Gdyby nie wytrwałość Moniki i Patryka, mewa zamarzłaby z zimna. Nie była bowiem zdolna do przemieszczenia się w ciepłe miejsce. Przez ranne skrzydło, mogła jedynie pokonać niewielką odległość.
fot. Adam Strukowicz
Około godziny 14.00 otrzymaliśmy telefon od jednego z mieszkańców. Poinformował on nas o rannej mewie siedzącej na śniegu przy pasażu „Rondo” w centrum miasta. Jak tłumaczył mężczyzna – o rannym ptaku zawiadomił niemalże wszystkie służby. Niestety z problemem odsyłany był ciągle pod inny numer telefonu.
Gdyby nie wytrwałość Moniki i Patryka, mewa zamarzłaby z zimna. Nie była bowiem zdolna do przemieszczenia się w ciepłe miejsce. Przez ranne skrzydło, mogła jedynie pokonać niewielką odległość.
fot. Adam Strukowicz
- Ponad godzinę czekaliśmy z koleżanką na przyjazd pracownika schroniska – tłumaczy Patryk. - Wcześniej odsyłano nas ciągle do straży miejskiej. Tam natomiast poinformowano nas, że miasto nie ma obowiązku interwencji w razie rannego zwierzęcia (tym bardziej ptaka). Skontaktowaliśmy się więc ze schroniskiem miejskim, gdzie również mieliśmy kłopot z namową pracowników do przyjazdu. Na szczęście po ponad godzinie doczekaliśmy się samochodu schroniska – dodaje.
fot. Adam Strukowicz
Ranne zwierzę zabrano do placówki. Tam prawdopodobnie zajmie się nim weterynarz.
źródło: www.iswinoujscie.pl
B. miłosierny samarytanin ;)
trza bylo kotowi jakiemu zostawic
no i jak się zakończyła sprawa z mewą ?? na 99 % zdechła pewnie
Los bezdomnych zwierzat w naszym miescie jest okrutny.Ptakom m.in. labedziom przymarzaja nogi, skrzydla, koty szukaja miejsc gdzie moga znalezc schronienie przed zimnem i jedzenie i tylko szkoda, ze tak malo jest ludzi, ktorych los zwierzat zima obchodzi.A przeciez to sa zywe stworzenia i tez zle znosza glod i zimno podobnie jak my ludzie.Duzo z nas ma zwierzaki w domu, ktore rozpieszczamy i nawet nie pomyslimy, ze tym, ktore tego domu nie maja nalezy pomoc szczegolnie wtedy,. gdy na dworze mroz i snieg.Urzedasy za to odpowiedzialni nie widza problemu, pozostaly dobra wola i checi dobrych ludzi.Podzielmy sie jedzeniem, ktore bardzo czesto trafia do zamknietych pojemnikow na smieci, a mogloby uratowac niejedno bezdomne zwierze.Dla ptakow powiesmy w siatce po owocach chleb, bulki a dla kotow resztki niech zostana polozone gdziekolwiek-na pewno trafia.
nie na darmo sie mówi, że jakim sie jest w stosunku do zwierząt. ...takim sie jest dla ludzi...i co z tego sie dra mewy i że obsra...ja okna...a jak wy chodzicie i drzecie w nocy papy i załatwiacie swoje potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie to co??...wystrzelać Was??...poziom niektórych inernautów jest poniżej normy...wstyd mi za Was...
Zamiast godzinę stać na mrozie, z ptakiem w ręku, mogli zadzwonić do agencji towarzyskiej. Oni przyjeżdżają po pięciu minutach, a dziewczyny zapewniają ptakom i ptaszkom opiekę ful serwis.
Straż Miejska ma najlepsze wyniki w zakładaniu blokad na koła żle zaparkowanych samochodów i wlepianiu mandatów, których płatności i tak nie potrafi wyegzekwować. Reszta jest milczeniem. ..
Schronisko ma swojego weterynarza, zwierzakami opiekuje sie oczyswiscie Tokarski.
Nie jestem mieszkanka tego miasta, podczas wakacji znalazłam rannego łabędzia koło promów-podobna reakcja -spychologia totalna-straz miejska wskazywała na schronisko, schronisko zaś na straż i na policję, w końcu jakis strażnik poradził mi by tę sutyację i odpowiedzialnego za błędy w funkcjonowaniu tych służb prezydenta miasta-podać do TVN!!Ptak w międzyczasie padł...Bez komentarza... WSTYD!
a w nagrodę jak mewa wróci do zdrowia to was obsra :)
DO:Gość • Sobota [18.12.2010, 06:45] • [IP: 80.245.178.**] a ty pewnie jestes gowniarzem lub prostakiem ktory nie ma poczucia humoru!
ale się ludziom nudzi.do roboty by się wzięli
należało poinformować głodne koty
biedna mewa taa... szkoda tylko że zapominacie jak to się drze w lato że spać się nie da :/
[IP: 80.245.190.***] " Ostatnio tych mew było kilka i powędrowały do schroniska. I nie mamy dalszej informacji co się z nimi dzieje. Proszę to monitorować i mam nadzieję, że na tym artykule nie skończycie w temacie mewy" NA TYM ARTYKULE NIE, PRZEWIDZIANA JEST CAŁA SERIA ARTYKUŁÓW O MEWACH-BIEDNYCH MEWACH.
obawiam się, że mewa zostanie uśpiona, albo powiedzą że zdechła.Koleżanka była kiedyś z rannym gołębiem u weterynarza i od razu go uśpił, powiedział że ptaków się nie leczy...
Przypomnijcie sobie jak to * się drze po nocach latem na osiedlach, że spać nie można.
Biedna mewa
A ja poproszę info za kilka dni jak się tą mewą opiekuje schronisko. Znając życie okaże się, że zdechła. Koniecznie proszę to sprawdzić. Ostatnio tych mew było kilka i powędrowały do schroniska. I nie mamy dalszej informacji co się z nimi dzieje. Proszę to monitorować i mam nadzieję, że na tym artykule nie skończycie w temacie mewy
W staży miejskiej pracuje b.policjant znacie go Włodziu B.- nie wiem czy jest ambitny i czy również nadaje się do ścigania babć na targowisku, ale straż miejska w ś-ciu nie SPEŁNIA swoich ról po co została powołana!!to soldzery żmurasa i tyle
Ci którzy nie chcą pomagać rannym zwierzętom los z pewnością się nigdy nie uśmiechnie do tych osób.
Koty głodne zamarzają w centrum miasta na oczach ludzi i poseł z PIS i PO przypadkiem mieli tym razem racje to dziadoski i dziki kraj.
biedna mewa i tak pewnie poniosla smierc znajac zycie...i brawo dla takich ludzi ktorym nawet zycie ptaka nie jest obojetne w koncu to tez istota zywa ktora czuje bol tak jak i my
Fakt, ze na newsa to sie slabo nadaje, ale dobrze, ze sa tacy ludzie, ktorzy pomagaja;)
STRAŻ MIEJSKA NIE WYKONUJE SWOICH OBOWIĄZKÓW NALEZYCIE - KAŻDY TO WIE, SĄ TAM RODZINKI URZĘDNIKÓW BY MIEC TYLKO POSADKĘ, NIE ŻEBY WYJŚĆ I ZAINTERWENIOWAĆ W SPRAWIE MIESZKAŃCÓW. MEWY NIE SĄ JADALNE, MAJĄ NIESMACZNE MIĘSO PODOBNO. BRAWO ZA GEST W OBONIE ZWIERZĘCIA, TAK POWINIEN ZACHOWAĆ SIĘ KAŻDY CZŁOWIEK. FAKT SCHRONISKO NIE MA PODPISANEJ UMOWY Z WET. - SKANDAL. A CO DO ODŚNIEŻANIA PAN PREZYDENT POWINIEN LEPIEJ PILNOWAĆ SWOICH WYDZIAŁÓW A NIE MNÓSTWO KASY WYDAJE NA KARUZELĘ COOLTURY TERAZ WIDZIMY ROZLOKOWANIE ŚRODKÓW - BRAWO PANIE PREZYDENCIE. POZDRAWIAM MIESZKAŃCÓW Ś-CIA