W Świnoujściu wystarczy jedna solidna ulewa, by znany odcinek ulicy Uzdrowiskowej – tuż przy hotelu Hamilton – zamienił się w wielką kałużę. Woda gromadzi się zarówno na jezdni oraz wjazdu do hotelu, skutecznie utrudniając przejście pieszym.
Znów można było zaobserwować znany obrazek – pracownik hotelu z długim prętem próbował udrożnić zapchaną studzienkę. Na nic zdały się starania – woda stała, a wrażenie bezsilności wobec problemu było bardziej niż wymowne.
Nie chodzi jednak o jednorazową sytuację. Ludzie od lat wskazują na niesprawne odwodnienie w tym miejscu. System, który najwyraźniej nigdy nie działał prawidłowo.
Wizerunek kurortu cierpi – goście hoteli przeskakują przez wodę. Co gorsza, nikt z odpowiedzialnych służb nie reaguje na powtarzający się problem od kilku lat.
Jako portal ponawiamy apel: niech odpowiedzialne instytucje w końcu przyjrzą się tej sprawie. Bo skoro pracownicy hotelu z prętem w ręku próbują ratować sytuację, to oznacza, że miasto zwyczajnie nie działa tam, gdzie powinno.
Wenecja północy.
Głębooooka studzienka...do pasa kooopannna a przy niej kasieńka dooo passssa rozebrana...
To samo na Granicznej
A taki piękny, taki amerykansky…. A tu taka kicha :)))))
Tam sa tylko studnie chłonne
Brak gospodarza miasta, dlatego mamy bałagan w całym miasteczku. Jak długo mieszkańcy będą to jeszcze tolerować ??
I dobrze niech ich zaleje
tych to mi nie szkoda.
Większość studzienek w naszym mieście jest nieczynna.są bo są
Niech sobie milionerzy hotelarze przepychają
Przejedźcie się po mieście nawet po niewielkich opadach to zobaczycie że problem jest powszechny. Nowa obwodnica i dalej w stronę baltchemu to najlepszy przykład. I my chcemy budować estakadę przez zalew? Ludzie wy jako władza nie potraficie rozwiązać najprostszych spraw
ZWIK pod nowym kierownictwem (wspólne Wyspy), Wydziałem inwestycji (wspólne wyspy) i były dyrektor zarządzający obecnie ZP od wszystkiego (kampanijny sponsor Wspólnych wysp) z pewnością rozwiążą ten problem i to błyskawicznie. Trochę wiary iswinoujscie.
to samo jest na Portowej
Na ul. Portowej w ogóle woda nie schodzi, wystarczy lekki deszczyk i woda stoi...
Tym patyczkiem to w nosie może sobie pogrzebać.
Winnych miastach kraju studzienki nie odbierają deszczówki, z zaniedbań. Po co wyrzucać kasę na takie działania, a może nie będzie padało. U nas jest widać podobnie. Tylko czekać jak będą bas te, straszyć podtopieniami i zalaniami.
Taki mamy klimat
Ale jaki ma podlany ogród za darmoske doboszke hehe.
Co tam kałuża cała ulica krzywa powinna być zamknięta do czasu wyremontowania i przywrócenia możliwości bezpiecznej jazdy.
No przecież Agatowska twierdzi ze wszystko drożne odtrąbiła sukces