Po godzinie 8:00, przy skrzyżowaniu ulicy Grunwaldzkiej z Wilków Morskich doszło do kolizji. Jadący prawidłowo ścieżka rowerową mężczyzna został potrącony przez samochód marki Kia. Zderzenie z samochodem osobowym było tak silne, że rowerzysta upadł na jezdnię i doznał urazu głowy. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni zdecydowali o przewiezieniu go do szpitala. Policja ustala teraz okoliczności wypadku.
- "W środę po godzinie 8.00 przy skrzyżowaniu ulicy Grunwaldzkiej z ulicą Wilków Morskich doszło do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego raz rowerzysty. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca pojazdem marki Kia potrąciła jadącego prawidłowo drogą dla rowerów na zielonym świetle cyklistę. W wyniku uderzenia, mężczyzna upadł na jezdnię, z obrażeniami głowy został zabrany do szpitala. W ramach prowadzonego postępowania przygotowawczego będziemy dokładnie ustalać okoliczności oraz przebieg zdarzenia."- poinformowała asp. szt. Beata Olszewska.
Gość • Piątek [23.02.2018, 17:01:44] • [IP: 62.20.148.**] Kask to ty sobie zakładaj do komputera jełopie.
(...)"Jeździłem tam rowerem i jest uderzająca różnica między poszanowaniem rowerzystów tam i w Polsce.(...) - przyjedź kiedyś do Świnoujścia, piesi chodzą jak chcą, rowerzyści jeżdżą jak chcą a za wszystko odpowiadają kierowcy. Poruszają się góra 40 km/h hamując co kilkadziesiąt metrów. Jazda skokami... może rowerzyści powinni nieco więcej szanować siebie i innych?
17:01 - Człowieku, opanuj się, nie ma prawnego ani żadnego innego obowiązku jazdy w kasku!
Mandaty za jazde na rowerze bez kasku.Osoba prowadzaca samochod ktora spowodowala zderzenie zaplaci za leczenie poszkodowanego.Wiecej kontroli policyjnej.moze takim sposobem bedziemy bardziej ostrozni.
Widziałem ten wypadek. Kierująca miała rowerzystę przed sobą i musiała go widzieć nie z tyłu. Niestety w samochodzie biegał malutki piesek i pewnie to spowodowało wypadek. Niedawno jakiś człowiek żalił się na tym portalu, ze został ukarany mandatem w Niemczech przez policję, gdyż u niego w aucie kręcił się pies.
Nauczcie się czytać a poźniej komentujcie! "W środę po godzinie 8.00 przy skrzyżowaniu ulicy Grunwaldzkiej z ulicą Wilków Morskich doszło do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego raz rowerzysty. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca pojazdem marki Kia potrąciła jadącego prawidłowo drogą dla rowerów na zielonym świetle cyklistę. Miał zielone światło!!c Ewidentnie rowerzysta miał pierwszenstwo! Miał stac przepuszczac auta i czekać aż mu sie czerwone zapali ?? Barany
Skrzyżowanie bardzo niebezpieczne i nizbędna jest zmiana świateł gdyż orzebudowa skrzyzowania jest raczej NIEMOŻLIWA..
Niedouczony jak widać kierowca samochodu osobowego.
sa Niedzielni Kierowcy a Rowerzyści ni maja Karty Rowerowej
Nie bronię w żadnym stopniu kierowcy, bo sprawa jest ewidentna. Z opisu zdarzenia wynika, że jest sprawcą z powodu nieustąpienia pierwszeństwa. Mam jednak dwie inne uwagi. 1. Jeżeli miejsce jest niebezpieczne, to czy nie warto zastanowić się nad modyfikacją topografii lub programu sterowania sygnalizacją świetłną? 2. Z tego co rozumiem, to zdarzenie miało miejsce jednak nie na ścieżce rowerowej lecz na przejeździe rowerowym (w obrębie skrzyżowania)? Tytuł nieco myli. To taka mała upierdliwość z mojej strony.
powiem tak stało się źle to napewno. Ani kierowca ani rowerzysta nie powinno czuć się bezpiecznie wieszakach na skrzyżowaniu bo jak można zaufać bezwarunkowo obcej osobie. Następnie czy nasza szanowna władza nie widzi że skrzyżowania w naszym mieście są zrobione w sposób dramatyczny przejścia robi się za blisko środka skrzyżowania tak że auto skręcając w prawo nie wyjedzie jeszcze z łuku i już ma pasy gdzie zobaczenie z takiego położenia samochodu jadącego roweru jest nieład wyzwaniem. Myślę że wypadało by popatrzeć jak robi się skrzyżowania na zachodzie
...nooo tu lipa widocznosc.
6:35:12 - Typowe wyrabianie żółtych papierów kierowcom lub urzędnikom, że jakoby tu kierowca sobie skręci szyję, jak będzie patrzył w bok, a tu nie można zrozumieć, że jest jeszcze ścieżka rowerowa. Nawet gdyby nie było oznakowania pionowego w tamtym miejscu i kierowca nie zauważyłby ściezki biegnącej wzdłuż Grunwaldzkiej, to powinien zobaczyć, jeśli ma wzrok i mózg, przerywane pasy przejazdu rowerowego. Te hamletyczne skowyty na forum, że tak jest źle kierowcom, wprawiłyby w zdumienie Holendrów czy Belgów. Jeździłem tam rowerem i jest uderzająca różnica między poszanowaniem rowerzystów tam i w Polsce. Ba, już po stronie niemieckiej uderzają inne obyczaje kierowców, częstsze np. respektowanie podwójnej linii (rowerzyści tam częściej i dłużej słyszą szum silnika za sobą, gdy jadą wzdłuż takiej linii, bo Niemiec po prostu raczej nie wciśnie się między nią a rowerzystę, jak sie to robi w Polsce, przy okazji przekraczając te linię).
najprostrze rozwiazanie tego bubla urzedniczego to zmiana systemu pierwszenstwa. wystarczy przestawic swiatla by jednoczesnie osoby skrecajace w prawo i piesi/rowery nie mialy zielonego swiatla. szkoda, ze radni maja takie rzeczy w dupie i zajmuja sie pierdolami, ale tak to sie konczy gdy glosuje sie na barany.
6:57 - Rowerzyści wg kodeksu nie muszą mieć kasku, ale kierowcy samochodów muszą mieć mózg bez względu na to, jak zdobyli prawo jazdy..
TAK kulturą to " GOŚĆ" Gość • Czwartek [22.02.2018, 19:49:13] • [IP: 78.88.30.**] raczej nie grzeszy. Sami Eksperci od 7 boleści: każdy krytykuje każdego a popatrzcie na siebie zanim coś powiecie czy napiszecie. Miłego Dnia :)
KIEDY KOMENTARZE BĘDĄ MOŻLIWE PO ZALOGOWANIU ?? BYŁABY WIĘKSZA KULTURA KOMENTARZY !! ALE CÓŻ chamstwo górą - niestety.
Rzadko kiedy bywam w centrum miasta stojąc bez ruchu czy jako pieszy - ale gdy kilka lat temu pojawiłem sie przy ul.Piastowskiej i zapatrzyłem się na samochody, coś przyciągnęło moja uwagę. Przerwałem moją wyprawe po sklepach, tylko zwyczajnie stałem i gapiłem sie na przejeżdżające pojazdy. Otóż zdumiało mnie, że co dwie minuty widzę... kierowcę samochodu, który w trakcie jazdy rozmawia przez komórkę. Wtedy też przypomniałem sobie przypadki, gdy kierując pojazdem spostrzegałem, że samochód obok jakoś nie reaguje na zmiany mojego ruchu - zawsze kończyło się to pełnym wściekłości rzucaniem piorunowych spojrzeń w kierunku tego gapowatego kierującego i odkryciem, że rozmawiał przez telefon. Telefony w czasie jazdy to PLAGA. I narkotyk, bo sprawiają złudzenie, że sie kontroluje rzeczywistość, a każdy ględzący wtedy przez komórkę, połowę czy więcej czasu i akcji na drodze nie kontroluje. A dwie sekundy to czasem 10 metrów asfaltu i zderzenie.
Czy rowerzysta miał kask, a kierująca mózg?
*dodam tylko, że jeśli dany kierowca nie zna dokładnie tego skrzyżowania (np. przyjezdny), to jest duża szansa, że z nadciągającego nieświadomego zagrożenia - niesionego wręcz świadomością posiadania pierwszeństwa przejazdu - rowerzysty zostanie jedynie krwawa plama. Mamy w mieście kilka takich skrzyżowań z" niespodzianką". Kolejnym" hitem" jest ten cały kontra pas na Chrobrego. Jadąc z Uzdrowiskowej mamy zakaz skrętu w prawo, co sugeruje, iż pojazd nadciągający z lewej strony, nie może nam przeciąć drogi - a tu proszę, mamy niespodziankę w postaci roweru... ktoś to powprowadzał te zmiany w ciągu komunikacyjnym miasta, sprawia wrażenie totalnego laika w tejże kwestii.
Obrażenia głowy?A gdzie kask?Karać i jeszcze raz karać. ...!
[IP: 81.190.120.***] jedyny mądry i merytoryczny komentarz, kogoś kto w ogóle ma pojęcie o prowadzeniu samochodu i zna to specyfikę tego skrzyżowania. również nie zdarzyło mi się nikogo tam potrącić, ale prawdą jest, że przejście jest zbyt blisko grunwaldzkiej i trzeba wręcz odwracać głowę do tyłu podczas skrętu, aby się upewnić czy jakiś głupkowaty rowerzysta bez wyobraźni nie wpadnie nam" znikąd" z impetem pod samochód. dodam jedynie, że jestem zarówno kierowcą, jak i rowerzystą oraz pieszym. co do 90% komentarzy tutaj, to widać, że są pisane przez osoby o bardzo ograniczonym IQ - to również dotyczy Ciebie [IP: 78.88.30.**], co da się zauważyć po braku logiki i oklepanych stwierdzeniach typu kark, albo mózg jak dętka. gościu lepiej nic nie pisz, jak chcesz uchodzić za mądrego. :)
Wpierd... się tymi rowerami na jezdnię bez patrzenia. Będzie to nauczką dla niektórych, że lepiej się czasem zatrzymać i rozejrzeć.
Do Gość • Czwartek [22.02.2018, 21:46:09] • [IP: 81.190.120.***]dobre a jakie to skrzyżowanie. To jest skręt z Grunwaldzkiej w Wilków Morskich przed Uznamem
Do tych broniących kierowców-co napiszecie, gdy wam kupka spadnie z nieba na berecik lub łysą główkę?
Gdyby Pani prowadząca nie zajmowała się yorkiem na przednim siedzeniu. Być może widziała by rowerzystę i uniknela by wypadku.
Czwartek [22.02.2018, 18:59:02] • [IP: 80.245.178.***] masz racje trafiles w sam srodek problemu
A jak by tak robiono przegląd rowerów założę się że duża część ma nie sprawny chociaż jeden hamulec a z drugiego nie wie jak korzystać
a moze rowerzysta jechal za szybko chyba ze oni nie maja ograniczen w tym miejscu zle widac nadjezdzajacy rower ale za to rowerzysta napewno go widzial i jechal na pewniaka wiec teraz ma pewniaka albo uraz glowy albo cos polamanego gratuluje rowerzyscie
Nie będę tu bronił kierowcy skoro ponoć jego wina, chociaż akurat na zdjęciu to nie skrzyżowanie Grunwaldzkiej z Ul.Wilków Morskich. A jeśli chodzi odnośnie naszych skrzyżowań to ten co to je projektował i zaopiniował to jakiś osiołek musi być. Przejścia dla pieszych jaki i przejazdy dla rowerów razem z nimi są niemal wszystkie za blisko skrzyżowań i przejeżdżający samochód zawsze prawie jest na łuku a nie prostopadle do pasów/ścieżki rowerowej. ... trzeba patrzeć po skosie lekko do tyłu co samo w sobie stwarza wiele zagrożeń dla jednych jak i drugich. Bardzo ładnie jest to widać na załączonym zdjęciu - źle opisanym. ... nie to zdarzenie lub nie ta ulica.
Kiedy pojawia się ograniczenia prędkości dla rowerzystów? I znaki stopu kierowcy mając zieloną strzałkę też muszą się zatrzymac
Policja jest zbyt tolerancyjna Zbyt niskie mandaty
Niektóre komentarze są karygodne 'motłoch' większość samochodów która porusza się naszymi ulicami warta jest po 3000 za sztukę dlatego będzie wypadków coraz więcej i to jest dopiero chołota
AGENDA 21 • Czwartek [22.02.2018, 19:51:21] • [IP: 80.245.178.***] TY SIE ONANIZUJESZ PRZY TYCH SWOICH WPISACH?
Wolę należeć do" pedałującego motłochu" niż być chamem za kierownicą
Jak debil za kierownicą to żadne znaki nie pomogą. To pustogłowie popełniło podstawowy błąd wjeżdżając na skrzyżowanie. Należy sprawdzić jak uzyskała prawko.
rowerzyści jeżdżą jak święte krowy, zero myślenia. kierowcy ciężko jest dostrzec cykliste który z dużą prędkością wskakuje na pasy.
Do 178..rasowy nie rasowy ale burak jak ty, miejscowy.
To nie tylko wina kierującego samochodem, rowerzyści wjeżdżą rozpędzeni i nie zwracają uwagi czy coś jedzie czy nie... Dla własnego bezpieczeństwa powinni sprawdzić czy mogą bezpiecznie przejechać...
Kask był? Na pewno nie, bo kask nie jest cool...
O co chodzi wszak za kierownicą kijanki siedziała baba i po temacie.
W tym momencie mógłbym bez specjalnego szperania w pamięci wyliczyc około 20 sytuacji z ostatnich 3 lat, gdy w ostatniej chwili lub dzięki przewidywaniu niezgodnych z kodeksem reakcji kierowców zahamowałem na rowerze, unikając ciężkich poranień lub śmierci. Ostatnie dwa miały miejsce 16 i 17 II - jeden na Chrobrego, gdy Niemiec niespodziewanie wyjechał z pobocza, przecinając mi drogę (jechałem po prostu ulica Chrobrego między Kapitańska a Uzdrowiskową), drugi na ścieżce rowerowej k.Lidla, gdzie z parkingu wyjeżdżał samochód, blokując mi nagle drogę (ledwie wyhamowałem). Kierowca tego ostatniego machał przepraszająco ręką, ale gdyby nie mój refleks i doświadczenie - to ja, nie on, byłbym w szpitalu lub przy niefortunnym uderzeniu - na Karsiborskiej.---Kierowcy jeżdżą skandalicznie, nie umieją się rozejrzeć, przewidzieć sytuacji, wygląda na to, że prawo jazdy niewiele znaczy.
Nie nam określać, czyja to wina, ale w tym miejscu były podobne zdarzenia. W porządnych państwach, przy wielokrotnych podobnych zdarzeniach w tym samym miejscu podejmuje się działania zapobiegające takim zdarzeniom, polegające na zmianie technicznej ruchu drogowego. Naszym zadaniem jest domaganie się tego :decyzyjnie od policji a wykonawczo od Prezydenta Miasta. Nie wymądrzajmy się.
Kim jest człowiek za kierownicą, któremu pozwala się na zaniechanie obserwacji otoczenia? Kim jest tenże człowiek, który ma w du...ie znaki drogowe? Tragiczne jest to, że jest ich coraz więcej!
Trzeba obserwować ślepia kierowców, bo niejeden ma komórę przy uchu, obżera się hot dogiem albo dłubie w nosie.
TRZEBA BYĆ NAPRAWDĘ RASOWYM DEBILEM, ABY W TAKIM MIEJSCU ROWERZYSTĘ ROZJECHAĆ.
"Kto kogo poniża ten sam jest niski".Tą złotą myśl kieruję do" specjalisty" od pedałującego motłochu.Chciałbym zobaczyć jak się prezentuje ów człowiek.Myślę, że jest to typowy łysy kark z gładką jak napompowana dętka rowerowa korą mózgową.
Niestety ale w tym samochodzie jest ograniczona widoczność przy skręcie w prawo, występuje tak zwana, , martwa strefa, , i bardzo trzeba uważać. ...
Każdy, !! i zawsze !!czy to pieszy czy rowerzysta, zanim wjedzie lub wejdzie na pasy, powinien się upewnić czy kierowca go widzi.
Rowerzysta powinien upewnić się czy kierowca go widzi, poza tym zimą powinien być całkowity zakaz jeżdżenia dla pedałującego motłochu.
Dla tumana za kierownicą nie ma znaczenia, jakie jest światło na sygnalizatorze! Jedzie. Krzyczy-ja potrafię prowadzić autko, ja potrafię zabić. Ale fan.
zaraz bedzie ze felerne skrzyzowanie i takie tam, ale ludzie pomyslecie troche, uzywajcie tych swoich zeschnietych mozgów! jade samochodem patrze czy nie jedzie jakis kozak rowerem i przepuszczam, jade rowerem to zwalniam przed wjazdem na pasy i obserwuje wjezdzajacy samochod czy mnie widzi czy nie, jak nie to HAMUJE I zwyzywam barana ale UWAŻAM! jak jade a nie cisne nie zwracajac uwagi na nic bo mam pierwszenstwo! podsumowujac: jezdzicie jak barany to tak sie to konczy niestety
co tu ustalac? debilne rozwiazanie, ukarac urzednika ktory to wymyslil/zatwierdzil!!