Tym razem chodzi o dwa załączniki do polsko – niemieckiej umowy o przejściach. granicznych.. W pierwszym ujęte są te już funkcjonujące. W drugim znalazły się planowane.
Jak się okazuje przejście Świnoujście – Garz mimo, że praktycznie gotowe do użytku "na papierze" pozostaje wciąż w planach. Zanim, więc szlaban pójdzie w górę musi być porządek w papierach, bo chyba nikt nie wątpi, że porządek u naszych zachodnich sąsiadów to rzecz święta!!! W tym konkretnym przypadku nie wygląda to jednak na narodowe przywiązanie do porządku. Niemcy od dłuższego czasu kwestionują potrzebę otwarcia przejścia na Garz. Najpierw (wbrew woli własnego Rządu!) sprzeciwili się otwarciu przejścia drogowego. Potem odmówili także prezydentowi Świnoujścia, gdy ten sugerował otwarcie granicy dla ruchu lokalnego (mieszkańców wyspy Uznam). Za każdym razem tłumaczyli, że boją się spalin i hałasu. Teraz stwierdzili najwyraźniej, że także polskie rowery przekraczają normy UE w zakresie emisji tlenku węgla…
Decyzja Niemców nie zaskoczyła Janusza Żmurkiewicza. Prezydent Świnoujścia niejednokrotnie sygnalizował już Wojewodzie Zachodniopomorskiemu, że nic nie wskazuje na to, aby sąsiadom zależało na wybudowaniu i uruchomieniu przejścia. Interwencje Roberta Krupowicza też nie przyniosły skutku. Tymczasem inwestycja budowy przejścia pochłonęła potężne kwoty. Z budżetu Wojewody – 11 milionów złotych. Miasto dołożyło kolejnych 6 na remont drogi dojazdowej – ul. Grunwaldzkiej. Jak poinformowała wczoraj rzecznik wojewody – Agnieszka Muchla, Robert Krupowicz wystąpił do Ministra spraw Wewnętrznych i Administracji z prośbą o interwencję na szczeblu rządowym.
A czy ktoś zauważył, że wzdłuż" najdroższej" drogi brak oświetlenia..??
Nie tylko Polacy (głównie mieszkańcy Świnoujścia) by na tym skorzystali którzy by nie musieli jeździć do Kołbaskowa by się dostać samochodem na Niemiecka stronę ale i Niemcy, którzy również do nas często przyjeżdżają bo jest po prostu taniej. Zobaczymy jak będą się pchać na Mistrzostwa w 2012r. TAKIEGO WAŁA !!
Założenia na budowe były dawno. Nikt nie miał odwagi to zmieniać. Myślano że w ten sposób wymusi się przejście -na samochody. Chcę przypomnieć, że33 lata temu z DDR-rowcami to my nie chcieliśmy przejścia drogowego. Ten warunek stawiały nam promy. Obawa zakorkowania promów. Aktualne jest dalej zablokowanie promów. dużą ilościę niemieckich samochodów. Czekani po 3 godziny to paraliż miasta.
malo rozgarniety prezydent to i polemizowac nie potrafi, moze kopertke gby dal
Szwab zawsze pozostanie wrednym szwabem
Jeszcze będą błagać żeby ich wpuścić na mistrzostwa w 2012.. Zobaczycie !
skoro polskie rowery przekraczaja normy UE w zakresie emsji dwutlenku wegla, to dlaczego przejscie do Ahlbeck jest otwarte dla polskich rowerow. smiechu warte
To nam się sąsiedzi trafili... Może zabronimy przyjazdu ich kibicom na Euro 2012? ;)
Ta droga nie musiała być tak głęboko wykopaqna. Wybrano tylko część gruntu. Tyle forsy, a końca nie widać. Dupki nie fachowcy. A papiery muszą być kompletne!!
Hans Klos rozwali ten" Biznes" a 4 pancerni zdobędą dla nas Ahlbeck. Dla nich jesteśmy dalej gorsi ! Chyba za mało ich rozliczyliśmy za wojenkę.
DDR. ... jako skansen to niezly chwyt reklamowy gratulujemy...pomyslu
CZY NIEMCY WIEDZĄ, ŻE POLSKA TEŻ JEST JUŻ W UNII EUROPEJSKIEJ!? Na focie widać, że nawet psa z kulawą nogą niemiaszek nie chce przepuścić!
3, 5 mln euro (netto) wydane na coś, co w 2009 roku po wejściu do układu z Schangen, okaże się" najgorszą inwestycją ze środków publicznych"- to polskie realia. W naszym kraju pomysły na zbędne inwestycje przychodzą tak szybko i równie szybko końcą się fiaskiem. Polscy urzędnicy coraz skuteczniej nie tylko potrafią ściągać pieniądze od podatników ale także z UE. Szkoda tylko, że nie potrafią uwzględnić czynnika czasu, stopy zwrotu z inwestycji (w postaci zadowolenia społeczeństwa) i dopilnować całej papierkowej roboty.
Jak by nie patrzeć to wychodzi że jest to marnotrastwo!! Za taką forsę można by rozpocząć prace przygotowawcze do wykonania tunelu albo innego stałego połączenia przez kanał. Gdzie były nasze władze jak były uzgodnienia z Niemcami (czy w ogóle były takie?)
w 1939r szybciej otwierali te granice...
Niech Komisja Europejska weźmie się za to. Ośmieszają samych siebie... porządek musi być... ale niech nie przesadzają.
Skandal i jak mamy Niemców darzyć sympatią?
Powinny się zająć tym odpowiednie organy Unii Europejskiej, bo widać Niemcy robią co chcą i traktują nas jak europejskich obywateli drugiej kategori.
nie rozumiem, do Ahlbecku krótsza droga rowerem prowadzi przez stare przejscie graniczne. Ktoś powinien beknąć na wyrzucenie naszych pieniędzy w błoto.Jak można wydawać takie pieniądze bez gwarancji na piśmie o otwarciu granicy dla pojazdów samochodowych. Bo przejście graniczne dla rowerów można było zrobić za 1/10 tej kwoty.
:D:D:D
Ta droga nie nadaje się do" otwarcia"cały czas tam trwają prace ale" końca nie widać...".Robią droge po kawału a przy samy szlabanie stara, nierówna nawierzchnia.Cyrk za takie pieniądze.