POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Niedziela [04.05.2025, 10:23:35] • Polska

Rodzinne spotkania a kłótnie Polaków – czy da się ich uniknąć?

Rodzinne spotkania a kłótnie Polaków – czy da się ich uniknąć?

fot. Organizator

Święta, majówka, przyjęcia komunijne, wesela, grille – od wiosny okazji do rodzinnych spotkań jest coraz więcej. Dla niektórych nie zawsze jest to pozytywne doświadczenie. Polacy w wielu kwestiach są bardzo spolaryzowani. Nie ważne, czy chodzi o politykę, światopogląd lub nawet wychowanie dzieci, powodów do kłótni nie brakuje. W jaki sposób można im zapobiec? Czy da się uniknąć stresu związanego z różnicą poglądów i co zrobić, gdy do nieprzyjemnej wymiany zdań już dojdzie?

Rodzinne spotkania – stres zamiast relaksu
Polacy są dość kłótliwym narodem. Bardzo mocno potrafimy bronić swojego zdania i źle znosimy krytykę, nawet tę konstruktywną. Nie inaczej jest w przypadku rodzinnych spotkań. W każdej rodzinie członkowie mają różne, często skrajne poglądy i gdy dochodzi do spotkania może ono zakończyć się konfliktem.

- Każdy z nas ma w swoim otoczeniu czy też w rodzinie osobę, która jest, kolokwialnie mówiąc, bardzo zacietrzewiona w jakimś temacie i z takim człowiekiem trudno się rozmawia. Dzieje się tak dlatego, że niektórzy ludzie z takich tematów jak religia, polityka, ekologia, ruchy społeczne różnego rodzaju, tworzą fundament własnego poczucia wartości. Każdy z nas chce czuć się ważny, chcemy, aby nasze życie było istotne. Niektórzy tę istotność budują w sobie, inni w poczuciu przynależności. Jeśli w naszej rodzinie znajdą się osoby, które istotność znalazły właśnie w jakimś ruchu społecznym, ideologii, to często rozmowa z takim człowiekiem może być, mówiąc ostro, bezcelowa. Dla takiej osoby już sama próba pokazania, że świat można widzieć inaczej, brzmi jak atak. Jakby ktoś próbował jej zabrać kontrolę nad życiem, podważyć godność - bo przecież nie zgadza się z jej wersją rzeczywistości. Rozmowy w takiej sytuacji wchodzą bardzo szybko na wysoki poziom emocji, czyli de facto rozpoczyna się kłótnia, której chcieliśmy przecież uniknąć – mówi Tomasz Kalko, psycholog i strateg biznesu, szkoleniowiec, autor książki „Sztuka mądrego sporu”.
Ekspert w tej sytuacji radzi, aby po prostu nie zaczynać rozmowy na wrażliwe tematy. Jest to trudne i ekstremalne wyjście, jednak może okazać się jedynym skutecznym sposobem.

Czy kłótni da się uniknąć?
Strategia unikania drażliwego tematu nie jest oczywiście jedyną, która pomoże nam w przetrwaniu rodzinnych spotkań bez niepotrzebnych „dram”. Jeżeli po drugiej stronie jest osoba o odmiennych poglądach, która jednak potrafi słuchać, to wówczas jak najbardziej warto rozmawiać, nawet na trudne tematy.

- Każdy z nas musi stworzyć w sobie przestrzeń do zrozumienia drugiego człowieka. To jest bazowa zasada. Wszyscy mamy prawo być różni i mamy prawo do swoich poglądów. W mądrych rozmowach najpierw wysłuchaj i staraj się zrozumieć, na czym tak naprawdę zależy rozmówcy, a dopiero później pokaż swoją perspektywę. Tutaj niezbędna jest swego rodzaju dojrzałość. Już samo stworzenie przestrzeni, oraz pokazanie drugiej stronie, że jej słuchamy, bez oceniania, może sprawić, że nawet emocjonalni ludzie docenią ten fakt i uda nam się przeprowadzić dialog na poziomie, bez kłótni.

Parafrazowanie czyichś słów, aby lepiej go zrozumieć, jest świetnym narzędziem. Kluczem jest nauczyć się słuchać. W mądrej rozmowie nie chodzi o przekonanie kogoś do swoich racji, a o poszerzanie perspektywy. Jest to bardzo trudne, bo wielu z nas włącza w sobie od razu mechanizm obrony przez atak. A tu trzeba zachować spokój – tłumaczy Tomasz Kalko.

Sama chęć zrozumienia i wysłuchania, jest bardzo istotna. Osoby, które to potrafią, są dobrymi rozmówcami, ludzie lubią dzielić się z nimi swoimi poglądami, bo wiedzą, że nie czeka ich od razu krytyka, czy narzucanie innego zdania. Warto nauczyć się po prostu realnej komunikacji.

Dobrym sposobem jest także zaznaczenie na początku rodzinnego spotkania, że nie rozmawiamy na tematy, które wiemy, że zakończą się niemiłą atmosferą, bo generują silne emocje. Czy będzie to polityka, która dla chyba każdej rodziny jest dzielącym tematem, czy zupełnie inna kwestia, dobrze jest to ustalić i trzymać się tej zasady.

Gdy do kłótni już doszło…
Wszystkie powyższe sposoby mogą być trudne do wprowadzenia od razu. Jest to proces, którego warto się uczyć. Gdy jednak do kłótni już dojdzie i nie jest to konstruktywny spór, a właśnie prawdziwy konflikt na wysokich emocjach, warto wówczas powiedzieć „stop”.

- Jeżeli widzimy, że konflikt się zaczął, należy sobie przypomnieć i głośno powiedzieć, że na takie tematy nie rozmawiamy, że to do niczego nie prowadzi. Kolejną dobrą strategią w przypadku narastającej kłótni jest zaproponowanie wszystkim zmiany. Wyjście na spacer jest bardzo dobrym pomysłem, pozwala ochłonąć. Czasami wystarczy nawet wyjście do innego pomieszczenia, pomoc w kuchni itp. Wszystko, co pozwoli odejść od drażliwego tematu danej osobie i zająć ją czymś innym, będzie skuteczne, gdy samo stwierdzenie, że „o tym nie rozmawiamy”, to zbyt mało. Pamiętajmy, że dyskusja z kimś w dużych emocjach nic nie wniesie, nie ma po prostu sensu, dlatego zaproponujmy fizyczną zmianę otoczenia – dodaje Tomasz Kalko.
W życiu nie unikniemy konfliktów i najważniejsze to nauczyć się rozmawiać, a do tego niezbędne jest wysłuchanie i zrozumienie.

Zrozumienie nie oznacza przyjęcia czyichś poglądów, ale jest potrzebne, aby móc z drugą stroną spokojnie dyskutować i dzielić się wiedzą. Podczas rodzinnych spotkań o wiele łatwiej o kłótnie, gdyż przy rodzinie nie trzymamy się pewnych norm społecznych, które obowiązując np. w pracy. W grę wchodzą emocje, których nie boimy się okazać bliskim, stąd częściej dochodzi do konfliktów. Są sytuacje, w których, mimo naszych najlepszych chęci, rozmowa po prostu nie ma sensu. Gdy nie działa ani unikanie tematów, ani próby porozumienia, warto wybrać spokój i zrezygnować z dyskusji. Nie dla poddania się, ale po to, by nie stracić relacji w ogniu niepotrzebnej walki.

To, co działa w biznesie, często doskonale sprawdza się również w życiu prywatnym i odwrotnie. Narzędzia komunikacyjne, które pozwalają prowadzić trudne negocjacje z klientem, mogą pomóc także przy rodzinnym stole, gdy emocje biorą górę. Umiejętność spokojnej rozmowy, stawiania granic czy zadawania trafnych pytań nie jest zarezerwowana wyłącznie dla sal konferencyjnych. Tomasz Kalko w swojej książce pokazuje konkretne przykłady takich sytuacji – nie ogólniki, ale prawdziwe rozmowy, z których można czerpać gotowe zdania i sprawdzone rozwiązania. To praktyczne narzędzia, które pomagają rozładować napięcia, zadbać o relację i nie stracić przy tym siebie. Autor łączy doświadczenie ze świata biznesu z codziennością relacji międzyludzkich, co pozwala skorzystać z zawartych porad praktycznie każdemu z nas.

https://tomaszkalko.pl/sztuka-madrego-sporu/

Tomasz Kalko - Psycholog i strateg biznesu (ALK), manager, wykładowca akademicki (MBA), trener.

Posiada 25-letnie doświadczenie w zarządzaniu zespołami, przeszkolił ponad 30 tys. osób. Współtwórca sukcesu firmy Blachy Pruszyński. Budował sieci dystrybucyjne o wartości ponad 2 mld zł obrotu rocznego. Praktyk, przedsiębiorca, właściciel marki szkoleniowej, mówca motywacyjny,  autor publikacji prasowych.

Twórca   autorskich   programów   szkoleniowych   z   zakresu   przywództwa, komunikacji   i   sprzedaży.   Autor   książek,   m.in.   najnowszej   „Sztuka   mądrego sporu”. Członek Stowarzyszenia Profesjonalnych Mówców i Mentorów.

tomaszkalko.pl/


komentarzy: 1, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-1 z 1

Gość • Niedziela [04.05.2025, 14:59:06] • [IP: 95.91.212.***]

Poruszył Pan bardzo dobry temat, w zupełności zgadzam się z opserwaci ludzi kłótliwych osobiście unikam ich jak ognia, więcej takich tematów. Pozdrawiam

Oglądasz 1-1 z 1
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ W dniu 18 czerwca o godz. 11.00 w Auli SP1 przy Narutowicza 10 odbywa się gala finałowa Miejskiego Konkursu Fotograficznego na 80- lecie SP1. ■ Joanna Agatowska uzyskała absolutorium z tytułu wykonania budżetu miasta za rok 2024 ■ Po rozpatrzeniu raportu o stanie gminy miasto Świnoujście Prezydent Joanna Agatowska uzyskała votum zaufania od Rady Miasta ■ Pełna przejezdność drogi S3 przed wakacjami jest zagrożona, wykonawcy apelują do Premiera ■ Ryszard Grobelny; "bardzo niepokojącym zjawiskiem, także w Świnoujściu, jest stale spadający przyrost naturalny" ■ Nową formułę prezentacji raportu o stanie miasta omówił specjalny gość sesji - Ryszard grobelny. Raport dostępny jest w formie strony internetowej ■ Z powodu awarii jednego z promów typu „Bielik” obsługujących przeprawę „Warszów” pomiędzy wyspami Uznam i Wolin, kursowanie promów odbywa się obecnie w trybie nieregularnym. Zarząd Dróg Miejskich i Żeglugi informuje, że zespół techniczny pracuje nad jak najszybszym usunięciem usterki i przywróceniem promu do eksploatacji. Do czasu zakończenia naprawy pasażerów obsługuje wyłącznie jeden prom typu „Karsibór”. Oznacza to, że czas oczekiwania na przeprawę może się wydłużyć, szczególnie w godzinach szczytu ■ Podczas Dnia Dziecka w parku Zdrojowym trwała zbiórka na leczenie Adasia Orlika. Wolontariusze zebrali 9.308,37 zł, 176,97 euro, 2 korony czeskie i żeton do wózka ■ Byli pracownicy „Odry” spotkają się 28 czerwca o godz. 16:00 w Forcie Anioła – to coroczna okazja, by powrócić wspomnieniami do czasów, gdy zakład zatrudniał tysiące osób i tętnił życiem. W przeddzień Dnia Rybaka będzie czas na rozmowy, uśmiechy i integrację przy grillu ■