Piłkarze „Floty” Świnoujście w wyjazdowym spotkaniu z „Kolejarzem” Stróże strzelili dwa gole, gospodarze – żadnego. Świnoujścianie powracają jednak do Świnoujścia tylko z jednym punktem bo Przemysław Rygielski w podbramkowym zamieszaniu trafił do własnej bramki. Stało się to w piętnastej minucie gry. Punkt dla „Floty” zawdzięczamy celnemu uderzeniu Krzysztofa Bodzionego w 26 minucie spotkania. Remis w Stróżach to cenna zdobycz. Tamtejszy beniaminek już kilkakrotnie udowadniał, ze potrafi zaskoczyć teoretycznie lepszych od siebie.czytaj