- To są pojazdy oznakowane, licencjonowane i zarejestrowane poza granicami Niemiec – mówi Radek Ciepluch z Marketing und EDV Ostseebus. – Takie działania stanowią wykroczenie przeciwko obowiązującemu prawu, konkretnie ustawie o przewozie pasażerskim oraz polsko-niemieckiemu porozumieniu o międzynarodowym transporcie osób. Zgodnie z tymi regulacjami, podejmowanie nowych pasażerów na terytorium innego państwa jest zabronione.
Plakaty przestrzegające przed wsiadaniem do świnoujskich taksówek na terenie Niemiec pojawią się na przystankach autobusowych w trzech najbardziej popularnych przygranicznych niemieckich kurortach.
Przypominamy, że zgodnie z przepisami polski taksówkarz może zawieźć klienta (w tym przypadku) ze Świnoujścia na niemiecką część wyspy Uznam, ale nie odwrotnie. W żadnym razie nie może świadczyć swoich usług przewozowych wśród potencjalnych klientów w Niemczech.
Strona niemiecka przeznacza 50 euro nagrody za informacje o prowadzeniu tego typu procederu.
INFO: Rzecznik Prezydenta Miasta
Może świnoujscy taksówkarze wezmą się za niemieckie taxi, które zabierają klientów (również Niemców)z naszej wyspy, i nikt im takiego zakazu jak do tej pory nie dał! Co na to urząd miasta powie ze niemieckie taksówki zabierają pieniążki na chleb świnoujskim taksówkarzom?Wystarczy stanąć i zobaczyć to pod ośrodkami wczasowymi i hotelami.Może miasto Świnoujście powinno wyznaczyć również taką NAGRODĘ za prowadzenie tego procederu!
no i bardzo dobrze:>
a co w Polsce jest uczciwe?człowiek goni za pieniędzmi bo w Polsce ciężko się uczciwie czegoś dorobić, świadczy to o nieuczciwości ale też o biedzie...niestety.
Ale się nieźle szarpnęli z wysokością nagrody.