Dziw, że się tym dotąd w Urzędzie nie zainteresowano - pisze o poprzekręcanych tablicach nasz Czytelnik.- Przecież na Wilków Morskich mieszka pani z konsultacji społecznych i pracuje z rzecznikiem. Wstyd.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na Staszica od miesiąca można oglądać przekręcone tablice z nazwami ulic. Podobnie jest na Wilków Morskich. Dlaczego dotąd nie zainteresowali się tym urzędnicy? – zastanawia się nasz Czytelnik.
Dziw, że się tym dotąd w Urzędzie nie zainteresowano - pisze o poprzekręcanych tablicach nasz Czytelnik.- Przecież na Wilków Morskich mieszka pani z konsultacji społecznych i pracuje z rzecznikiem. Wstyd.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kiedy tabliczki będą ustawione prawidłowo? Takie pytanie zadaliśmy świnoujskiemu magistratowi. Czy sprawców tych „dowcipów” ujęły miejskie kamery?
- Niestety, bardzo często w różnych częściach miasta dochodzi do niszczenia czy przekręcania znaków informujących o nazwach ulic oraz znaków drogowych – mówi rzecznik prezydenta Robert Karelus.- Dotyczy to także znaków montowanych w ramach informacji turystycznej. Nie wszystkie ulice są objęte monitoringiem. Kamery zainstalowane są w najbardziej newralgicznych, wyznaczonych wspólnie z policją miejscach, jak na przykład na promenadzie, placu Wolności. Tymczasem, do niszczenia czy przekręcania znaków najczęściej dochodzi przy mniej uczęszczanych ulicach. W takich przypadkach, aby ukarać sprawców koniecznym jest zatrzymanie ich na gorącym uczynku.
Rzecznik przyznaje, że jest to dosyć trudne, bo wandale działają głównie późnym wieczorem i w nocy.
- Potwierdza to systematyczne sprawdzanie stanu znaków w naszym mieście przez pracowników Wydziału Inżyniera Miasta - mówi rzecznik.- W wielu przypadkach, w dniu kontroli wszystko jest w porządku, a już następnego dnia nawet kilka znaków jest uszkodzonych.
O uszkodzonych lub przekręconych znakach często też informują Urząd Miasta sami mieszkańcy. Wystarczy zadzwonić do Wydziału Inżyniera Miasta pod numer telefonu 91 327 86 07.
- Szkoda, że nie uczynił tego także Czytelnik - dodaje Robert Karelus.- Tym bardziej, że jak twierdzi, tabliczkę przy ulicy Staszica, widział przekręconą już miesiąc temu. Podobnie, jak inni mieszkańcy mógł zadzwonić do urzędu, czy chociażby powiedzieć o tym mojemu pracownikowi, którego, jak wynika z jego wypowiedzi, zna osobiście.
Jak się dowiedzieliśmy, wygiętej blachy znaku z nazwą ulicy nie można już przywrócić do pierwotnego stanu. Trzeba montować nowy znak. Koszt jednego to około 250 złotych netto.
- W przypadku przekręcenia znaku pracownicy Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Świnoujściu natychmiast po stwierdzeniu lub informacji od mieszkańców o odwróceniu tabliczek poprawiają je tak, aby wskazywały właściwy kierunek. Tak też będzie w przypadku ulic Staszica i Wilków Morskich – obiecuje rzecznik.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Jaka Michalska, takie drogowskazy.
Jeżeli obracają słupem to wystarczy zamontować u podstawy jakiś element poprzeczny, a jak tablicami to przyspawać je, zdjąć odciski palców i złapać wandali. Za co Ci ludzie biorą pieniądze skoro z tak banalnymi problemami nie potrafią sobie poradzić?
podłaczyć fazę do słupka i po problemie
Chciałbym choć trochę zrozumieć takiego czubka co on sobie ''myśli'' jak przekręca tę tablicę.
Świnoujścianko chciej coś zrobić !
TO baran posejdon sklad
dajcie spokój, słyszałem, że temu kolesiowi nie staje i dlatego tak się zachowuje! dajcie mu spokój!
Proponuję zwiększyć stado nierobów którzy są odpowiedzialni za ład porządek i bez bezpieczeństwo w mieście. A chuliganom można dużo zrobić tylko trzeba chcieć.
Wystarczy zatrudnic hycla do lapania wandali niszczacych dobro miejskie i i przyznac mu status agenta" 00x", a taki gostek juz bedzie wiedzial co dalej robic.
to D Łata, widziałam go kilka razy jak pijany walczył z znakami w parku, ale takiej patologii to strach zwrócić uwagę.
Szkoda, że tabliczki nie są mocowane sreberkiem z czekolad, może byłyby mocniejsze. Kto wymyślił tak debilne mocowanie? A tabliczki powinny być robione z celofanu, też byłyby bardziej odporne na wandali. Przecież nie od dziś wiadomo, że mamy mocną ekipę debili, którym wszystko przeszkadza. To nie można było pomyśleć o półpancernych tabliczkach i słupkach?
O właśnie, 9:49, zawiesić wyżej. Albo stosować inną technikę montowania z użyciem innego materiału, nie słabej blachy. Najłatwiej jest chyba podwyższyć te drogowskazy.---Nie wzięto pod uwagę stopnia frustracji w społeczeństwie, niezrealizowani, leniwi ludzie, albo poddani agresji patologicznych rodziców, zwierzchników, osób w najbliższym ich otoczeniu, " muszą" odreagować. Każdy psycholog to potwierdzi, że dewastacja na ulicach to reakcja na pewne zło we własnym życiu, to oznaka traumy.
Trzeba pomyśleć wcześniej i przy montażu, dołączyć do podstawy jakiekolwiek poprzeczne elementy i wtedy zacementować.
To po prostu brak nadzoru sluzb Zmurkiewicza i Michalskiej nad tym co sie dzieje w miescie...
Nie pokazujcie zdjęć w internecie to debil przestanie przekręcać znaki.
za dużo tych rur, znaków informacji i takt prawie nikt nie jest w stanie tego wszystkiego ogarnać..o CO tu chodzi??
zbyt cienka blacha..., daje sie zwijac jak blacha konserwy z makrelą, tablice powinny byc dwa razy grubsze, te są fajne ale niepraktyczne
Zawiesic wyzej i po problemie. A z drastyczniejszych metod to proponuje wycofac alkohol ze sprzedazy, moze glabom przestanie odbijac wtedy.
Można, można, trzeba tylko chcieć.Jest wiele sposobów, tylko takich mamy teraz" magistrów-inżynierów".Komputery tego nie zamontują przeciwko wandalom.Zatrudnijcie ślusarza z doświadczeniem np:stoczniowym, a on wam zademonstruje jak fachowo to zamontować.
według rzecznika społeczeństwo jest winne, zamiast naprawić znak to do prasy pisze fuj.
to ze straża miejską trzeba coś zrobić z policją ponoć miasto monitorowane ale w godzinach pracy później wszystkie służby idą spać a jak rozum śpi to budzą się demony. Wykonace tych niby oznaczeń trzeba wziąć do rozliczenia kasuje jak za znaki a dekoracje robi.
A pan Karliński i jego podwładni w tym czasie śpią snem sprawiedliwych.
Jak nie można dopaść takich debili ?Czyli mamy dalej płacić policji straży miejskiej i jeszcze za naprawę szkód po debilnych malolatach, a służby rozkładają ręce i soory takie mamy miasto?Wstyd i żenada przy takim podejściu to psychlom dopiero odbija.
za samo dotkniecie tego znaku powinni zdechnąć na ulicy z chęcią bym jeszcze na koniec kopa sprzedał w ten pusty łeb
zamiast robic fotki i artykul, trzeba bylo wziasc przekrecic na prawidlowe miejsce, troche sie przyczynic dla spoleczenstwa;]