Stadko danieli można oglądać na małym ranczo w Lubinie, tuż przy Zalewie Szczecińskim i Jeziorze Wicko. Tydzień temu jedno ze zwierząt wybrało wolność.
fot. Andrzej Ryfczyński
Na nic się zdało przekonywanie przez właściciela, że w zagrodzie będzie mu lepiej. Daniel z Lubina, pod Międzyzdrojami, który uciekł przed tygodniem, nie powrócił. Jego właściciel nie traci nadziei. Może w wigilię…?
Stadko danieli można oglądać na małym ranczo w Lubinie, tuż przy Zalewie Szczecińskim i Jeziorze Wicko. Tydzień temu jedno ze zwierząt wybrało wolność.
fot. Andrzej Ryfczyński
Właściciel daniela chwytał się różnych sposobów, by zwabić go do zagrody. Bez powodzenia.
Znawcy tematu mówią, że daniel powróci na wigilię i przemówi ludzkim głosem do farmera. I wtedy wygarnie mu to, co leży zwierzęciu na sercu. Bo przecież nie ucieka się bez powodu.
źródło: www.iswinoujscie.pl
żebyś ty ip.80.245.182.mieszkał na takim wygwizdowie to byś też uciekał
By trzeba było postawić mur taki jak w Palestynie, może by nie uciekł.
[IP: 76.73.41.***] sam jesteś wiochmenem miejski buraku !
Rozumiem właściciela, umnie jest taki sam problem, ale ja czekam na mojego kotka.Nie wiem co z nim się dzieje zaginąłod piątku.Życzę wytrwałości'pozdrawiam
z tej zagrody wszyscy uciekają nawet kondziu
Daniel Be, pseudonim BRN proszony na molo, czeka mąż z dziećmi!! ㋡ ㋡ ㋡
Ach te Daniele... ;)
jaki kraj takie płoty
Długo nie pociągnie. Tamtejsi wiochmeni mają zwyczaj nocami spuszczać kundle do lasu, żeby se coś do żarcia znalazły.
daniel dowiedział sie ze jest fajna miejscówka na ranczo bp. flaszki Głódzia w Gdansku, jest tam fajna paczka 10 danieli, mają klawe zycie
Mój Bary reż ucieka, ale zaraz wraca i zawsze pogada ze mną.
Dobrze zrobił, ze dał dzidę, tylko, żeby nic mu się nie stało, i żeby jakiś cymbał go nie rozjechał. Właściciela zamknąć teraz w zagrodzie. Ciekawe czy będzie zadowolony.