Już nie możemy doczekać się niedzieli! Zamierzamy przejechać się każdym z autobusów. Super!!

09:49 • 2.106.93.** - groteskowy wpis. Bylo dużo starych, nieremontowanych od przedwojnia domów, a nowe bloki były szare, ponure. Beton był wszechobecny, brzydki, jak na pierwszym zdjęciu W centrum, przy skrzyżowaniu ulic Boh.Września i M.Cassino (zwane wtedy, to jeszcze jedno świadectwo ześwinienia tamtych czasów, Dzierżyńskiego i Świerczewskiego) na tynkach domów były ślady kul karabinowych. Park Zdrojowy pleśniał, gnił, melioracja prawie nie działała, alejki były ohydne, asfaltowe, park zarastał samosiejkami. Ludzie nie byli życzliwsi niż dziś, człowiek nie wiedział, kto doniesie, gdy opowiedział np.kawal polityczny.

Ach to były lata- zostały wspomnienia. Obecnie jest tragedia która wynika z kłamstw. Moim zdaniem skoro ktoś coś obiecuje powinien dotrzymać słowa. Doszłam do wniosku że mając dzieci, wnuków dam im życiowe motto kłamcie a zajdziecie daleko.

Moja pamięć dziecięca sięga lat 70., gdy na trasie Jedynki kursował jeszcze San. Kiedyś, gdy miałem zaledwie kilka lat, dłużej czekalismy z ojcem na ten autobus, było jakieś opóźnienie czy nawet wypadł kurs, a gdy przyjechał, trochę stał, bo to był przystanek końcowo-startowy i mój ojciec zamienił kilka zdań z siedzącą wtedy w autobusie konduktorką sprzedającą bilety (tuż przy wejściu, przy metalowym korytku z licznymi monetami), a ja wtedy wypaliłem:" To nie jest Komunikacja, to... Unikacja!" Aż mnie zdziwił wybuch śmiechu tamtych obojga... wszedłem wtedy w buty syna" Czterdziestolatka"-Kopiczyńskiego, tak byłem rezolutny.

Jakie piękne miasto kiedyś było. Spokojne życie, skromne ale bez stresu. Ludzie życzliwi. Dziś idziemy w kierunku zagłady

Autobusy jezdziły w określonych godzinach. Pamiętamy w 1959roku, prom taka " Okrągła Żólta Balia, przybił przy Kapitanacie Portu, a autobusu przed południem nie było. Maszerowaliśmy pieszo, z bagażami na ul.Mazowiecką, to są wspomnienia !! Zaraz za Mazowiecką były zasieki z drutu kolczastego i Pogranicznicy chodzili, teraz tam idzie się na działki.

Zdjęcie nr 2 Ul Armii Krajowej ile wspomnień...tam urzędował pan z kramem gdzie nabywano baloniki, kapiszony i korki...ech...

Kiedyś to było. .