Wbrew pozorom wprowadzenie nowych przepisów to kłopot nie tylko dla Polaków dojeżdżających do pracy w Niemczech. W prasie naszych zachodnich sąsiadów pojawiły się już artykuły, których autorzy zastanawiają się nad ekonomicznymi skutkami nowych przepisów.
Epidemia koronawirusa sprawiła, że coraz mniej chętnych jest na pracę za granicą. Problem dotknie przede wszystkim niemieckie firmy, których działalność jest w dużej mierze oparta na pracownikach z Polski. Polacy często pracują m.in. w firmach przetwórczych czy sadowniczych. Media niemieckie alarmują m.in., że pola szparagowe w tym roku mogą pozostać puste. Liczba chętnych do pracy w Niemczech Polaków gwałtownie spada. Pracodawcy próbują ratować sytuację podnosząc wynagrodzenie. Portal Money.pl przytacza przykład firmy drobiarskiej w Hannowerze, która już dziś deklaruje podniesienie wynagrodzeń od kwietnia. Pensje mają wzrosnąć kilkadziesiąt euro centów za godzinę. Dziennik „Bild” szacuje, że tylko do wspomnianego zbioru szparagów zabraknąć może w nadchodzącym sezonie około 5 tysięcy pracowników. Ale kłopot mają nie tylko duże korporacje wewnątrz kraju.
Równie dużym kłopotem obostrzenia w przekraczaniu granic będą dla firm turystycznych, hoteli i gastronomii w pasie nadmorskim sąsiedniej Meklemburgii gdzie Polacy stanowią często trzon kadry pracowniczej i nie brakuje ich również wśród wysoko-wykwalifikowanej kadry menedżerskiej.
Brawo w końcu
Nareszcie tak długo czekali. Gdy PREZYDENT W DNIU 15.03.2020 pisał do min. Kamińskiego o zamknięcie granic dla pracujących w Niemczech nikt nie reagował. Ilu z nas go ośmiało. Mineło 10 dni i władza to realizuje.
Gość • Środa [25.03.2020, 17:29:09] • [IP: 93.205.239.***] A po co komuś praca jak będzie martwy? Już nie bądźcie takimi materialistami. Zarabialiście w Euro, to trochę pożyjecie teraz z zapasów. Euro prawie po 4, 60 zł więc macie więcej na samym kursie.
Czy promy ze Szwecji, gdzie proporcjonalnie jest więcej zachorowań niż w Niemczech Wschodnich też nie będą pływać?
Za późno. To co wwieźli pewnie wkrótce" zaowocuje" :(.
Zarządzenie które wprowadza rząd że jest zakaz porzuszania się oprócz pójścia do sklepu, apteki czy do pracy. Więc nie rozumiem dlaczego osoby które tam pracują, nie tylko w hotelach ale wychowawcy przedszkoli, pielęgniarki, lekarze nie mogą dalej pracować. Nam nikt nie zapłaci w Polsce a możemy tam stracić pracę. A widzę że najbardziej na forach szczekają ci co nie mają nic do czynienia z niemiecka strona bądź nie muszą się martwić o pieniądze bo ich mężowie pływają i mają zapłacone podwójnie za pracę w trudnych warunkach.
Sądziłem, że pisowski elektorat na poziomie IQ konia pociągowego, podejmie obecny problem. Jednak nie. Zabużański tłuk, genetycznie jest obciążony. Zawsze pozostanie tłukiem.
tERAZ CZAS NA PRZEPRAWE PROMOWA zadnych zasad, zaraza sie przemieszcza
BARDZO BARDZO BARDZO DOBRZE
Bardzo bardzo bardzo dobra decyzja jednak mogłaby mimo to zostać dużo wcześniej podjęta ale i tak za to wielkie dzięki
Bardzo dobrze!
Ten polbruk to Molewski za małolata układał a pozniej wzioł sie za asfalt xd
Już dawno to powinni zrobić szkoda ze tak późno
jak do po swietach wielkanocnych sie sytuacja nie wyjasni a wydaje mi sie ze przy tylu zarażonych i coraz więcej zarażających sie to gorpodarka swiatowa padnie na pysk a nasza to na morde i zostanie zgnieciona bo co z tego ze moze i mamy jakas tam gospodarke jak ludzie nie maja pieniędzy a jak mają to za chwile ich mieć nie będą :) po co nam te hotele skoro do nich nikt nie przyjedzie. po co nam tyle tych dyskontów skoro nie bedzie miał kto w nich kupować bo wiekszość klijentów byli to niestety niemcy.
Niemiecki pracodawca nie zwolni Cię tak szybko jak Polski. Decyzja słuszna jak najbardziej tylko o 2 tygodnie spóźniona. Niemców jest mniej na ulicach niż nas w Świnoujściu. Kto zyczy źle pracownikom przygranicznym jest hipokryta albo ma problemy emocjonalne. Ludzie tam zarabiają a tu wydają dając innym pracę.
Dużo za późno...
niemcy zaprosili do siebie ponad mln wykształconych imigrantów z arabowa, wiec nie maja problemu z brakiem siły roboczej.tylko ci ing. lekarze. nauczyciele i tym podobni muszą zostać teraz wykrzystani.zobaczymy czy Merkel to wykorzysta...zwłaszcza tych lakarzy co tak maszerowali do europy.
WKOŃCU!!DZIEKUJEMY...
17:30:24] • [IP: 77.111.247.** Podobno juz jeden z Unity Line zmarł
PRAWIDŁOWO tylko powinno to być wcześniej zarządzone
Nie płaczcie. Jak jechali Polacy do pracy w Szwecji, Austrii, Danii i innych krajów Europy to nikt nie zapewniał im ani noclegu ani jedzenia. Samemu się wszystko organizowało. Nawet BUL był na zmywaku w Austrii z Bulową i przeżył. Konserwy, zupki Winiary i trochę się dorobiło na saksach.
troche póżno
I Bardzo Dobrze Nareszcie, moze w koncu przytyja te wszystkie zabiedzone pokojowe jeżdżące codziennie do Niemiec
N A R E S Z C I E. Ordnung muss sein. Chcesz tam pracować - masz takie prawo, ale nie przyniesiesz z vaterlandu zadnej choroby. Mamy swoje problemy!!. Nie chcemy ich problemów. Zresztą sprowadzili z dawnych swoich kolonii wykwalifikowane kadry pracowników, to im pomogą.Jak są chętni na szparagi za 2, 5 Euro/godz. to namiot postawić u nich przy polach, ognisko i piec na obiad bockwursty. Kasę można zarobić dobrą, ale ile trzeba się razy pochylić. Niemców nie żal.To jedynie Polacy mieli 7 letni zakaz pracy po wejściu naszego kraju do UE. To kto wtedy zbierał szparagi. Na pewno migranci. To te siły fachowe mogą robić to dalej.
Ten polbruk z fotografii jaką robi falę Dunaju. Normalnie w oczach faluje. XD XD XD