iswinoujscie.pl • Poniedziałek [03.05.2010, 08:30:22] • Świnoujście
Kolizja Nissana z BMW

fot. Sławomir Ryfczyński
Kolizja Nissana na niemieckich numerach z BMW 645 mogła zakończyć się tragicznie. Pasażerki niemieckiego samochodu mogą mówić o dużym szczęściu. W niedzielę wczesnym popołudniem, prowadzony przez jedną z kobiet samochód wyjechał wprost pod jadącego ulicą z pierwszeństwem BMW.
Oprócz kierowcy, w samochodzie wyjeżdżającym z podporządkowaną drogi znajdowały się jeszcze dwie inne kobiety oraz małe dziecko. Odrobina nieuwagi spowodowała, że kierowca BMW nie był w stanie uniknąć kolizji. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu obok popularnej kawiarenki „Zefirek”.

fot. Sławomir Ryfczyński
Trzy obywatelki Niemiec jechały ulicą Sienkiewicza od Ośrodka „Sobótka” w kierunku pola namiotowego. Na skrzyżowaniu z ul. Piłsudskiego nie zachowały należytej uwagi i wpadły wprost pod rozpędzone BMW.

fot. Sławomir Ryfczyński
Już w kilka minut po zdarzeniu na miejscu był wóz Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy szczególnie dokładnie sprawdzili stan najmłodszego pasażera. Na szczęście także dziecko nie wymagało leczenia szpitalnego.

fot. Sławomir Ryfczyński
„Miały dużo szczęścia” – komentowali przybyli na miejsce funkcjonariusze świnoujskiej drogówki. Tym razem zakończyło się na niewielkim uszkodzeniu karoserii. Kierująca samochodem na niemieckich numerach została ukarana mandatem. Jest nadzieja, że następnym razem zachowa konieczną w takich miejscach ostrożność. Ten przypadek może być także nauczką dla świnoujskich kierowców. Wspomniane skrzyżowanie nie należy do najbezpieczniejszych. Kierowca samochodu nadjeżdżającego ulicą Sienkiewicza musi się zatrzymać ponieważ jest znak stop i bardzo dokładnie sprawdzić czy główną ulicą nie nadjeżdża rozpędzony pojazd. Następny może nie mieć tyle szczęścia co panie z Niemiec..
źródło: www.iswinoujscie.pl
hehe street M. AUTO do blacharza D:
Szanowni Policjanci dlaczego na widok niemieckich numerów rejstracyjnych dostajecie ślepoty i udajecie że nic się nie stało.Powinniście się wstydzić wystawiając mandat tylko polakom.
To skrzyżowanie nie jest bezpieczne, mimo ustawionego znaku STOP i oznakowania poziomego (linia). Pan redaktor sugeruje słowami" rozpędzony pojazd", że przekraczana jest prędkość na Piłsudskiego i słusznie. Dlatego tak jak przed skrzyżowaniem Piłsudskiego / Narutowicza jest wysepka zwalniająca, to i tutaj jest to konieczne. Wydział Inżyniera Miasta powinien się tym zainteresować, bo tam często dochodzi do wypadków, a sezon i zwiększony ruch pojazdów dopiero przed nami !!
Kto daje Niemcom prawo jazdy, Oni nie znają ani jednego znaku drogowego, są zagrożeniem na drogach - kiedy to się zmieni, kiedy zacznie być bezpieczniej.Jak można prowadzić auto nie mając pojęcia o kodeksie drogowym - zgroza i tragedia.
Czy to towarzystwo ze świnoujskiej drogówki zna jakiś język obcy?obawiam się, że nie!Ciekawe czy ich komendancik Ratajczyk zna jakiś język oprócz polskiego?Jak tak to brawo może robić za tłumacza w razie czego!
znak STOP obowiązuje też w Niemczech i jest tam przez nich stosowany. Wcale nie jest prawdą, że u nich ten co z prawej to ma pierwszeństwo, są też znaki i drogi główne i podporządkowane. Tylko jakoś w Polsce Niemcy o tym zapominają. Solidne mandaty szczególnie dla Niemców!!
Jak zwykle niektorzy bronią Niemcow, a prawda jest taka, że Niemcy jeżdżą brawurowo i nie zwracają na nic co po drodze uwagi.Ciekawe ile dostała mandatu i ile punktów.Oni nie patyczkują się z Polakami.
Czytam te komentarze i każdy jedzie po Niemcach wiec nie tylko ja twierdze ze oni nie nadają się do siadania z kolko! co za jołopy z tych niemieckich pierdzieli!
Znowu NIEMCY...
Nie zauważyła znaku STOP, następnym razem zauważy.
Niestety, przy takich wypadkach trudno udowodnić gościowi mającemu pierwszeństwo przejazdu, że znacznie przekroczył dopuszczalne prędkości, co nie pozostaje bez wpływu na zachowanie" sprawcy" wypadku. Każdy kierowca widząc pojazd w odległości 100 m od skrzyżowania jest przekonany, że porusza się on z dopuszczalną prędkością 50 km /godz co daje dość czasu na przejechanie skrzyżowania. Niestety po miejskich ulicach pędzą naćpane świry znacznie przekraczające dopuszczalne prędkości, co niestety uniemożliwia bezpieczne przekraczanie skrzyżowań.
gdy niemiec i polak sie spieszy to blacharz sie cieszy
Pzdr pana Admi.Przestałem pisać.
kurde, znowu jakiś absolwent zakładu karnego na forum
Niemcy jeżdżą bardzo wolno.napewno nie są piratami.Natomiasat nasi" BMW-iarze" szaleją.Bład może przytraficę każdemu. Jeżdzić trzeba spokojnie z ograniczonym zaufaniem do innych użytkowników
maniek 3maj sie!! ziomki sa zawsze z toba! czapka zalatwki fura bedzie nowka funkiel! ty ziomus, a z tego stresu strit ci sie nie wyregulowal?? stefcio dobry sweterek!! 3majcie sie chlopaki!!
Musze wyprowadzic mojego zloma, moze Niemki urwąąą.
u niemcow jest tak ze te ato ktore ma sie z prawej strony musi sie zatrzymac a u nas odwrotnie te auto co sie ma z prawej strony ma pierwszenstwo i to wlasnie to powoduje wypadki i kolizje dodatkowo brak swiatel u niemcow i niepatrza na znaki a policja nic nie robi
w niemczech jest przyjęta ogólnie zasada prawej strony dlatego się tak mylą.a że nie patrzą na znaki, to już inna sprawa i kara musi być!
To prawda, ale ze strony niemieckiej policji jest zero pobłażania nawet za najmniejsze wykroczenia. Nasi policjanci jakby się bali.
jak dla mnie Niemieccy kierowcy mają nasze przepisy gdzieś - Bo nasi polscy POLICJANCI zachowują się tak jak by się bali NIEMCÓW a to oni powinni się obawiać - jeżdżenie pod prąd nagminne
Ja przeważnie na odcinku ulicy piłsudzkiego pomiędzy progiem zwalniającym koło jedynki a zefirkiem to tak po 70-80 km/h jeżdże, ładna prosta szeroka droga :)
Do goscia z10.19 - tez jezdze po niemiecich autostradach i nie mam z tym zadnego problemu.Widze sporo samochodow z polska rejstracja ktore zachowuja sie poprawnie.Zdarzylo mi sie natomiast ze niemieccy kierowcy zmieniajac pas zajezdzali mi droge!
Niemiec rodzi sie juz stary i umie jezdzic tylko po autostradach
te szwaby widze w naszym miescie same problemy robia i to kobiety