Mężczyzna twierdził, że został potrącony przez samochód. Ratownicy zabezpieczyli go i przewieźli do szpitala, powiadomili również policję.
- Zgłoszenie dotyczyło mężczyzny, który leżał na jedni na ulicy Legionów. Pacjent twierdził, że został potrącony przez samochód. Ze stłuczeniem klatki piersiowej i urazem kończyny dolnej trafił do szpitala - informuje Paulina Heigel rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
Poszkodowany został przewieziony do szpitala, a tam od razu wezwano policję w celu wyjaśnienia.
Do zdarzenia doszło rano 23 listopada 2022 r.
W dalszym ciągu czekamy na informacje z policji.
Poniedziałek, 15 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Niny, Celiny, Waleriana.
- Pożar turbiny wiatrowej między Koniewem a Skoszewem
- Mieszkańcy: najpierw był potężny huk, potem słup ognia
- Świąteczna magia jarmarków. Nie wiesz, jak zaplanować wizytę?
- Morsy w mikołajowych czapkach zanurzyły się w Bałtyku. Kilkaset śmiałków świętowało mikołajki
- Gorąca sesja Rady Miasta
- Miasto płaci za lata zaniedbań: „Trupy z szafy zaczynają wypadać”. Zobacz film!
- Test kompetencji cyfrowych w Świnoujściu. Nagrody dla najlepszych uczniów i szkół
- Koniec wizji apartamentowców. Basen Północny pozostanie dla mieszkańców
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Mężczyzna leżał na ulicy - twierdził, że potrącił go samochód
Czyżby jakiś Touareg potrącił mężczyznę? Zainteresujcie się tym pomysłem.
Na ulicy Legionów jest wustarczająco szeroki chodnik. Samochody po nim nie jeżdżą, również na nim nie parkują. Chodnik jest na tyle szeroki, a ruch pieszych na tyle mały, że nie ma potrzeby kroczenia ulicą. Wyjasnienia pieszego są mało wiarygodne.
Tamtędy bardzo szybko jeżdżą...powrotu do zdrowia życzę poszkodowanemu.
Ktoś wie kto to jest?
Tamtędy jeżdżą posiadacze szybkich samochodów mieszkający przy ul.Zamkowej. Po jednej stronie tej ulicy nie ma wogóle chodnika a po drugiej stronie jest ale jakoby go nie było.
Żadnego monitoringu tam nie ma, aby potwierdzić wersję poszkodowanego?
Pewnie niemiec potrącił i wrócił do siebie. Nic mu nie zrobicie.