- Osoby utrzymujące zwierzęta są zobowiązane do uprzątnięcia do ulicznego kosza zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzę w miejscu publicznym, czyli z klatki schodowej, trawnika, chodnika, ulicy, placu, skweru, parku, lasu i plaży - wylicza Mirosław Karliński, komendant Straży Miejskiej.- Straż Miejska i Policja ma prawo egzekwować ten obowiązek. I to czyni.
W zeszłym roku Straż Miejska nałożyła z tego tytułu 63 mandaty na kwotę 3420 złotych, czyli średnio ok. 50 złotych na każdy ujawniony przypadek.
- Był już czas nauczyć się sprzątać po swoim pupilu - mówi komendant.- Dlatego też od początku roku Straż Miejska za to wykroczenie wystawia mandaty minimum stuzłotowe. Kulturalni ludzie sprzątają po swoich psach, bo jest taki obowiązek, pozostałe zachowania systematycznie staramy się eliminować. Patrolując miasto widzimy coraz więcej mieszkańców spacerujących ze swoimi pieskami, którzy widząc nas machają uśmiechnięci wyciąganymi z kieszeni woreczkami, co ma oznaczać, że sprzątają po swoim pupilu. Jednak można.
fajnie... o" psich woreczkach" piszecie, ale szanownej redakcji umknęła informacja o braku prądu w dzielnicy uzdrowiskowej w świąteczną niedzielę... od razu znać priorytety...
Jak na miasto - psów jest po prostu za dużo. To miasto, jak i wiele innych polskich miast, to psiarnia. Niestety.
I tak uważam, że SM nie powinna istnieć.
No nareszcie zajęli się psiarzami i ich kupami.Surowo karać tych co nie sprzątają po swoich pupilach!!
hahaha pan komendant jest dumny, że na jego widok ludzie machają osranymi workami!! może to aluzja do jego kryształowej postaci??
Już dawno powinno się karać właścicieli psów. Może się wreszcie nauczą, a przy okazji to dodatkowy wpływ do budżetu Miasta! A tak przy okazji to za rzadko karze się za zaśmiecanie lasów, parków i innych zieleńców w mieście. Ostatnio w oczy rzucają się wszechobecne śmieci z mc donalda. Ludzie jak wam nie wstyd??
Nie spodziewałam się, że temat woreczków na psią kupę wywoła taką falę wściekłości w komentarzach. Gdyby tylko po tych wpisach osądzać, to można by pomyśleć że nie ma w tym mieście ani jednego życzliwego człowieka. Wyluzujcie się trochę. Sprzątać po psie trzeba-zawsze to robiłam-jak ktoś nie sprząta to trzeba go ukarać, i tyle.
W innych krajach Unii płaci się podatek za psa i specjalne służby są odpowiedzialne na czystość. Podatek wcale nie jest wysoki! W naszym zacofanym kraju tez tak powinno być. Ale tu mieszkają takie mendy i konfidenci ze patrzą tylko o czym tu gadać na drugiego, żeby samemu poczuć się lepiej. W Świnoujściu ludzie są zazdrośni i Zacofani!
Poniedziałek [21.04.2014, 14:58:29] • [IP: 80.245.181.***]- jak biegunka...możesz zlizać- twoja wola. a tak na poważnie- skoro jest taka niechęć do sprzątania tych kup po swoich psach - a tak głośno krzyczą ci miłośnicy, że płacą podatki; proponuję podnieść podatek za psa do 1000 zł rocznie no może 2000zł. Wtedy faktycznie można zatrudnić kogoś do tego zajęcia tj. sprzątania kup. Emeryci będą krzyczeć, że pies to ich jedyna radość- i są tacy biedni. Bez psa też będą samotni ale za to bogatsi - pójdą za zaoszczędzoną kasę do kawiarni i tam może spotkają kogoś też samotnego i wesele gotowe. a SM- wystarczyło by wtedy tylko sprawdzać czy pan(i) zapłacił ten podatek. Mam wrażenie, że ilość miłośników psów raptem by zmalała. pozdrawiam normalnych- co nie moją psa w mieście (nie mają potrzeby rządzenia stworzeniami" głupszymi" od siebie, choć czy naprawdę głupszymi.
ciekawe... codziennie chodzę do pracy koło 8 i na trawniku przed ogrodniczym na Grunwaldzkiej prawdziwy spęd psów i ich właścicieli. Jeszcze nie widziałam żeby ktoś tam sprzątnął po swoim psie
Codziennie rano widze jak sprzatane jest po psach...Wokolo nowergo placu zabaw, kolo urzedu miasta.To jakas paranoja.Moze ktos wkoncu raczy zrobic z wlascicielami czworonogow zrobic porzadek!!??!!Rano zalatwia pies potrzeby a za pare godzin biegaja tam dzieci.Nikt tym sie nie interesuje!!
Do [IP: 88.156.232.***] słownik ortograficzny poczytaj - dopilnuj i Staffa - tak się pisze. " naszych" kocich łbach" - ooo jaki miły sąsiad
Zaledwie kilka razy widziałam właścicieli sprzątających po swoich pupilach ale za to ciągle widuję tych co nie spzątają.SM zapraszam do lasku przy ul.Markiewicza -to chyba największa okoliczna sralnia dla psów w mieście- wystarczy moment i mnóstwo kasy wpłynie z mandatów dla miasta :)
Bardzo dobrze ale i tak za mało skutecznie bo wszystkie trawniki osrane
las i okolice promenady obsrywają kuracjusze. .. namietnie latem nie ma to jak w letniej porze mozna wysrac sie na dworze.. letni wietrzyk w dupe dmucha a po gównie łazi mucha...
A ja widzę poprawę, za nowego komendanta nie ma handlu przy granicy i Rumunów z piłami, wraki z ulic znikają i w mieście czyściej jest... ale mieszkańców trudno będzie zmienić i ich przyzwyczajenia.
wojskowi emeryci niech sprzątają te gówna a nie młodym prace zabierają, wszędzie tych trepów pełno to sobie rady dadzą i problem z głowy
a kot jak się zesra to co i te budy dla kotów na podwórkach z tym śmierdzącym żarciem te moherowe berety które karmią je, niech trzymają je sobie w domu i też za nie płacą a nie drą te pyski po nocach miał, miał i się zesrał
Panie Komendancie obywatelsko donoszę, że świeżo posiany trawnik przed Kauflandem został przez właścicieli psów zaadaptowany na psią sralnię! 60 mandatów za 2013 r. można tu spokojnie zrobić w kilka dni. Zapraszam. A właścicieli kundli informuję, że jak nie będą sprzątać gówna po swoich psach to będę im robił zdjęcia, a poźniej się zrobi fajną wystawę :-)
ok a jak pies ma rozwolnienie to za każdym razem mam zdrapywać z trawy odchody?
a kto sprzata po kotach?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
A I tak cale miasto jest osrane I oszczane przez psy I koty... to jest plaga w naszym miescie...
prosze sm zeby na krzywa przyjechala wlepiac mandaty pijakom co piwo pija pod sklepem od rana do wieczora a ze piwo moczopedne to leja na oczach ludzi za sklep a smrod ze masakra a za pieski placimy a ta kasa przeznaczona powinna byc na sprzatanie kupek
Ja mam małego pieska i zawsze sprzątam po nim choć często mam problemu ze znalezieniem małego bobka, a szlak mnie trafia jak na trawniku leżą kupy większe od ludzkich. Bierzesz dużego psa to miej od początku świadomość co cię czeka (duża kupa). Zapraszam SM na rejon kwadrat wieżowców Matejki i Wyspiańskiego.