Rower od jakiegoś czasu nie ma już siodełka. Z informacji policji wynika, że rower nie jest kradziony. Kto jest jego właścicielem? Tego nie wiemy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na łamach portalu iswinoujscie.pl ponad miesiąc temu ukazał się artykuł na temat tego tajemniczego jednośladu. Tuż obok przystanku autobusowego przy przeprawie promowej rower stoi już od kilku ładnych tygodni, jak dotąd jego właściciel się nim nie zainteresował.
Rower od jakiegoś czasu nie ma już siodełka. Z informacji policji wynika, że rower nie jest kradziony. Kto jest jego właścicielem? Tego nie wiemy.
źródło: www.iswinoujscie.pl
i wracaj facet też po inne rzeczy wreszcie do Świnoujścia bo nikt tak długo nie będzie trzymał , pójdą na śmietnik. i rower stoi i ciuchy w piwnicy , pytam jak długo i żadnego nawet telefonu. Tupet a laptop to idzie za twoje długi dla mnie . Nie ma go !!
A GADALI ŻE U NAS KRADNĄ, JA TYLKO ZASTANAWIAM SIĘ GDZIE TA RURKA OD SIODEŁKA, TO CHYBA BYŁA NIEMKA BARDZO DUZA BIEDNE SIODEŁKO.
pewnie niemiec autobusem wrocil rower nowy sobie kupi, stac go.:))
Tak właśnie było . Krzysiek wyjeżdżał Po pijaku pociągiem a rower zapiął w dobrym miejscu. wracaj Krzysiek po niego bo i tak wpadka. I tak masz następny problem oprócz wódy
Bez siodełka, to pewnie jakiejś zakonnicy...
en rower stoi ok. 2 miesiecy, nie ma juz siodelka, lamp i dzwonka.ma natomiast wybity numer na ramie pod kierownica.na rurce pod siodelkiem przyklejona mini banderka o barwach niemieckich, a na widelkach kola tylnego adres polskiego producenta.sa wiec dane szczegolnie numer po ktorym nie trudno znalezc wlasciciela.byc moze ktos po pijaku go zostawil i nie wie gdzie, albo po prostu stalo sie jakies nieszczescie wlascicielowi.szkoda, r ower jest fajny i az dziw, ze menele go nie pocielinasza policja nie ma problemu w roznego rodzaju poszukiwaniach, mysle, ze odrobina dobrej woli i wszystko bedzie jasne, trzeba tylko przeciac linke, zabrac rower, sprawdzic rejestry i wszystko jasne.
A z drugiej strony to dobre miejsce wybrał na przechowanie roweru . Kamera i każdy boi się go ruszyć. Fajna zmyłka Krzysiek. Jak przyjedziesz to stoi rower
Właściciel wódkę pije w Polsce w Sztutowie tak jak pisałam. Głupoty wypisujecie.
A może właściciel wpadł do kanału?
Każdy myśli, że to zasadzka Policji...dlatego jeszcze stoi! - nie podpuszczajcie ludzi do kradzieży !!
Zabrać ten rower do biura rzeczy znalezionych i kropka
Niby koza, ale dobra koza. Kettler, to dość dobre robią rowery.
Restauracja Inspiracja
Znam bardzo dobrze tą sytuację z rowerem i jego właściciela. Sensacja jak cholera. Z jednym małym rowerem
No właśnie policja nie powinna pozwolić na tak długo porzucony rower. tak jak samochód odholować. Krzyśkowi nie zależy na rowerze ma wódeczkę i popija sobie . Co mu tam taki rower? Jak troszkę od alkoholu dojdzie do siebie to ma tu być w Świnoujściu. Nikt normalny nie zostawia rower w Świnoujściu a sam jedzie do Sztutowa. Wóda
We wsi zawrzało od domysłów w ważnej sprawie.
Ale problem!!Policja powinna zabrac rower na swoj parking.Wlasciciel jesli bedzie szukal roweru to zaczne od Policji.Anie robicie sensacje, ze rower stoi i go jeszcze nie ukradli??
Policjo kochana odpiąć rower i zabrać na wasz parking(może właściciel umarł, może zapomniał) ale lepiej odpiąć i przechować niż mają go rozkraść, kartka na słup, gdzie do odebrania i finito, po co te spekulacje
heh tak rower a kilka tysi latwy do sprzaedazy od tak stoi sobie na przystanku przypiety a iswinoujscie ciagle pisze o nim artykuly czyj to on jest...ludzie wsiadajcie i jedzcie a zaraz za wami pieski beda ciagle przy promie sie kreca kolo roweru wszczegolnosci w nocy miedzy 1-3 heh
Żadna zasadzka. Krzysiek ze Sztutowa wyjechał w marcu pociągiem . Rower przypiął , ot po prostu . Lada chwila ma być to może jeśli nie zgubił klucza (a najprawdopodobnie to tak) to zabierze wraka już
heheh to cud ze caly czas tam jest
Do kogo należy tajemniczy rower? Archiwum X w Świnoujściu!
I to żadna zasadzka , właściciel w Polsce po prostu. A co miał do pociągu go zabrać ?
a ja wiem czyj ten rower, to Krzyśka który wyjechał w rodzinne strony do Szutowa na początku marca. Rower zapiął i dalej pociągiem w Polskę. Dlatego tak długo stoi bo go nie ma. Ale może na dniach wrócic.
Rower tam stoi od kilku -nie tygodni, ale i miesięcy nawet. To nie jest wyznaczone miejsce dla zapięcia rowerów- na co więc czeka policja, czy straż miejska? Odholowują samochody, a z rowerem sobie nie mogą poradzić?