Dziś sporo postkomunistów czy dzieci resortowych wybiela tamten okres, a własnie był on trudny do zniesienia zwłaszcza z powodu kolejek za wszystkim: za papierem toaletowym, za cukrem, za telewizorami, które" rzucili", i tak dalej. Jest taka koncepcja tłumacząca te wieczne niedobory, że była to swoista socjotechnika na narodzie, by ludzie zajęli się podstawowymi problemami bytowymi, aby nie dotykali innych, które były dla komunistów drażliwe, jak rozliczenie z historią, brak pluralizmu politycznego (monopartyjność), brak demokracji (wybory były z góry ustawione), podporządkowanie państwa Sowietom, itd,. Wiele w tym prawdopodobieństwa, bo jak wytłumaczyć notoryczny przez dziesiątki lat brak papieru toaletowego, sznurka dla rolników czy dziwne NAGŁE braki, jakby ktos z góry nagle ssawkę przyłożył: szamponu (pamiętam czas, gdy myłem włosy w Kokosalu, płynie do prania - w dzieciństwie, w l.80), żółtego sera.

Za Neptunem była knajpa a raczej meta w podziemiach.

Dawniej wszyscy czekali i jakoś się wszystko kręciło, na pierwszym zdjęciu widać normalnie ubrane naturalne dziewczyny a nie wytwory z telefonem na przed mordziu.

Bieda, biedą ale ludzie byli szczupli, co ten PIS zrobił z ludźmi po trz.

Co można zbudować z ludźmi którzy tęsknią za tamtymi czasami szarości i powszechnej obłudy??

kiedyś Kobiety chodziły w spódnicach dzisiaj chodzą w Spodniach

o wiele ładniej prezentują się kioski Ruchu niż dzisiejsze" pastikowe"

Wtedy Świnoujście miało klimat, teraz przybłędy zamieniły miasto w gówno.

Album o starym Świnoujściu-naszym Polskim. Kupię kilka sztuk.

A ktoś pamięta co było w tym budynku za Neptunem ?

Na zdjęciach kolejki za niczym koniecznym, można bez tego było się obejść. Dzisiaj kolejki do lekarzy specjalistów, na rehabilitację, czasami szmateksów, na poczcie, do kasy w marketach a wszędzie nerwy i złość.

A czy ktoś zauważył jak rozpoczynała się tablica rejestracyjna auta w tamtych czasach? Z tym wiąże się anegdota, jak nasi zmotoryzowani wczasowicze wyjeżdżali w góry czy na Mazury i chcieli kupić ksieżycówke, a górale umieli robić ją znakomitą, to jak zobaczono tablice rejestracyjną to był kłopot bo żaden się nie przyznawał że ma na sprzedaż pomimo ogólnej wiedzy że wszyscy w okolicy ją mają. A druga sprawa, dziewczyny były bardziej dziewczęce no i oczywiście śliczne, i żadna na tych zdjęciach nie nosiła spodni a do tego tak naturalne gdyż nie miały na sobie 2kg makijażu.

Ja zauważyłem coś jeszcze co zniknęło - neony z naszych ulic. Nawet na pierwszym zdjęciu jest na kiosku ruchu, a potem" Bałtyk", " Neptun". Jakoś poznikały niezauważenie, chyba razem z kolejkami.

Teleturniej 1967 r

Było inaczej, było spokojniej i nie było między ludzkiej agresji, która jest dzisiaj. Były sprzeczki, ale to inny poziom...

Zwróćcie uwagę jacy ludzie szczupli. A dziewczynki i kobiety w spódnicach i sukienkach.

TO BYŁY CUDNE CZASY. Szynka na swięta pachniała prawdziwie, banany i pomarańcze wystane w kolejce były często od swieta. Ja to miałam luksus, bo mój tato z morza przywoził cytrusy, mieliśmy zakaz przynoszenia ich do szkoły. Chętnie wróciłabym, do zapachu i magii tamtych świat. teraz przewaznie spędzam je w pracy samotnie

Dziękuję za te wspomnienia :)W kolejkach traciło się czas ale jakby tego czasu było więcej.I z" wystanego", była większa radość...Pozdrawiam Pana Andrzeja Ryfczyńskiego i czekam na kolejne wspomnienia.

Dawniej kolejki były i nikt nie pokrzykiwał na sprzedawcę ! A dzisiejszy klient, pokrzykuje na kasjera, poucza, wymądrza się !Pewnie brak cierpliwości w narodzie ?

Dziś są kolejki do kas PKP, PKO /ale z numerkami/, na poczcie i w aptece. ... nie ma w sklepach z ciuchami i gazetami /bo nikt ich nie czyta/...

Fajne zdjęcia.Tak to było.Dziękujemy.

Kiedyś staliśmy w kolejce tak długo, że jeden pan aż się *. To były czasy ahhhhhh

Panie Andrzeju gdyby pan wydał książkę - album - na pewno bym kupiła...

Dzisiaj kolejki najgorsze są w 2 sklepach. Kaufland i Biedronka na Fińskiej.

Turniej miast Swinoujscie-Kołobrzeg 1966 !" Czym się zaczyna moja ballada o Kołobrzeguuuu.." (Wojtek Młynarski ?). A o Świnoujściu -" Hej, goni, goni wiatr spódnice, słony morski wiatr, rybaczkę rybak cmoknął w usta nie wiadomo jak. A choć ładna z niej dziewczyna, co ma w głowie wiatr, to nie wypływaj na głebinę z nią.." (nie wiem, kto ułożył słowa i kto śpiewał - szedł po falochronie, a w TV można było to sobie obejrzeć).