Bijący rekordy sprzedaży i popularności holenderski skrzypek André Rieu to jeden z najbardziej uwielbianych artystów świata.
Retransmisje letnich koncertów plenerowych wprost z jego rodzinnego Maastricht do kin na całym świecie to już tradycja. Co roku, w lipcu, to zabytkowe miasteczko odwiedza około 100.000 widzów, by obejrzeć na żywo serię koncertów swojego ukochanego króla walca. Jeden z takich wieczorów jest nagrywany za pomocą kilkunastu kamer i najczulszych mikrofonów, by później pokazać go w kinach. Najnowszy show nosi tytuł „Miłość mieszka pośród nas” i jest 11. koncertem plenerowym z Maastricht, którym mogą się cieszyć widzowie kinowi całego świata. Tytuł tego wieczoru nawiązuje do znanego przeboju „Love Is All Around”.
Na ten szalony i pełen humoru koncert złożą się, jak zwykle, przeboje operetkowo-musicalowe, walce, polki i marsze Johanna Straussa, a także znane standardy rozrywkowe. Jak zawsze, wystąpi założona ponad 30 lat temu przez André jego Orkiestra Johanna Straussa, chór gospel, soliści oraz wyjątkowi goście.
Bilety na retransmisję koncertu można nabywać w kasie każdego kina sieci, przez www.multikino.pl oraz aplikację. Szczegółowy repertuar jest dostępny na stronie www.
Natalia Kaleta-Nguyen | PR Manager | Dział Marketingu i Sprzedaży
, 02:08:37] • [IP: 62.69.229.**] na pewno Rieu przyczynia się do popularyzacji muzyki poważnej, ale ja preferuję inne pomosty prowadzące do jej najlepszych dzieł. W ogóle to też rozbudowane utwory rockowe do niej prowadzą (np."Memento z banalnym tryptykiem" śląskiego SBB, grupy znanej w Europie lub muzyka jazzowa, Namysłowskiego, M.Davisa, Pata Metheny'ego (choć temu ostatniemu czasem odmawiają bycia czystym jazzmanem).
Wolę coś mocniejszego z heavy death crash metal na żywo, a nie jakieś przedpotopowe covery. 🕬🎼𝅗𝅥🎵🎶ㇸ
6;🎵𝆔𝅘𝅥𝅲𝅘𝅥𝅱 ♪♩🎜♫𝅘𝅥𝅯♫ҧ
36;🎝𝅘𝅥𝅰 ♬♪🎜𝆕𝅘𝅥𝅘𝅥𝅱
128497;
Tutaj należy mówić raczej o muzyce klasycznej. Te wszystkie opery i operetki były kiedyś rozrywką. Poważną muzykę stanowiły dzieła kościelne. Tutaj nie ma się co obruszać na stylistykę Rieu. Jego koncerty dużo robią dla popularyzacji muzyki klasycznej. Wystarczy przytoczyć informacje na temat festiwalu wagnerowskiego, który chyli się ku upadkowi. A przecież to muzyka klasyczna w najcięższym wydaniu. A to co robi Rieu, to jest zachęta dla wszystkich widzów do bliższego zaznajomienia się w bezbolesny sposób z olbrzymim repertuarem muzycznym.
Zbyt słodki jest ten Rieu. Lubię muzyke poważną, ale on jest jak lukier dodany do tortu posłodzonego w sam raz.