Na filmie karabin maszynowy przypominający AK-47 został najpierw zawieszony na manekinie ubranym w sukienkę, a następnie zdjęty i pokazywany w ręku. W dalszej części nagrania mężczyzna kładzie broń długą na biurku, obok paczek z amunicją i samych nabojów. Później prezentuje także broń krótką, wymachując nią w stronę kamery. Całość sprawia bardzo sugestywne wrażenie, a w tle padają komentarze o „konieczności zbrojenia się na nieciekawe czasy”.

Podczas filmiku mężczyzna wymienia również z nazwiska dwóch polityków, "widzicie co się dzieje na wschodzie, czasy są niepewne, więc kupcie sobie kałacha, albo pięć, niech leżą, bo kto was obroni! Kosiniak z Kamyszem czy prusek na pewno was nie obroni. Wbijajcie po broń, róbcie pozwolenia, czujcie się troszkę bezpiecznie zawsze".

Polskie prawo jasno określa zasady przechowywania i posługiwania się bronią. Nawet osoby z pozwoleniem muszą przestrzegać rygorystycznych wymogów dotyczących jej zabezpieczenia. Eksponowanie w sklepie odzieżowym, w tak swobodny sposób, budzi poważne zastrzeżenia.

Zgłoszenie dotyczące nagrania wpłynęło do policji około godziny 11:00. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali.

- Policjanci z KMP w Świnoujściu, po otrzymaniu zgłoszenia dotyczącego przedmiotowego incydentu, ustalili mężczyznę, a następnie przeprowadzili niezbędne czynności. Ustalono, że posiadał on pozwolenie na posiadanie broni palnej. Funkcjonariusze, działając na podstawie Ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji, zabezpieczyli broń oraz amunicję znajdującą się w jego posiadaniu. Jest to działanie tymczasowe, mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia lub - w dalszej perspektywie - ewentualne wydanie decyzji o cofnięciu pozwolenia na broń. Dalsze czynności w sprawie prowadzi Wydział Postępowań Administracyjnych. W miejscu zamieszkania mężczyzny, w szafie na broń, zabezpieczono łącznie 5 sztuk broni palnej zarejestrowanej do celów kolekcjonerskich oraz sportowych. - informuje oficer prasowy Kamil Zwierzchowski z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu.

Na razie nie wiadomo, jakie decyzje zapadną wobec właściciela broni. Możliwe, że w konsekwencji cała sprawa zakończy się cofnięciem pozwolenia. Już teraz jednak nagranie, nagrane przez nagrywającego, przyniosło więcej problemów niż korzyści.

Sprawa wciąż budzi emocje wśród mieszkańców, a w sieci trwa gorąca dyskusja nad granicami kontrowersyjnych form reklamy i odpowiedzialnością osób posiadających broń palną.

źródło: www.iswinoujscie.pl