iswinoujscie.pl • Środa [26.05.2010, 21:32:51] • Świnoujście
I liga jak w szwajcarskim banku!

fot. Sławomir Ryfczyński
W 24 minucie meczu z GKS Katowice Charles Uchenna Nwaogu kapitalnie wszedł w pole karne rywali. Pewny strzał i bramka, która jak się okazało zapewniła drużynie MKS „Flota”Świnoujście grę w I lidze w sezonie 2010/2011. Do końca sezonu wyspiarzom pozostały do rozegrania mecze z GKP Gorzów Wielkopolski i „Podbeskidziem” Bielsko Biała. Ale nawet w przypadku dwóch przegranych „Flota” pozostaje w I lidze.
Po ostatnich meczach „Floty” sporo było narzekań na grę bez pomysłu. Nadzieję na „przebudzenie” wyspiarzy mieliśmy 22 maja. Mecz w Płocku dawał już nadzieję na pewną I ligę w przyszłym sezonie. Przegrana 1 : 2 w Płocku rozczarowała ale – jak się okazało w środę – nie załamała świnoujskiej drużyny.

fot. Sławomir Ryfczyński
Do dzisiejszego spotkania „jedenastka” Petera Nemeca przystąpiła z pomysłem i zapałem. W pierwszej połowie oglądaliśmy kilka naprawdę klasowych zagrywek. W pierwszym kwadransie gry „Flota” wypracowała 4 sytuacje, z których mogły paść bramki. Prowadzenie przyniosło wreszcie zdecydowane wejście Charlesa Uchenny Nwaogu w pole karne „Gieksy”. Od 24 minuty było 1 : 0 dla gospodarzy.

fot. Sławomir Ryfczyński
Prowadzenie sprawiło, że „Flocie” grało się łatwiej. W pierwszej połowie świnoujścianie mieli jeszcze dwie dobre okazje do podwyższenia wyniku. W 27 minucie po raz kolejny indywidualna akcja strzelca pierwszej bramki o mało co nie doprowadziła do zdobycia drugiego gola. W 36 minucie z kolei bramkarz gości z najwyższym trudem broni ł piękny strzał Damiana Krajanowskiego. W pierwszych 45 minutach goście nie potrafili zagrozić bramce Żukowskiego. Pierwszy składny atak przeprowadzili w 43 minucie gry!

fot. Sławomir Ryfczyński
W drugiej części meczu piłkarze „Floty” nie mieli już tylu dobrych okazji. Ostre tempo z pierwszej połowy dało się we znaki. Mimo to „Flota” nadal była bliższa podwyższenia prowadzenia. Dogodne okazje mieli jeszcze Jarmuż, Marcinkiewicz i ponownie – Uchenna.
Piłkarze GKS byli bezradni i szukali sposobu na gospodarzy także w niesportowych zagraniach. Temperamenty gości poskromił sędzia. Adam Lyczmański z Bydgoszczy pokazał kilka żółtych, a nawet jeden czerwony kartonik.

fot. Sławomir Ryfczyński
Za kolejne niesportowe zagranie boisko w 83 minucie musiał opuścić Kamil Cholerzyński. Wynik meczu do końca nie uległ jednak zmianie. Po ostatnim gwizdku sędziego kibice „Floty” długo fetowali sukces swoich ulubieńców.
Układ I-ligowej tabeli przy kolejnych trzech punktach zdobytych przez „Flotę” oznacza dla naszych piłkarzy wielce komfortową sytuację. Do ostatnich dwóch meczów sezonu mogą przystąpić bez nerwowych obciążeń. Nawet gdyby dwukrotnie powinęła im się noga, pozostaną w I lidze i na zapleczu ekstraklasy rozpoczną jesienią sezon 2010/2011. Gratulujemy ale po cichu liczymy że w meczach z GKP i Podbeskidziem nasi chłopcy postawią jednak przysłowiową „kropkę nad i”.
źródło: www.iswinoujscie.pl
pierwsza połowa swietna, szkoda niewykożystanych sytuacji TYLKO F L O T A
Prosiłbym o przytoczenie tego przysłowia z" kropką nad i".
do póki nie będzie sponsora a co za tym idzie SSA pozostają nam tylko tacy kopacze
extra chyba zaczne chodzic na mecze
ladna I pol. a ogolnie meczyk spoko :-)
to super znowu bedziemy miec derby z pogonia :) niestety pogon przegrala 2-1 z widzewem ale jest ok. Pozdro Flociarze!! MKS!! tylko wezcie sie za tego co czyta non top tylko gazetki i nic wiecej nie robi i udaje figo fago!!
akurat dziś Arifović nie grał tak tragicznie...
pierwsza polowa na medal, brawo dla floty.Arifovic nie zachwyca od samego poczatku na wyspie
BRAWO FLOTA!!
Arifovic do domu!!