Marek Boratyński ze PSP w Świnoujściu podkreśla, że do obowiązków strażaków należy zabezpieczenie miejsca wypadku, jeżeli istnieje taka potrzeba, oraz usuwanie ewentualnych wycieków płynów zagrażających bezpieczeństwu.
- Sprzątamy jedynie wycieki oleju, czy paliwa. Nie w naszej kompetencji jest sprzątanie potłuczonej szyby czy odłamków karoserii. To odgórna decyzja – tłumaczy Marek Boratyński.
Rzecznik podkreśla również, że to w gestii zarządcy drogi jest jej uprzątnięcie.
Czwartek, 19 czerwca 2025r.
•
Dziś imieniny:
Gerwazego, Protazego.
- Słońce, rafy i all-inclusive – bezpośrednio z Goleniowa do Marsa Alam
- Święto miłości i wierności. Osiem par ze Świnoujścia uhonorowanych medalami za 50 wspólnych lat
- Święto miłości i wierności. Osiem par ze Świnoujścia uhonorowanych medalami za 50 wspólnych lat
- Zderzenie dwóch pojazdów na Staszica. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Z udziałem wykonawców ze Świnoujścia
- Wspaniała kantata „Dekalog” w amfiteatrze im. Marka Grechuty
- Wypadek na Grunwaldzkiej
- Potrącony 90-latek przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Gryficach
- Tragiczne odkrycie na Karsiborze. Z wody wyłowiono ciało zaginionego mężczyzny
- Pierwsza taka Noc Muzeów w Świnoujściu
- W otoczeniu zabytków prezydentka miasta otwiera dyskusję
- o przyszłości unikalnej przestrzeni Basenu Północnego
- Tragiczne pobicie w Międzyzdrojach. Sprawca zatrzymany
- Locha z warchlakami na rondzie w Świnoujściu. Dzicze safari z widokiem na S3
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Po wypadku wciąż bałagan. Strażacy: Nie jesteśmy od sprzątania ulic!
ostatnio straz miejska zaskakuje samych siebie, stoja na karsiborskiej i nawet tego swojego fotoradaru im sie nie chce wyciagac. czy mozna byc bardziej leniwym?
Wstyd. Spychologia stosowana. To nie MY ! To ONI!, Nie to ONI ! I syf rośnie. Dlaczego nie potrafimy porozumieć się w tak banalnych prostych sprawach !
CZEGO SIĘ CZEPIATA BARANY?
Straż miejska jest do niczego, najlepiej im wychodzi, przyczajka na karsiborskiej czyli i pierdzenie w fotele