 – Mama mu wraca do domu – animacja (63 min)
Godz. 17:45 – ANIA - dokumentalny (86 min)
Godz. 19:35 – Gdzie diabeł nie może, tam baby pośle / PREMIERA – komedia (1h 50min)
15.10.2022 Sobota
Godz. 12:30 – Ania
Godz. 14:00 – Mama mu wraca do domu
Godz. 16:00 – Ania
Godz. 17:45 – JOHNNY - biograficzny, dramat (119 min)
Godz. 20:10 – Gdzie diabeł nie może, tam baby pośle
Piątek, 21 listopada 2025r.
•
Dziś imieniny:
Alberta, Janusza, Konrada.
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- KEHRWIEDER nie zatonął sam. Odkręcone zawory zdradziły wszystko
- Gazowiec schodził z właściwego toru podejściowego
- Interwencja VTS i inspekcja kadłuba po zacumowaniu w Świnoujściu
- 12 pięter na banerze, 14 w rzeczywistości? Mieszkańcy liczą i pytają, co tu się właściwie buduje
- Potrącenie rowerzysty przy ulicy Karsiborskiej
- Rozpoczęło się wyburzanie budynku przy Karsiborskiej. Tu powstanie nowa Komenda Policji
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » JOHNNY, Gdzie diabeł nie może, tam baby pośle, Mama mu wraca do domu oraz Ania w Kinie Eva od piątku
"Johnny" - ksiądz wali bonmotami przez pół filmu, tylko ilustracyjnie pokazują jego pracę w kościele, przelatuje to, potem druga część o pracy w hospicjum, to akurat wreszcie jakaś wartość. Biskupa pokazano karykaturalnie, jednowymiarowo, nawet jeśli był łotrem, to brak światłocienia na tym łotrze, pytanie też, czy to prawda o tym człowieku. W zasadzie Kościoła obok tego księdza nie ma, mimo że musiał miec rekolekcje dla siebie, że miał spowiednika - tego nie zobaczymy, jego rzekomo najbliższą wspólnotą było tam środowisko Owsiaka. Jak postąpiło to środowisko długo po wydarzeniach ukazywanych w filmie, okazało się zimą 2020/21, gdy Owsiak poparł najdalsze od Kościoła idee feministyczne, proaborcyjne głoszone przez Lempart. Miał Johnny klapki na oczach w pewnych sprawach. Uważam, że księdza charyzmatycznego nie można pokazywać na zasadzie anegdot - oprócz tych bonmotów coś jest u źródła jego postawy wobec umierających, tego nie widzimy.
Świetny film.