Opuszczona willa, mimo dewastacji i ostatniego pożaru, nadal jest dla bezdomnych atrakcyjnym miejscem schronienia. Nie jest tajemnicą, że służy za melinę.
fot. Sławomir Ryfczyński
Już ich widzicie. Opisywaliśmy przypadki wylegiwania się bezdomnych na plaży, przy placu zabaw w Parku Zdrojowym czy promenadzie. Jest jeszcze jedno miejsce, które latem szczególnie chętnie odwiedzają kloszardzi. To tak zwany zameczek.
Opuszczona willa, mimo dewastacji i ostatniego pożaru, nadal jest dla bezdomnych atrakcyjnym miejscem schronienia. Nie jest tajemnicą, że służy za melinę.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Ci, którzy przyjeżdżają tutaj tylko na lato, pewno opowiadają potem w Polsce, że w willi mieszkali - mówi z przekąsem o kloszardach jedna z naszych Czytelniczek. – I potem nie ma się co dziwić, ilu bezdomnych zjedża do nas na wakacje z całego kraju.
Jeszcze kilka lat temu świnoujski magistrat informował, że willę chętnie kupiłby ktoś z Niemiec.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zameczek powstał w latach 90-tych. Jego właściciel nie zdążył go skończyć, bo umarł. Jego córka, mieszkająca poza Świnoujściem, nie dokończyła budowy. Obiektem szybko zainteresowali się bezdomni.
- Obecnie nieruchomość objęta jest egzekucją komorniczą - informuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta.- Z posiadanych przeze mnie informacji pierwsza licytacja nie powiodła się.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Wlascicielka byla Ania, cale zycie harowala doslownym tego slowa znaczeniu.Byla bardzo dumna z tej budowli.Ja bylam tam raz, na tamte czasy to byl Raj.Niestety jej nagla smierc wszystko zmienila.
Bylem tam w srodku. Ci co zniszczyli ten dom, to bydlaki i oprocz rynsztoka, na nic nie zasluguja. W srodku jest wszystko zdemolowane, wszedzie nasrane. Napisy zwyrodnialcow satanistyczne, wulgarne. Wyglada to na rezydencje zla. Takim ludziom nic sie nie nalezy. Jak by dostali nawet za darmo mieszkania, to by je tak samo zdemolowali i zasrali. Przykladem sa zdemolowane budynki przy ul. Krzywej. Izolowac ich!
DO [IP: 178.238.249.**]Dziękuję bardzo, w końcu się dowiedzieliśmy prawdy o tym Zameczku.I tu racja rodzina mogła go sprzedać i spłacić kredyt, to by tak przynajmniej nie marniał i straszył swoim wyglądem.
Właścicielka zgineła w wypadku samochodowym, znałam ją z widzenia, prowadziła stoiska na rynku przygranicznym, miała stoisko ze spożywką oraz z kryształami, była bardzo niemiła dla swoich pracowników, jej syn jest w anglii i odsiaduje wyrok, prawdopodobnie został wzięty kredyt na budowę tego domu i po śmierci właścicielki nie był spłacany i dlatego bank go zajął gdyby rodzina była zaradna to dalej prowadziłaby stoiska na rynku i spłacałaby kredyt.
piekarz to jest pusty w leb chyba ze jego ojciec
Tam straszy, uuu
A ja słyszałam inną historie o tym Zameczku. Że było to rodzeństwo i zginęli w wypadku samochodowym. Żadne z nich nie miało dzieci i dlatego nie było spadkobierców.Ludzie to potrafią wymyślać różne bajki !!
To cudo..juz dawno powinni wyburzyc jaki architekt mogl cos tak paskudnego zrobic.
beczkowóz nie wozi beczek, ma tylko jedną...
A moze Pan Piekarz kupi??
Jakby p.Ania zyla to byloby inaczej : (Jacek siedzi za kratami w anglii, a Leon i córa nie chca chyba tego, z reszta nie oplaca sie juz bo zadluzone w ch...
Nie wasze, więc nic Wam do tego.
jak mozna kupic cos co nie jest na sprzedaz
ktos sie czai i zgarnie za grosze
który komornik się tym zajmuje ?
Gość • Niedziela [25.05.2014, 21:59:26] • [IP: 83.20.68.***]...oby jak najdalej.polecam syberie.
Ten kiczowaty bajzel to byla najladniesza willa w swinoujsciu heheheheheeheh Macie poziom ludzie heheh
Caryca tego nie chce? Przecież, to w jej guście. W środku nic, tylko beton - tak jak lubi. Jej żywioł. Jak znalazł.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Gość Niedziela [25.05.2014, 21:20:03] [IP: 88.156.233.***] no na lekcje j. polskiego to nie po drodze było koledze... nie da się tego czytać.
BYLAM W URZEDZIE PYTALAM O KUPNO TEJ RUINY TO MI POWIEDZIANO ZE TO NIE JEST NA SPRZEDAZ...POMIMO ZE SIE TU URODZILAM WYJEZDZAM ZTAD JAK NAJDALEJ. .
W PIERDLU 8 LAT kto to kupi problemy z patologoa
Po pierwszym roku od wybudowania tynki wokól balkoników i okien zaczęły się kruszyć po przebytej zimie. zmusiło to właścicieli do remontu i tak było co rok. zaprawa oszczędna z małą ilością cementu no i wapna. Byłam tam u Ani na kawie..Teraz tylko do rozbiórki.
O boże i znowu jakiś kuman, niedorajca i głupek wymyślił głupi artykuł odnośnie jakiegoś tzw." zameczku", w którym mieszkają menele. Trochę pomyśleć. Opowiem wam smutną historię, którą możecie sobie wyobrażać jako w kwestii wzruszenia i zaniepokojenia wśród wyrazów współczócia. Ta historia, którą wam opowiem, może zamienić (niektórych, którzy o tym nie wiedzą) pobliskich tu mieszkających mieszkańców we wzruszenie. Pewna Pani wracająca z Kamienia Pomorskiego do Świnoujścia w 2003 roku, jechała sobie wesołą, drogą życia, i nagle spadło na niej wielki smutek. Niestety, ta Pani, którą pogrążyło myśli złych skutków, spadł kamień złych serc myśli życia. Wypadek który się wydarzył, był dla jej córki wielkim zaniepokojeniem, gdy czołowo zderzyła się z ciężarówką (zw. beczkowozem), która uderzyła i została przygnieciona w wiozące beczki i zginęła na miejscu. Ta historia jest odznakiem wielkiego odczucia wzruszenia i smutku, nie wiem jak wy, bo nie znacie tej Pani, ja tylko wiem, też nie znam tej Pani. POZDRAWIAM :)
A jaki koszt tego zamku?Moze lepiej zakupu ziemi na ktorej stoi?