Samochód z 2 osobami wpadł pod pociąg! Wszystko wydarzyło się na 11 kilometrze od Świnoujścia. Zobacz film!
fot. Czytelnik
Samochód osobowy którym jechały 2 osoby, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi w rów. Opel po przejechaniu około 60 metrów w rowie, wpadł na torowisko, tuż pod nadjeżdżający pociąg "Wiking", relacji Świnoujście-Katowice. Wszystko wydarzyło się na 11 kilometrze od Świnoujścia, przed godziną 12.00.
Maszynista niestety nie zdążył zahamować przed znajdującym się na torowisku oplem. Pociąg uderzył w prawy przód samochodu osobowego, wyrywając drzwi pasażera.
Nie wiadomo w jakim stanie jest kierowca oraz pasażer srebrnego combi, które z niewyjaśnionych przyczyn wjechało w rów przy torowisku.
Na miejscu zdarzenia są strażacy, obsługa PKP, strażnicy graniczni, policjanci oraz ratownicy medyczni.
Torowisko w kierunku Szczecina jest zablokowane.
fot. Andrzej Ryfczyński
O zdarzenie zapytaliśmy rzecznika policji w Świnoujściu.
- Samochód osobowy, na świnoujskich tablicach rejestracyjnych, jadąc w kierunku Świnoujścia, zjechał w prawo. Przecinając pas zieleni o szerokości około 6 metrów, wjechał na torowisko. Po torach jechał pociąg. Samochód był uszkodzony z prawej strony. Dwie osoby które znajdowały się w pojeździe, wyszły z samochodu o własnych siłach. - informuje mł. asp. Magdalena Figarska-Śnieć.
Na miejscu zdarzenia trwają czynności mające na celu ustalenie, jak dokładnie doszło do zdarzania.
Ślady jazdy samochodu - zaczynają się jeszcze 30 metrów wcześniej(fot. Andrzej Ryfczyński
)
Z relacji świadków wynika, że kierowca mógł zasnąć za kierownicą.
15:43 - Człowieku, mogło być wszystko - zawał serca, zasłabnięcie, awaria w samochodzie (pęknięcie opony), no naprawdę, żeby tu stawiać kierowcę pod pręgierzem, taki sąd szybki, maoistowski, rewolucyjny?!
[IP:31.174.112] A niby to czyja wina jak nie kierowcy ? Może to wg.ciebie to była wina maszynisty tego pociągu ze zjechal z szyn i uderzyl w prawidłowo jadący samochod po drodze co ?
Z oglądu wszystkiego nie wynika, by gruchnął w lokomotywę, w pociąg, a przynajmniej może musnął - widać elementy mocowania szyn jakby naruszone, ale śladu na pociągu specjalnie nie widać. I chwała Bogu.--A komentatorzy są na tym forum chyba chorzy, żeby od razu wyrokować o winie kierowcy?!
Ja mysle ze znając zdolności kaskaderskie tego kierowcy to jeszcze o nim usłyszymy ! Np. Jak z Wybrzeza Wladyslawa IV celnie w plynaca akurat na kanale Mazowie ! Zdolny gościu on wszystko potrafi !
dziwi mnie tylko dlaczego taki dlugi postoj pociagu przeciez ludzie na niego czekali...pol godziny na prawde nie starczylo by mogl ten pociag odjechac??
Szacun dla kierowcy. Sforsować osobówką teren o takiej róznicy poziomów i wrąbać się na torowisko wprost pod poruszajacy się z dużą prędkoscią cel świadczy o prawdziwym mistrzostwie.
Nastepny miszcz kierownicy ! Z jaka predkoscia musial tam jechać skoro przejechal row dzielący droge z torowiskiem i dokładnie celnol w pociąg ! A może chciał sobie skrocic droge do Swinoujscia ale biedak nie zauwazyl ze tam nie ma przejazdu kolejowego ! Wielkie wspolczucie dla geniuszu tego kierowcy !
To jedyna dla rowerzystów niezabierająca ponad godziny droga do krzyżówki międzyzdrojskiej, nie jeden raz myślałem o życiu i śmierci, jadąc tam rowerem... - kiedy ścieżka rowerowa do Międzyzdrojów oddzielona barierką od samochodów? (bo nie myślę nawet o niszczonej przez leśników, drwali, drodze w lesie...)
15:43 - Człowieku, mogło być wszystko - zawał serca, zasłabnięcie, awaria w samochodzie (pęknięcie opony), no naprawdę, żeby tu stawiać kierowcę pod pręgierzem, taki sąd szybki, maoistowski, rewolucyjny?!
A może awaria samochodu? A może ma jakieś problemy zdrowotne o których nie był świadom kierowca? Nie oceniajcie
Sprzedam opla delikatnie klepany :)
[IP:31.174.112] A niby to czyja wina jak nie kierowcy ? Może to wg.ciebie to była wina maszynisty tego pociągu ze zjechal z szyn i uderzyl w prawidłowo jadący samochod po drodze co ?
Z oglądu wszystkiego nie wynika, by gruchnął w lokomotywę, w pociąg, a przynajmniej może musnął - widać elementy mocowania szyn jakby naruszone, ale śladu na pociągu specjalnie nie widać. I chwała Bogu.--A komentatorzy są na tym forum chyba chorzy, żeby od razu wyrokować o winie kierowcy?!
Was wszystkich posralo z tymi komentarzami?
Oto następny przykład, że polski kierowca POTRAFI a wy tam w Niemczech jeździć nie umiecie.
zoral trawe niczym dziki w centrum przy Lidlu
A co ty masz do SG tragedia się stała a ty chyba rano DWÓJKI nie robiłaś, że narzekasz
Nieudany akt terroryzmu, nie będzie dziewic w niebie.
Ja mysle ze znając zdolności kaskaderskie tego kierowcy to jeszcze o nim usłyszymy ! Np. Jak z Wybrzeza Wladyslawa IV celnie w plynaca akurat na kanale Mazowie ! Zdolny gościu on wszystko potrafi !
Chyba go diabeł kierował?
Fajną miał pobudkę ten drajver
Mistrz kierownicy!Z jaką prędkością musiał jechać, żeby pokonać rów i jeszcze wpaść pod pociąg!
ale pechowiec, że akurat jechał tamtedy pociąg. Dobrze ze nikomu sie nic nie stalo
dziwi mnie tylko dlaczego taki dlugi postoj pociagu przeciez ludzie na niego czekali...pol godziny na prawde nie starczylo by mogl ten pociag odjechac??
Szacun dla kierowcy. Sforsować osobówką teren o takiej róznicy poziomów i wrąbać się na torowisko wprost pod poruszajacy się z dużą prędkoscią cel świadczy o prawdziwym mistrzostwie.
Nastepny miszcz kierownicy ! Z jaka predkoscia musial tam jechać skoro przejechal row dzielący droge z torowiskiem i dokładnie celnol w pociąg ! A może chciał sobie skrocic droge do Swinoujscia ale biedak nie zauwazyl ze tam nie ma przejazdu kolejowego ! Wielkie wspolczucie dla geniuszu tego kierowcy !
Czy to był pas ziemi niczyjej? Ani Świnoujścia ani Międzyzdrojódw.
Nic takiego się nie stało bo widze ze lokomotywa się nie wykoleila i stoi na torach ! A to był chyba TLK Wiking do Katowic !
hehe to dzisiaj wagony beda opoznione. pozdro Ania
na szczęście nie poważnego nikomu się nie stało...
cos nie tak jest na tej drodze
To jedyna dla rowerzystów niezabierająca ponad godziny droga do krzyżówki międzyzdrojskiej, nie jeden raz myślałem o życiu i śmierci, jadąc tam rowerem... - kiedy ścieżka rowerowa do Międzyzdrojów oddzielona barierką od samochodów? (bo nie myślę nawet o niszczonej przez leśników, drwali, drodze w lesie...)
co za pech ze akurat jechał pociag,