W sobotnie popołudnie na jednej ulic przy nadmorskiej promenadzie w Świnoujściu rozegrał się dramat. Koń zaprzężony do białej dorożki przewożącej turystów upadł i – jak relacjonują świadkowie – nie podniósł się już więcej. Mieszkańcy przesłali do naszej redakcji zdjęcia dokumentujące całe zdarzenie.
– „Zdechł koń z przemęczenia promenada Świnoujście. Dobry wieczór. Dzisiaj w godzinach 18:20–40, gdy spacerowaliśmy po promenadzie, na naszych oczach zdechł koń ciągnący dorożkę. Leżał biedny na poboczu, jedna z pań zadzwoniła na 112, po czym przyjechała policja. Było to przy restauracji polskiej. Proszę o nagłośnienie tego wydarzenia, nie mogą dziać się takie rzeczy!” – relacjonuje jedna z mieszkanek w wiadomości przesłanej do redakcji.
Na miejsce przybyły służby, w tym Straż Miejska i Policja. Ciało zwierzęcia zostało przykryte plandeką.
Inny mieszkaniec w swoim liście nie krył oburzenia:
– „Dzień dobry Szanowna Redakcjo, dziś ok. godziny 19:30 na promenadzie w okolicy tężni doszło do śmierci konia ciągnącego dorożkę. Kto na to pozwolił, żeby w taką temperaturę, bez żadnej kontroli dopuścić do tego, żeby zwierzę wykonywało tak ciężką pracę?!!! Czemu miasto tego nie kontroluje? Czyżby zaczynało się tak dziać jak w słynnym Zakopanym w drodze na Morskie Oko? Czy winni zostaną ukarani? WSTYD!!!” – pisze czytelnik.
właściciel konia niech sam się teraz podepnie do dorożki
Nikt nie zwraca uwagi na potworny smród, unoszący się nad wiatą, na końskie odchody leżące ulicy.Na spowalnianie ruchu.Konie wdychają spaliny co nie jest obojętne dla ich zdrowia a i duży stres.
To już któryś raz jak koń pada z wycieńczenia w okresie sezonu letniego w tamtym roku też była taka sytuacja
Mc and KFC smakuje? Tam zwierzęta żyją w tragicznych warunkach żeby móc trafić na wasz stół. Cholernie tęczowi hipokryci.
Nie powinno być tych bryczek i meleksów, zawalidrogi pier..lone
wy mieszkancy zajmijcie się ludzmi a nie tym koniem, konie, koty, psy też umierają, żadna sensacja co wy wyprawiacie, patrzcie co się dzieje ze szkopami i podrzucaniem czarnuchów a nie pierdołą bo padł kon ze starosci, to miasto to jedno wielkie siedlisko zła, komuchy, szkopomyje i parobki
Koń bez pracy nie umie rzyc no ale kurwa ludzie to nie jest maszyna która jest nie zniszczalne zresztą samochód o który się dba też będzie dłużej chodził Koń to stworzenie żywe nie chodzi na benzynę kurwa oddycha czuje widzi i co najważniejsze ma w sobie więcej wartości niż przeciętny człowiek co z tego że nie umie muwic ale komunikacja znani polega na jego czynach ale prosty człowiek nie potrafi tego zauważyć że koń jest mondzejszy od człowieka i gdyby chciał użyć siły wobec tego co się znęca to wiadomo że zabił by odrazu ale znosi to bo ma serce i uczucia tak jak czlowiek
uważam że winę oprócz woznicy posiada też urząd miasta skoro po budowali wiaty dla bryczek to też trzeba było pomyśleć o koniach w postaci wody...brak wody naraża konie na takie przypadki...
Jak nie znęcanie się nad Bogu winnym kocie za to że zjadł komuś konsole bez wiedzy to jakiś pojeb zabija własną rodzinę i potem sam popełnia samobójstwo w tym to chociaż miał odwagę i sam się ukarał ale pytam poco i dlaczego tak jest. teraz jeszcze koń NOSZ KURWA MAC GDZIE MY ZYJEMY ?TO JEST GORZEJ JAK DZUNGLA BO W DZUGLI GDZIE SA ZWIERZETA NAWET JEST JAKAS HIERARHIA I SPOLCZUCIE WYGLODA NA TO ZE MY LUDZIE JESTESMY PONIZEJ INTELIGENCJI ZWIERZAT OCZYWISCIE MAM NA MYSLI TYCH KTORZY ROBIA TAKIE RZECZY W SWIECIE ZWIERZAT KTOS TAKI JEST ZAGROZENIEM DLA STADA I ZOSTAJE USUNIETY A W SWIECIE ROZWINIETYM INTELIGENTNIE JEST TRAKTOWANY Z JAKIMIS PRZYWILEJAMI NO KURWA MAC ROZUMIECIE CO MAM NA MYSLI
Niech ludzie wezmą konia na plecy, poczują jak to jest.
Uważam, że koń bez pracy nie umie żyć. Można wprowadzić wspomaganie silnikiem elektrycznym napędu dorożki by koń szedł ale nie ciągnął ciężaru. Nie posądzam właściciela o brak troski o swojego konia, który zarabiał na swoje utrzymanie i rodzinę tego człowieka. Mogło coś się wydarzyć w trakcie pracy, coś co przyczyniło się do jego nagłej śmierci. Być może sukcesywnie koń odmawiał nawadniania czując nadchodzący kres życia z przyczyn naturalnych. Tak robią psy i koty wtedy odchodzą na swoich warunkach. Tak psiczycie, zastanówcie się, bo robicie krzywdę ludziom, którzy kochają swoje zwierzęta.
Komiczni ludzie, demagodzy. Biedny konik a biegają do sklepów na przeceny mięska, kotlecikow itp. Polecam wizyty w ubojniach gdzie miliony zwierzat kończy życie bo podobno to bóg stworzył te istoty aby nam służyły, , ,. Na talerzu.
czy jest w miescie miejski weterynarz i czy przeprowadza kontrole??
Ktoś napisał:" Koniki na emeryturę." to znaczy, do rzeźni. U nas jest płaski teren, dorożki z co najwyżej 4 pasażerami a widział ktoś wozy dla turystów w górach ? Załadowane po brzegi, droga pod górę. ... Tam jest ciężko. Szkoda konia, który padł, ale może to zawał? A nas, ludzi to nie dotyczy? Bez upału, bez dorożki i też padamy. A koń na szczęście nie żyje, bo inaczej czekałaby go trauma w rzeżni.
kon mial 19 lat. ...ciekawe kto dopuscil zeby owy kon pracowal
Samo zaprzęgnięcie konia do dorożki nie jest złe jeśli człowiek potrafi stwierdzić kiedy koń się zmeczyl, ale mało jest takich ludzi więc najlepiej zakazać
Stop okaleczaniu, sterylizowaniu zwierzat.
To miasto jest za małe na dorożki, tworzą się ogromne korki. Jedzie dorożka, za nią elektryk i ciuchcia. Zmieniło się Świnoujście od momentu otworzenia tunelu. Jest samochód za samochodem. Oprócz tego, że nie ma miejsca na dorożki, wyglądają te wozy tragicznie razem z powożącymi, jak meliniarze. ZA MAŁE jest miasto na tak powolne pojazdy. Nie poruszam sprawy zwierząt, bo to długi temat
Zdechli ludzie na świecie, gatunek inwazyjnych szkodników zagrożeniem dla innych,
Ile koń miał lat? Był seniorem czy w sile wieku?
Trzeba wprowadzić zakaz dorożek w mieście! Za duży ruch samochodów po otwarciu tunelu. Koniki na emeryturę!
Zabronić prowadzenia tych dorożek!! Gdzie są obrońcy zwierząt w mieście?? Jest tyle atrakcji i miejsc do spacerów ze naprawdę nie ma potrzeby wykorzystywania tych wspaniałych zwierząt. Może teraz ktoś pomyśli o definitywnym zakazie!!+
Zawsze mówiłem że dorożkarze i ci państwo siedzące dupami z tyłu to mordercy bez wstydu
To przy karczmie polskiej czy przy tężniach? Bo te miejsca dzieli jakieś 600m jak nie więcej. Szkoda zwierzęcia, może było chore już wcześniej i opiekun nie zauważył, ale to wyjaśni prokutator