Główna aleja ogrodów działkowych Paprotna jest zaniedbania. Mimo że nie mówimy o drodze publicznej, a o wewnętrznym trakcie na terenie ogrodów, to dla setek działkowców jest to jedyne dojście do altanek, jedyny dojazd do grządek. Problem?
fot. Czytelnik
Działkowcy z ogrodów działkowych Paprotna w Świnoujściu nie kryją frustracji. Główna droga, prowadząca przez teren ogródków, po każdym deszczu zamienia się w tor przeszkód. Kałuże głębokie na kilkanaście centymetrów, koleiny i błoto sprawiają, że nie da się przejechać ani rowerem, ani samochodem, ani przejść suchą nogą. Zarząd tłumaczy się brakiem pieniędzy, a mieszkańcy mają dość ignorowania problemu.
Główna aleja ogrodów działkowych Paprotna jest zaniedbania. Mimo że nie mówimy o drodze publicznej, a o wewnętrznym trakcie na terenie ogrodów, to dla setek działkowców jest to jedyne dojście do altanek, jedyny dojazd do grządek. Problem?
fot. Czytelnik
– Po każdym deszczu droga zamienia się w bajoro. Kałuże rozlewają się na całą szerokość, a błoto uniemożliwia przejazd. Trzeba omijać głębokie koleiny, bo można urwać zawieszenie – relacjonuje jeden z działkowców, który prosi o zachowanie anonimowości.
fot. Czytelnik
Zarząd ogrodu, jak podkreśla rozmówca, od lat niewiele robi, by rozwiązać problem. – Kiedyś raz do roku równano drogę, ale efekt był krótkotrwały. Deszcz, kilka samochodów – i wszystko wracało do punktu wyjścia. Teraz nawet tego się nie robi. Tłumaczą, że nie mają pieniędzy na gruz i wynajem sprzętu – dodaje.
fot. Czytelnik
Na Paprotnej działki mają głównie osoby starsze, często o ograniczonych możliwościach finansowych i fizycznych. Tym bardziej potrzebują wsparcia z zewnątrz. Mieszkańcy apelują:
– Zwracamy się do Urzędu Miasta Świnoujście o wsparcie – może w ramach programu współpracy z organizacjami społecznymi udałoby się wygospodarować środki lub sprzęt na utwardzenie tej drogi. Apelujemy też do wszystkich, którzy mogą pomóc – może ktoś wie, gdzie tanio kupić gruz lub kruszywo? A może ktoś dysponuje równiarką, koparką lub innym sprzętem?
Działkowcy: To nie jest luksus, to potrzeba podstawowa: dojechać i dojść bez ryzyka złamania nogi czy uszkodzenia auta – podkreślają.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Droga do działek jest dla pieszych, rowerzystów i samochodów, ale ta droga nad „zalew” jest okropna, była i jest!!
Zdecydowanie Nie by robić to z budżetu miasta. Działkowcy niech się zrzucą na remont drogi, tylko oni z niej korzystają. Tyle że zapewnie ci co nie mają samochodu nie chcą się składać na drogę więc dla posiadaczy aut będzie drogo. Pomijam fakt że zapewne jak zapytać to kto ma zapłacić bo korzysta z samochodu to okaże się że 95% to nagle sami rowerzyści.
Wszyscy ci którzy jeżdżą samochodami jak by jeździli wolniej to tych dziur by nie było.
Myślę że trzeba podnieść oplaty za dzialki i z tego wygospodarować środki na gruz i ekipę.
Najpierw Odrowców trzeba robić 4 bloki mieszkalne szkoła przedszkole ściął hurtownie ruch jak na Marszałkowskiej a dziurawe płyty rodem z PRL
Szanowni działkowcy, nie ma co narzekać i płakać, czekając na pomoc (domyślnie - miasta, czyli jego mieszkańców, z których przecież nie wszyscy mają ochotę sięgać do swojej kieszeni i finansować jakąś tam drogę, z której nie korzystają. Jak się chce mieć działkę, to, niestety, trzeba płacić - również na utrzymanie prowadzącej do ogrodu drogi. ROD Paprotna to paręset działek; jeśli z każdej wpłynie np. tysiąc zł, to w połączeniu z t.zw." szarwarkiem" już będzie można myśleć o naprawie i drogi (i zardzewiałego, brudnego szlabanu)
Drogę przez las do ogrodów Nad Zalewem też jest w opłakanym stanie. Zastępca prezydenta pomógł wyrównać drogę na dwa tygodnie do pierwszego deszczu. Posypali wyrwy czymś co zniknęło po deszczu. Jest jeszcze gorzej jak było. Czy u nas nikt nie umie zrobić tego raz i porządnie. Od zawsze jest problem z drogą jak na Paprotnie tak i przez las aż do stadniny. Tragedia nie tylko z dojazdem po każdym deszczu działki pływają. Pani prezydent przez wyborami obiecała że zrobi wszystko żeby pomóc w melioracji terenu. Ależ my jesteśmy naiwni.
W pale się to nie mieści żeby drogę budować za pieniądze z budżetu miasta
Wyrównać droge i zamknąć dla samochodów i będziecie mieć spokój ale paniskom ciężko wsiąść na rower i dojechać do działki tylko trzeba pchać się autem do swojego pałacu na bagnach.
Niech się złożą działkowicze i po problemie
niech zarząd wyznaczy nowe działki, albo odbierze porzucone i sprzeda po cenach rynkowych, to autostradę tam zbudują
Więcej samochodów, więcej ciężarówek. Sami działkowcy tam jeżdżą a Miasto ma im drogę remontować z pieniędzy / podatków wszystkich mieszkańców. Moje stanowcze NIE
Ze 40 lat temu był tam wysypany żużel i długo było w miarę dobrze, chociaż się kurzyło.
50 lat i na droge nie uzbierali Wszyscy von z zarzadu !!
Drogi na działkach są w gestii działkowców i tyle. Sami działkowcy muszą je wyremontować, taki jest stsstut. Drogi należą do was.
A gdyby działkowcem była staruszka?
dlaczego miasto nie utwardzi dróg mieszkańcom na działkach? Tak wygląda wasza demokracja?
w centrum miasta są takie miejsca a co dopiero na działkach
Kiedyś jak wjazd na działki był raz w tygodniu nie było takiego problemu teraz każdy musi dojechać do swojej działki, a niektórzy jak jest sucha to urządzają sobie rajdy, na żadnych innych działkach niema takiego bezkrólewia jak na Paprotnia.
Zmienić zarząd, podnieść wysokość opłat na działce i będzie was stać na drogę. Dlaczego wszyscy mieszkańcy mają się składać na coś z czego korzystają tylko działkowicze? Jest was wystarczająco dużo, żebyście sami mogli opłacić za wyrównanie drogi. I zmieńcie tych dziadków leśnych z zarządu
Przyjadą muziny pogonią działkowców. I będzie w porządku XD
PODOBNA SYTUACJA JEST NA ODCINKU DROGI DO CMENTARZA OD UL.STEJERA!!GENERALNIE POWINIEN TAM BYC ZROBIONY PARKING DLA CMENTARZA, DOJAZD DO DZIESIATEK GARAZY!cZY NIKT TEGO NIE WIDZI?WYSTARCZY WYWROTKA TLUCZNIA BY ZASYPAC WYBITE DZIURY PRZEZ DESZCZ I WJEZDZAJACE AUTA, A JEST DRUGI WJAZD DLA SETEK MIESZKANCOW UDAJACYCH SIE NA CMENTARZ!!MOZE KTOS Z URZEDU WYJDZIE Z AUTA I ZOBACZY TE TRUDNOSCI!!NIEWIELKI KOSZT DLA MIASTA UCHRONI WIELE AUT PRZE ZNISZCZENIEM RESOROW, GUBIENIEM KOLPAKOW ITD!!
Od wielu lat mówi się o ograniczeniu wjazdu na teren ogrodu. Dziś jeździ kto chce i czym chce, przywozi co chce i kiedy chce przede wszystkim śmieci z zewnątrz za które już płaci się krocie. Miasto przedstawiło swoje stanowisko nieraz, droga jest wyłącznym zarządzaniu rod Paprotna.
Deweloperska was wyleczy
ta droga, to od dawna jeden wielki dramat. zamknąć szlaban i samochody nie będą rozjeżdżały drogi